Paulo Sousa, wbrew oczekiwaniom niektórych i medialnym przeciekom, na październikowe mecze z San Marino i Albanią nie powołał żadnego piłkarza Legii. Nie dość że z reprezentacji wypadł Bartosz Slisz, to uznania w oczach selekcjonera nie znaleźli także Mateusz Wieteska i Maik Nawrocki.
Portal Interia.pl zapytał Portugalczyka o jego decyzje. – Jesteśmy zadowoleni z piłkarzy, których powołaliśmy. Mam przekonanie, że to oni są obecnie najlepsi. Od pierwszych chwil, kiedy przyjechałem do Polski, staram się promować polskich graczy i polski futbol. Jeśli mogę pomóc w zwiększeniu wartości zawodników, to robię to. Jestem na to czuły. Ale najważniejsza jest kadra. To ona jest ważniejsza od wszystkiego: ode mnie, piłkarzy oraz klubów – powiedział Sousa.
Z kolei rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w programie Studio Ekstraklasa podkreślił, że nigdy nie słyszał, żeby Wieteska i Nawrocki byli rozważani przez sztab kadry biało-czerwonych – oczywiście nie licząc spekulacji w mediach.
Fot. FotoPyk