Jacek Góralski jest przekonany, że reprezentacja Polski awansuje na katarskie mistrzostwa świata.
29-letni reprezentant Polski jesienią 2021 roku powrócił do gry po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją, przez którą stracił możliwość pojechania na Euro 2020.
– Dla profesjonalnego piłkarza to katorga. Człowiek cały czas czeka na powrót na murawę, a dni wówczas płyną wyjątkowo wolno. To wszystko boli. Dowiadujesz się, że zerwałeś więzadło, nagle dzwoni cała rodzina, przyjaciele, każdemu z nich musisz wytłumaczyć, o co chodzi i co się dokładnie wydarzyło. Wszyscy mówią ci, że będzie dobrze, ale przecież wiesz, że jest zupełnie odwrotnie. Próbujesz się oszukiwać, mówić, że jakoś to będzie, ale przed tobą ciężka droga. Im bliżej było do mistrzostw Europy, tym było mi gorzej, trudniej… – opowiada Jacek Góralski w wywiadzie udzielonym portalowi Łączy nas Piłka.
Defensywny pomocnik wrócił już jednak do pełni zdrowia. Sam mówi, że doszedł do optymalnej formy, co potwierdza tylko powołanie od Czesława Michniewicza na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski przed towarzyskim meczem ze Szkocją i finałem baraży z Czechami lub ze Szwecją.
– Z trenerem miałem Michniewiczem okazje poznać się dużo wcześniej. Jeszcze kiedy grałem w Łudogorcu, to zdarzało mu się wpadać na nasze mecze sparingowe w Turcji. Co do samej rozmowy o reprezentacji, to skupiliśmy się na oczekiwaniach względem zawodników występujących na mojej pozycji. Jestem bardzo wdzięczny trenerowi za to, że dał mi szansę po przyjeździe na zgrupowanie będę chciał zrobić wszystko, żeby mu się odwdzięczyć. Jak zmienia się kadra pod jego wodzą? Przekonamy się w pierwszych meczach. Jedno, co wiem na pewno, to że zrobimy ten awans.
Czytaj więcej o Jacku Góralskim:
Fot. 400mm.pl