Paulo Sousa chce odejść z reprezentacji Polski na trzy miesiące przed marcowymi barażami o katarskie mistrzostwa świata. Brzmi to szokująco, absurdalnie, skandalicznie, ale to prawda.
O rozmowach portugalskiego selekcjonera reprezentacji Polski z brazylijskimi klubami dyskutowało się już od dobrych kilku dni. Paulo Sousa milczał. Nie zaprzeczał, nie dementował. Aż w końcu bomba wybuchła. Wszelkie informacje, plotki i złudzenia rozwiał prezes Polskigo Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, które Sousa poinformował o chęci opuszczenia pokładu kadry Biało-Czerwonych.
Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z @pzpn_pl z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem.
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) December 26, 2021
Szczerze? Nawet nie wiemy, jak to skomentować, bo to skrajny brak klasy, skrajny brak przyzwoitości ze strony 51-letniego trenera. Sprawa jest skomplikowana, bo do końca marca obowiązuje go kontrakt z polską federacją, ale z niewolnika nie ma pracownika. Mleko się rozlało…
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. 400mm.pl