Reklama

Felietony i blogi

Felietony i blogi

Szacunek. Tylko to słowo ciśnie mi się na usta

Szacunek. Tylko to słowo ciśnie mi się na usta. Przegraliśmy? No przegraliśmy. Nie ma dodatkowych punktów, które zbliżyłyby nas do Euro 2016? No nie ma. Ale każdy z naszych włożył całe serce w ten mecz. Zaangażowanie było maksymalne, trawa we Frankfurcie długo będzie wspominać Polaków i nie będą to wspomienia miłe. Muszę zacytować tweet Krzyśka Stanowskiego, bo podpisuję się pod nim w całości: “Na punkty nie liczyłem. Liczyłem na odważny, dobry mecz. I taki on jest. Brawo Polacy. Świetnie […]
redakcja
3 min czytania
2
Szacunek. Tylko to słowo ciśnie mi się na usta
Felietony i blogi

Stanowski po meczu: nic się nie stało!

Najbardziej irytująca przyśpiewka świata: nic się nie stało! Ale dzisiaj naprawdę nic się nie stało. Przegraliśmy, bo w piłce nożnej się też przegrywa, ale biorąc pod uwagę, że to pierwsza porażka w eliminacjach, odniesiona dopiero w meczu z mistrzami świata na ich terenie, to… NIC SIĘ NIE STAŁO. Taki mecz chciałem obejrzeć. Spodziewałem się wysokiej porażki, natomiast miałem nadzieję, że nawet jeśli Polska przegra, to po meczu, który chociaż trochę zostanie nam w pamięci. […]
redakcja
2 min czytania
3
Stanowski po meczu: nic się nie stało!
Felietony i blogi

Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI

Wierzcie lub nie, ale nikt z moich bliskich nie interesuje się piłką. Ani przyjaciele nie przejawiają choćby śladowego zainteresowania futbolem, ani ktokolwiek w rodzinie – w życiu prywatnym ze swoją pasją jestem na bezludnej wyspie. Oczywiście w Polsce nie da się całkiem nie interesować piłką, potrafi ona regularnie urastać do miana sprawy wagi państwowej (pamiętacie “piłkarze zjedli śniadanie”?), a wtedy jestem pod ostrzałem pytań: – Leszek, jak tam, potrafią coś […]
redakcja
4 min czytania
2
Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
Niewydrukowana tabela

Niedawno przeszkadzali Jadze, dziś perfekcyjnie prowadzą jej mecze

W zeszłej kolejce zdążyliśmy mocno ponarzekać na arbitrów, to teraz czas, by ich pochwalić. Po ostatnim weekendzie w niewydrukowanej tabeli nie musieliśmy zmieniać ani jednego końcowego rozstrzygnięcia i tylko w jednym przypadku doszukaliśmy się poważnej pomyłki sędziowskiej. A w pozostałych przypadkach panowie z gwizdkiem pokazywali klasę. Jedyny babol kolejki jest autorstwa zespołu Bartosza Frankowskiego, który nie zauważył, że w meczu Wisły ze Śląskiem przy pierwszym golu dla gości będący na spalonym Celeban absorbował uwagę […]
redakcja
2 min czytania
2
Niedawno przeszkadzali Jadze, dziś perfekcyjnie prowadzą jej mecze
Felietony i blogi

Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI

Trochę zapachniało Anglią. Kilka klubów zrobiły transfery last minute, kilka innych dało kibicom nadzieję, że to zrobią, więc gawiedź siedziała z nosami przyklejonymi do monitorów i – klik, klik, klik – odświeżała. Kibice Legii nie wyklikali tego, co chcieli, czyli lewego obrońcy, a wystarczyło uwierzyć w to, co naprawdę na Łazienkowskiej mówią: że Stojan Vranjes może grać na tej pozycji. W sumie może, czemu nie. Bogusław Leśnodorski spytał mnie, jakiej to cechy […]
redakcja
8 min czytania
6
Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI
Kozacy i badziewiacy

