Mioduski znów się nasłuchał. „Legia będzie wielka, albo będzie twoja”

Przemysław Michalak

14 grudnia 2025, 20:44 • 2 min czytania 17

Domowy mecz z Piastem Gliwice, którym Legia Warszawa kończy tegoroczne zmagania w Ekstraklasie, był dla stołecznych kibiców okazją do manifestowania swojego oburzenia aktualną sytuacją klubu. Na celowniku znalazł się przede wszystkim Dariusz Mioduski.

Mioduski znów się nasłuchał. „Legia będzie wielka, albo będzie twoja”
Reklama

Właściciel Wojskowych już po spotkaniu w Armenii z Noah usłyszał w mocnych słowach, żeby sprzedał klub i czym prędzej sobie poszedł.

Kibice Legii do Mioduskiego: Legia będzie wielka, albo będzie twoja

Apel został ponowiony w niedzielę. Z trybun niosło się:

Reklama

– Mioduski!
– Co?
– Sprzedaj klub i spier****j!

Pojawiły się także stosowne transparenty. „Mioduski. Legia będzie wielka, albo będzie twoja” – głosił jeden z nich.

Krótko mówiąc, kibice stracili wszelką nadzieję, że pod jego rządami klub długofalowo może osiągać wyniki na miarę swoich ambicji i możliwości. Czara goryczy po dziesięciu z rzędu meczów bez zwycięstwa się przelała.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

17 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama