Raków mógł zimować jako lider, ale Amorim miał inne plany
Marek Papszun stwierdził po meczu ze Zrinjskim, że jego ambicją jest pozostawienie Rakowa na czele Ekstraklasy i Ligi Konferencji. To się nie uda. Szansa była duża, bo jego zespół wyglądał nieźle, a Zagłębie, jak mawia Kowal, grało piaseczek, ale wtedy na scenę wszedł Adriano Amorim i ładnie się zaprezentował przed kilkoma tysiącami widzów. Brazylijczyk był ciągnięty za koszulkę przez Orlikowskiego. Nie dziwimy się, że się zirytował, bo sędzia w teorii powinien mieć wszystko jak na tacy, […]