W czerwcu 2017 roku Lucas Hernandez złamał zakaz zbliżania się do swojej byłej partnerki, a rok później skazano go na sześć miesięcy więzienia. W wyniku kolejnych apelacji wyroku nie wprowadzano w życie, a sprawa została ostatecznie zamknięta dopiero w tym tygodniu. Francuz nie trafi za kratki.
Sąd Madrycie zwrócił uwagę na okoliczności łagodzące. Od trzech lat piłkarz Bayernu nie łamał prawa, a poza tym ma rodzinę: żonę i dziecko. Ostatecznie stanęło na tym, że Hernandez dostał wyrok w zawieszeniu na okres czterech lat. Wtedy nie może popełnić żadnego nowego przestępstwa. Piłkarz Bayernu musi również zapłacić grzywnę w wysokości 96 tysięcy euro. Upiekło się, ale i tak będzie trzeba uważać.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. Newspix