Legia Warszawa pokonała w Krakowie Szachtar Donieck 2:1 w Lidze Konferencji. Przed spotkaniem doszło do awantury, której powodem był fakt, że kibicom Legii nie pozwolono wejść na stadion z transparentem „Wołyń pamiętamy”. Ostatecznie weszli, w trakcie spotkania, wnieśli transparent, a podczas meczu skandowali hasła odnoszące się do Ukraińców i trudnej historii. Bramkarz Szachtara, Kirił Fesiun, skomentował ich zachowanie, używając dosadnego słowa.

Transparent rzecz jasna odnosił się do rzezi wołyńskiej, której dokonali ukraińscy nacjonaliści podczas II wojny światowej. Śmierć z ich ręki poniosło wówczas ok. 40-60 tysięcy Polaków. To fakt historyczny, choć wielu Ukraińców nie do końca zdaje sobie sprawę z tamtych wydarzeń.
Bramkarz Szachtara ostro określił kibiców Legii Warszawa. Jedno słowo
W trakcie meczu wznoszono też m. in. okrzyk: „Jeb… UPA i Banderę”. To ta organizacja jest odpowiedzialna za to, co wydarzyło się w latach 40. na Wołyniu.
To, co robili kibice Legii, nie spodobało się piłkarzom Szachtara, a jednym z nich jest bramkarz Kirił Fesiun. On dosadnie skomentował to, co skandowali fani zespołu z Warszawy.
– Zauważyłem ich jakoś w 40. minucie. Słyszałem coś, kilka fraz. No jak bydło, szczerze mówiąc – powiedział po spotkaniu.
Kyrylo Fesyun, bramkarz Szachtara:
– co powiesz o kibicach Legii, którzy nie dopingowali swojego zespołu, a raczej chcieli zrobić na złość Szachtarowi?
– szczerze to zauważyłem ich jakoś w 40. minucie. Coś tam usłyszałem. No… jak bydło, szczerze mówiącpic.twitter.com/iqDWGOj1pt
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) October 24, 2025
Fot. Newspix.pl