Poczekajmy z koronacją. Rakels co rusz kozaczy
Niedługo minie już pięć lat od momentu, w którym pojawił się w Polsce, lecz czasem mamy wrażenie, że tak naprawdę jest z nami od niedawna. Że za słaby start i wszystkie inne lubińskie perypetie odpowiada ktoś inny, jakiś jego niedorozwinięty brat bliźniak, którego nawet piłkarz Cracovii się wstydzi. Denissowi Rakelsowi – bo o nim oczywiście mowa – warto było dać drugą, trzecią, a nawet czwartą szansę. Już jakiś czas temu […]
Piotr Tomasik
• 3 min czytania
0