Znów mamy małe starcie ma linii reprezentacje-kluby Premier League. Chodzi oczywiście o Brazylię i Argentynę, które nie zgadzają się na przedwcześny wyjazd piłkarzy do klubów z październikowego zgrupowania.
– Nie było i nie ma takiej możliwości, by ci zawodnicy wrócili do Anglii szybciej niż jest to zaplanowane. Zostali powołani na wszystkie trzy spotkania – podkreślił selekcjoner reprezentacji Brazylii.
To samo mówi selekcjoner argentyńskiej kadry: Lionel Scaloni. Mamy zatem małą wojenkę, w której nikt nie bedzie chciał odpuścić. To, rzecz jasna, bierze się z napiętego terminarza piłkarzy, w którym coraz bardziej zaczynają nachodzić na siebie okienka reprezentacyjne z grą w klubach.
Fot. Newspix