Bobic: Niektórzy nie mają jaj, by grać w tej koszulce

Przemysław Michalak

14 grudnia 2025, 23:40 • 3 min czytania 14

Legia Warszawa po raz drugi w ciągu tygodnia przegrała z Piastem Gliwice i pobiła swój klubowy rekord meczów bez wygranej (11). Wojskowi kończą rok w strefie spadkowej, mając tyle samo punktów co ostatnia w tabeli Termalica. Głos po niedzielnym 0:1 zabrał Fredi Bobic.

Bobic: Niektórzy nie mają jaj, by grać w tej koszulce
Reklama

Dyrektor operacji piłkarskich Legii wystąpił przed kamerami Canal+ Sport. O niechlubnym wyczynie drużyny nie chciał zbyt wiele mówić.

Fredi Bobic ostro o piłkarza Legii. „Niektórzy nie mają jaj”

– To nowy rekord meczów bez zwycięstwa? Pieprzyć go, ale to wstyd dla takiego klubu. Zawsze znajdziemy sposób, żeby nie wygrać. Czasem prowadzimy, a i tak tego nie dowozimy. To naprawdę przykre, ale na końcu musisz pracować z piłkarzami każdego dnia – powiedział Niemiec.

Reklama

A potem niejako sam zdyskredytował ruchy transferowe swoje i całego pionu sportowego. – Pewność siebie zniknęła. Niektórzy zawodnicy, szczerze mówiąc, nie mają jaj, żeby grać w tej koszulce. I teraz ja i wszyscy w klubie, bierzemy za to odpowiedzialność. Nie uciekniemy od niej, ale od stycznia będziemy naprawdę ciężko pracować w okresie przygotowawczym – zapewnił.

– Wiosną nie będzie wymówek. Będziemy mieć tylko 16 meczów. Nie mamy Ligi Konferencji, nie mamy Pucharu Polski. Będzie wystarczająco dużo czasu, żeby odpoczywać i przygotowywać się do poszczególnych spotkań. Jedyne, co mogę powiedzieć – choć nie jest to żadna wymówka – to fakt, że dziś piłkarze rozegrali swój 33. mecz w sezonie. To też coś znaczy. Nie wszystko jest takie proste, ale wyniki i sposób, w jaki je osiągamy, są naprawdę słabe. Musimy ciężko pracować i dokonać pewnych zmian. Najpierw trenera, a potem w drużynie – stwierdził Bobic.

Forma drużyny dostarczony przez Superscore

Raków zaszkodził Legii zatrzymując Papszuna

Odniósł się także do genezy obecnego kryzysu. Jego zdaniem w sporej mierze spowodował go Raków, nie pozwalając od razu odejść Markowi Papszunowi.

– To nie jest kwestia tylko ostatnich 4-5 tygodni. To trwało trochę dłużej. Dlaczego? To proste. Byliśmy zdecydowani, żeby zatrudnić nowego trenera. Mieliśmy swojego faworyta. Zrobiliśmy to szybko, 5-6 dni i sprawa była dogadana. Obie strony chciały tego samego, ale potem zaczęła się walka. 6-7 tygodni, żeby wyciągnąć trenera z jego klubu. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli ogłosić, że dołączy do Legii – skomentował Bobic.

Legia Warszawa w tym roku ma jeszcze do odbębnienia spotkanie w Lidze Konferencji z Lincoln FC. Dla niej to już mecz bez znaczenia, ale goście z Gibraltaru walczą o historyczny sukces, jakim byłoby granie w europejskich pucharach na wiosnę.

CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:

Fot. FotoPyK

14 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama