Od kilku dni we włoskich mediach pojawiały się informacje, że Mattia Perin jest o krok od przejścia do Genoi. Ostatecznie nic z tego nie wyjdzie. Fabrizio Romano i Matteo Moretto podali, że Juventus zablokował transfer. Znamy powodu takiej decyzji przedstawicieli Starej Damy.
Perin trafił do Turynu latem 2018 roku za ponad 15 milionów euro. To niemała kwota, jak na drugiego bramkarza. Numerem jeden w bramce Juve był wówczas Wojciech Szczęsny. Lata mijały, a Włoch wciąż pozostawał zabezpieczeniem na wypadek kontuzji Polaka, a teraz Michele Di Gregorio. Na Allianz Stadium rozegrał 60 meczów. W trwającym sezonie wystąpił w dwóch spotkaniach Serie A i dwóch Ligi Mistrzów, nie zachowując czystego konta.
Perin zostaje w Turynie. Zbyt duże ryzyko
W poprzednich latach Perin był już wypożyczany do Genoi. To zresztą stamtąd przeniósł się do Juve. Jak podawały włoskie media, ta historia miała powtórzyć się tej zimy. Genoa zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli, z zaledwie dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową. Drużyna prowadzona przez Daniele De Rossiego rozgląda się za wzmocnieniami w walce o utrzymanie. Jedną z pozycji, która takich wymaga, jest bramkarz.
Od kilku dni pojawiały się informacje o tym, że Perin osiągnął porozumienie z klubem, dla którego rozegrał w przeszłości już 204 spotkania. Konieczne było tylko dogadanie się z Juventusem. I tutaj pojawił się problem. Jak informowali Fabrizio Romano czy Matteo Moretto, Stara Dama zablokowała transfer 33-latka. Wobec tego walcząca o utrzymanie Genoa musi skupić się na innych opcjach.
🚨⚪️⚫️ Juventus have informed Genoa tonight about their decision to keep Mattia Perin at the club.
Juve rejected Genoa’s last proposal and decide to keep Perin.
Genoa are now exploring more options for new GK role, also from abroad. pic.twitter.com/kWMjlsmm0u
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 30, 2025
Powodów takiej decyzji Juventusu jest kilka. Po pierwsze, kontuzjowany jest trzeci bramkarz Carlo Pinsoglio. W styczniu nie ma możliwości rejestracji nowych zawodników do pozostałych meczów fazy ligowej Ligi Mistrzów. W przypadku ewentualnego urazu Di Gregorio, drużyna byłaby postawiona pod ścianą w starciach z Benficą i AS Monaco. Po drugie, Juventus nie zamierza inwestować w styczniu w nowego bramkarza. Włodarze doceniają także pozycję Perina w szatni. Włoch jest obecnie jednym z najbardziej doświadczonych zawodników.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zieliński odmienił status. „Trudno wyobrazić sobie jego odejście”
- Sędzia z meczu Lazio podjął dobrą decyzję, ale… odpocznie
- Z 3. ligi do Serie A. Szokujący transfer Wisły Kraków
Fot. Newspix.pl