Reprezentant Polski Jakub Świerczok szybko przeszedł do działania w Japonii. Ostatnie dwa mecze byłego napastnika Piasta Gliwice w Nagoya Grampus to dwa trafienia. Najpierw trafił do siatki w Pucharze Japonii, a teraz otworzył konto w tamtejszej J-League.
W pierwszych dwóch spotkaniach w Japonii Świerczok nie strzelił. W dodatku jego drugi występ statystycznie opisano niezbyt korzystnie: dwie zmarnowane okazje i poprzeczka sprawiły, że piłkarz dostał niską notę. Potem jednak odżył i najpierw pogrążył Vissel Kobe, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo, a teraz trafił do siatki w meczu z Avispą Fukuoka. Jego gol ponownie był jedynym w meczu, więc Nagoya dopisała sobie trzy punkty do ligowego dorobku. Świerczok zaprezentował swoją słynną cieszynkę po pięknym golu z dystansu.
https://streamable.com/i4bkts
Póki co Polak wchodzi na murawę z ławki rezerwowych, ale czujemy, że w takim tempie szybko wskoczy do pierwszego składu. Jego zespół zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli i ma punkt straty do podium.
fot. FotoPyK