Była asysta w sparingu, jest asysta w meczu oficjalnym. Kamil Piątkowski notuje naprawdę udane wejście do dużej piłki, zaliczając świetny debiut w barwach Salzburga.
21-letni obrońca wyszedł w pierwszym składzie na mecz swojego nowego klubu z SK Austrią Klagenfurt. Trzeba przyznać, że początków nie miał idealnych, ale wraz z upływem minut Piątkowski grał coraz lepiej, koniec końców notując imponujący występ.
Szalał nie tylko w defensywie, ale także – a może przede wszystkim – w grze do przodu. Bardzo dobrze radził sobie w rozegraniu piłki, czyli w czymś, co wyróżniało go na tle całej Ekstraklasy. Przez 90 minut meczu zaliczył:
- 106 podań
- 89% skuteczności podań
- 3 odbiory
- 3 przechwyty
- jedno wybicie
- 80% wygranych pojedynków powietrznych (4/5)
- 80% pojedynków wygranych (8/10)
Mało? Ano mało, bo Piątkowski dorzucił do tego dwa kluczowe podania oraz jedną asystę. Tuż przed końcem spotkania posłał idealną piłkę do Rasmusa Kristensena, który ustalił wynik spotkania na 3:1.
Po pięciu kolejkach austriackiej ekstraklasy, RB Salzburg zajmuje pierwsze miejsce z kompletem punktów.