Georgios Giakoumakis i jego kariera to jedna z bardziej interesujących historii pod kątem gry w Ekstraklasie i ciekawych piłkarskich losów. Po krótkim pobycie w Górniku Zabrze, został on królem strzelców Eredivisie, a następnie udanie radził sobie w Celtiku i Atlancie United. W Cruz Azul już tak kolorowo nie było i wrócił na chwilę do ojczyzny – teraz odrzucił bardzo interesującą ofertę. Podpisując umowę w nowym klubie grałby razem z Hulkiem!
Finalista Copy Libertadores czekał na odzew Greka – nic z tych rzeczy
Negocjacje pomiędzy Atletico Mineiro a Cruz Azul – choć przebiegały pozytywnie – nie będą miały udanego zakończenia. Choć Brazylijczycy złożyli propozycję uznaną za atrakcyjną i do porozumienia nie potrzeba było wiele, sam Grek nie miał zamiaru jej przyjąć – poinformował Cesar Luis Merlo, czołowy dziennikarz newsowy z Ameryki Południowej.
Oferta finalisty Copy Libertadores z 2024 roku opiewała w przeliczeniu na europejską walutę na 5,5 miliona euro. Cruz Azul było z takiego stanu rzeczy zadowolone. Oczekiwano więc zielonego światła od samego piłkarza. Otworzyłoby mu to furtkę do gry ze słynnym Hulkiem, a także byłą gwiazdą Szachtara Donieck – Bernardem.
Zgoda na transfer nigdy nie nadeszła. Giakoumakis nie planuje grać w lidze brazylijskiej.
🚨Giakoumakis no aceptó ir a Brasil y su pase a Atlético Mineiro se cayó. ⬇️https://t.co/KZGUSRLeth pic.twitter.com/SLFSvQl3ZY
— César Luis Merlo (@CLMerlo) December 30, 2025
30-letni napastnik aktualnie znajduje się na wypożyczeniu w PAOK-u Saloniki, gdzie jego klubowym kolegą jest Tomasz Kędziora. Bilans Greka jest bardzo korzystny. Podczas 1222 minut gry trafił dziewięciokrotnie w 20 spotkaniach.
Dość powiedzieć, że w ojczyźnie tak dobrze sobie nie radził pod kątem strzeleckim od ośmiu lat. W sezonie 2016/17 dla Platanias trafił 11 razy do siatki rywali.
Giakoumakis a sprawa polska
Napastnik z Grecji wylądował w Zabrzu w rundzie wiosennej sezonu 2019/20. Już w swoim pierwszym występie od pierwszej minuty trafił do siatki Łódzkiego Klubu Sportowego. Podczas całego pobytu trafił jeszcze w domowym meczu z Koroną Kielce i ponownie z ŁKS-em, ale już w meczu wyjazdowym. Grał głównie w wyjściowej jedenastce i uzbierał 12 spotkań w Ekstraklasie.
Prawy obrońca Stavros Vasilantonopoulos będzie grał z numerem 2⃣8⃣, a napastnik Georgios Giakoumakis z 1⃣1⃣ pic.twitter.com/qOLWpK66Et
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) March 4, 2020
Od tego czasu nastąpiła eksplozja jego formy. W barwach VVV Venlo zanotował 28 ligowych bramek i został królem strzelców Eredivisie, choć jednocześnie spadł do drugiej ligi. Po transferze do Celtiku Glasgow – Giakoumakis nadal był w formie. W ten sposób zapracował na transfer do MLS – później, podobnie jak Mateusz Bogusz trafił do Cruz Azul, ale obydwu zawodnikom nie wyszło na meksykańskiej ziemi.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arsenal bez Rice’a na hit kolejki
- Bogusz może mieć problemy. Nie stawił się w klubie na początku przygotowań
- Robi karierę w MLS – nie chce wracać do kraju
Fot. Newspix