Wczoraj kozacy, dziś prawie sami badziewiacy…

Na wstępie musimy zaznaczyć, iż mamy świadomość, że Ekstraklasa to rozgrywki specjalnej troski. Działy się już w niej rzeczy niewytłumaczalne, dzieją się i dziać będą. Jednak są pewne granice, których przekroczenia, nie usprawiedliwiają nawet tzw. żółte papiery, które polska liga oczywiście posiada. Lech Poznań, wzmocniony nowymi zawodnikami mistrz Polski, w pierwszych kolejkach nowego sezonu jest pośmiewiskiem Ekstraklasy. W tabeli zajmuje miejsce tuż na strefą spadkową, lecz przy takiej […]
Piotr Tomasik
3 min czytania
1
Wczoraj kozacy, dziś prawie sami badziewiacy…
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Ja to mam pecha, jak Franek Dolas. Co chcę dobrze, wychodzi słabo, a przecież to ja mam rację, zawsze. Tak ma górne trzy procent, niezrozumienie. Coś jak Kopernik mówiący, że to Ziemia kręci się wokół Słońca, a nie  – co widać przecież – na odwrót! I że Ziemia nie jest płaska (tylko nie mówcie, że okrągła – jest kulista). Cóż, pionierzy giną od strzałów w plecy i taki mój los również. Widzę to po tekście o Darcy’m Wardzie. Tysiące ludzi nie zrozumiało, setki […]
redakcja
4 min czytania
4
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Ekstraklasa

Schematy vs chaos czyli apsik, kościotrup i grzejąca się wdówka

Ostatnie chwile lufcika transferowego – faksy trzeszczą, kalkulatory iskrzą, prowizje menadżerskie tyją jak dzieci unikające zajęć wychowania fizycznego. W lidze tymczasem Piast nie zwalnia, przebudził się Paweł Brożek, Lech popadł w stupor, za to tabela Ekstraklasy wygląda tak malowniczo, że aż by się chciało zarządzić koniec rundy zasadniczej i przejść do dzielenia punktów. Jedyne co przemawia przeciwko takiemu rozwiązaniu to fakt, że Piast ma dopiero 6 punktów przewagi nad konkurencją, a Cracovia […]
Piotr Tomasik
8 min czytania
4
Schematy vs chaos czyli apsik, kościotrup i grzejąca się wdówka
Ekstraklasa

Zwycięski marsz w miejscu, czyli dekolty, kontrakty, Putrament i giełda w Caracas

Od wczoraj mamy dwie drużyny w fazie grupowej Ligi Europy, a od dzisiaj znowu mamy 16 drużyn w fazie zasadniczej ligi polskiej. Siódma kolejka Ekstraklasy odbywać się będzie w upale i skwarze i cieniu nadchodzącego meczu reprezentacji. Pamiętamy o czapeczkach, wachlarzach oraz płynach, pierwiastki śladowe zostawiamy sobie raczej na późny wieczór, a w dekolty kibicek gapimy się dyskretnie i tylko wtedy, gdy atrakcyjność meczu sytuuje się „poniżej Chwistka” czyli między Orzeszkową […]
redakcja
6 min czytania
4
Zwycięski marsz w miejscu, czyli dekolty, kontrakty, Putrament i giełda w Caracas
Niewydrukowana tabela

Niewydrukowana tabela: chcą pomóc Legii, ale ta się nie daje

Panowie z gwizdkiem rozkręcili się na dobre i o niezłej formie z początku sezonu spokojnie można już zapomnieć. Dzieje się więc w niewydrukowanej tabeli, w której mamy sporo zmian względem oficjalnych zestawień. Nie ukrywamy jednak, że wolelibyśmy, by ta rubryka była o wiele nudniejsza, a nasza tabela w znacznie większym stopniu przypominała tę prawdziwą. Zacznijmy od meczu, w którym pomyłek było najwięcej, i który wzbudził największe kontrowersje, czyli od starcia Legii z Koroną. Paradoksalnie nie musieliśmy tu weryfikować końcowego wyniku, bo goście […]
redakcja
2 min czytania
1
Niewydrukowana tabela: chcą pomóc Legii, ale ta się nie daje
Felietony i blogi

Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI

Nie uważam, żeby polska piłka kiedykolwiek była – czy to powiedzenie jest jeszcze poprawne politycznie? – sto lat za murzynami. Odwołałbym się za to do takiej analogii: peleton, ktoś tam nadaje tempo, urywa się, walczy o triumfy i premie, a my statecznie jedziemy w środku stawki. W standardach organizacyjnych, szkoleniowych, szeroko pojętej profesjonalizacji, zawsze byliśmy trzy kroki za zachodem – to, co u nich już właściwie wychodziło z mody, u nas pojawiało się jako […]
redakcja
7 min czytania
3
Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
Felietony i blogi

Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ

Bezpieczeństwo to nie cel do osiągnięcia i zapomnienia, to proces. Coś, o co bezustannie trzeba walczyć i zabiegać. “Nie zrobi się samo”, prawie jak dzień nóg. Dotyczy to obu stron. To, że stadiony dziś są bezpieczne nie oznacza wcale, że za jakiś czas nie mogą już wrócić lata dziewięćdziesiąte. To, że od pewnego czasu PZPN i Komisja Ligi zmieniły swoją politykę wobec kibiców i nie ma już mowy o karach za patriotyczne oprawy to też coś tymczasowego, to też pewien […]
redakcja
4 min czytania
2
Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ
Kozacy i badziewiacy

Wieczny rezerwowy stał się kozakiem. Szmatuła w końcu ma swoje 5 minut.

Jakub Szmatuła. Trzydzieści cztery lata na karku. Siedem sezonów na poziomie Ekstraklasy, lecz tylko trzydzieści siedem spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czyli w dzisiejszych realiach jeden pełny sezon. Już jako zawodnik Piasta przegrywał rywalizację, z kim popadnie. Z Grzegorzem Kasprzikiem, Rafałem Kwapiszem, Dariuszem Trelą, Jakubem Szumskim, Alberto Cifuentesem. Na dobre przylgnęła do niego łatka drugiego/trzeciego bramkarza. Gościa, którego warto trzymać w kadrze tylko na wszelki wypadek. Przewrotne jest życie […]
Piotr Tomasik
3 min czytania
2
Wieczny rezerwowy stał się kozakiem. Szmatuła w końcu ma swoje 5 minut.
Felietony i blogi

Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI

Kibic piłkarski ma klarowne oczekiwania wobec piłkarzy. W pierwszej kolejności chce być oszukiwany. Ewentualnie w grę wchodzi absolutne minimum – powstrzymanie się przed przesadną szczerością. Zawodnik kłamiący lub chociaż unikający drażliwych kwestii to dzisiaj ktoś, kto ma szansę zdobyć poklask tłumów. Dlatego tak wielu zawodników „od zawsze kochało” klub, „cały życie marzyli”, aby w nim zagrać, oczywiście „chcą w nim zakończyć karierę”, a także „osiedlić […]
redakcja
4 min czytania
1
Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI
Ekstraklasa

Rozmowy pokojowe czyli słonie, rura, jajko z szynką i odmienione włosy

„Moje włosy są jak odmienione” – ogłaszała w reklamie Eva Longoria. I tym się włosy ponętnej aktorki różnią od części zespołów Ekstraklasy – ani ponętnych, ani nie odmienionych, a w dodatku czasem szeleszczących boiskowym łupieżem. Mistrz znowu wtopił, wicemistrz zagrał w końcówce jak Wisła Kraków, Wisła Kraków zagrała w końcówce jak zwykle, a gdyby istniał piłkarski Facebook trener Moskal w rubryce „w związku” miałby „to skomplikowane”. Boldem. […]
Piotr Tomasik
9 min czytania
3
Rozmowy pokojowe czyli słonie, rura, jajko z szynką i odmienione włosy