Ekstraklasa w Pucharze Polski: jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Nic tak nie rozlicza ekstraklasy, jak puchary. Najpierw te europejskie, kiedy goli nas każdy, kto ma na to tylko ochotę, a gdy już wszyscy reprezentanci odpadną, czyli grubo przed startem jesieni, ligę rozlicza Puchar Polski. To, że różnice między kolejnymi klasami są coraz mniejsze, oczywiście widać, bo poziom się wyrównuje (za sprawą tego, że ekstraklasa idzie w dół). Mnie to nie drażni, bo polską piłkę klubową pochowałem dawno temu. Natomiast drażni – nie, nie drażni – […]
redakcja
• 3 min czytania
43