Być może zastanawialiście się kiedyś, co słychać u Sebastiana Giovinco. Jeśli tak, to śpieszymy donieść, że niedługo prawdopodobnie zniknie z listy bezrobotnych piłkarzy. Włoski mikrus ma trafić do katarskiego Al-Arabi SC.
Tak przynajmniej donosi jego rodak, Gianluca Di Mazio. Były piłkarz Juventusu wybrał ciekawy sposób na karierę – zamiast być jednym z wielu w Europie, dość wcześnie zdecydował się na przenosiny na inny kontynent, żeby zostać wielką gwiazdą. Długo udawało mu się to w MLS, gdzie dla Toronto FC strzelił 83 gole i zaliczył 51 asyst w 142 meczach, zgarniając po drodze kilka indywidualnych laurów i bijąc różne rekordy. Z kolei przez ostatnie dwa i pół roku zdobywał trofea w Al-Hilal w Arabii Saudyjskiej.
Wicemistrz Europy z 2012 roku bez klubu pozostawał od połowy sierpnia. Kilkanaście dni temu wydawało się, że 34-latek może wrócić do Toronto FC, gdzie jest wielką postacią, ale teraz wszystko wskazuje na próbę podboju katarskiej piłki. Giovinco ma podpisać dwuletni kontrakt. Al-Arabi zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli ligi katarskiej.
Fot. newspix.pl