Do absurdalnej sytuacji doszło w meczu 2. ligi chorwackiej. Spotkanie, które było rozgrywane na kiepskiej murawie, otrzymało kolejny cios w postaci niesprzyjających warunków atmosferycznych.
Efekty widzimy poniżej. Piłka zamiast wpaść do bramki, zatrzymała się na kałuży błota, która pojawiła się w polu karnym jednego z klubów.
Na szczęście nie była to akcja, która „ustawiła spotkanie”. Ostatecznie bramka padła, a zdobyła ją ekipa Dinama Zagrzeb 2, która pokonała Kustosiję.
Czytaj także:
Reklama
Fot.FotoPyk