Ariel Mosór w sierpniu ubiegłego roku trafił z Piasta Gliwice do Rakowa Częstochowa i miał wielkie ambicje. Kosztował w końcu sporo pieniędzy. Obrońca nie wywalczył sobie jednak w nowym klubie miejsca w pierwszym składzie. Na drodze do gry stawały problemy zdrowotne. Dlatego nie może dziwić, że chce zmienić klub. Okazuje się, że jest jeden zespół w Ekstraklasie, do którego zawodnik bardzo chciałby trafić. – Mocno wierzy w ten projekt – słyszymy.
Mosór w obecnym sezonie rozegrał tylko cztery spotkania dla Rakowa – trzy w lidze, w dodatku w pierwszych kolejkach, oraz jedno w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Piłkarz nie ma raczej szans na grę w zespole, który do końca roku prowadzi jeszcze Marek Papszun.
Ariel Mosór może się przenieść do Arki Gdynia
Piłkarz, który ma w Częstochowie umowę do 2028 roku, jest od pewnego czasu łączony z Arką Gdynia. Zawodnika widziałby u siebie Dawid Szwarga, trener zespołu z Trójmiasta, który pamięta Mosóra z pracy w Rakowie (gdy już z powrotem był asystentem Papszuna). Wiadomości te potwierdził Veljko Nikitović, dyrektor sportowy Arki.
– Ariel bardzo mocno wierzy w nasz projekt. Chce się odbudować i trafić do Arki – powiedział Serb na spotkaniu z kibicami.
W tabeli Ekstraklasy Raków zajmuje trzecie miejsce, ale ma mecz mniej od Wisły Płock i Górnika Zabrze. Arka z kolei jest jedenasta, z dwoma punktami przewagi nad będącą w strefie spadkowej Legią Warszawa.
Fot. Newspix.pl