Raków Częstochowa – Suduva. Zapowiedź meczu

redakcja

Autor:redakcja

28 lipca 2021, 17:13 • 2 min czytania

Czas na emocje związane z eliminacjami do Ligi Konferencji. W czwartek, 28 lipca o godzinie 19:00, Raków Częstochowa podejmie litewską Suduvę. Zawodnicy Marka Papszuna będą pierwszym polskim zespołem, który tego dnia wybiegnie na boisko.

Raków Częstochowa – Suduva. Zapowiedź meczu
Reklama

Zapowiedź meczu Raków – Suduva

Raków w pierwszym meczu ewidentnie zawiódł, spodziewaliśmy się po wicemistrzu kraju więcej, niż tylko remisu 0:0. Niemniej trzeba pamiętać o kilku kwestiach. Po pierwsze, murawa była naprawdę fatalna, Marek Papszun podkreślał zagrożenie płynące z tego faktu już przed meczem. Raków rozegra mecz w Bielsku-Białej, czyli znowu de facto na wyjeździe, ale tak złej trawy nie należy się już spodziewać. Co więcej, Raków pokazał się z jakościowej strony przeciwko Piastowi Gliwice, tworząc wspólnie z gliwiczanami kapitalne widowisko. O kryzysie nie może być mowy, to wciąż świetna drużyna, która ma jakościową przewagę nad Suduvą.

Przewidywane składy

Raków: Kovacević – Arsenić, Niewulis, Rundić – Tudor, Papanikolau, Poletanović, Sapała, Kun – Musiolik, Cebula

Reklama

Suduva: Giannikoglou – Beneta, Kerla, Zivanovic, Slavickas – Cases, Gorobsov, Matulevicius – Auzmendi, Makas, Habran

Zakłady bukmacherskie na Suduva – Raków

Fuksiarz.pl oferuje zakłady na spotkanie z udziałem Rakowa i Suduvy.

Raków wygra pierwszą połowę i mecz – 1.68

Liczba goli powyżej 2,5 – 1,78

Raków liczba goli – powyżej 2.5 – 2.38

Raków – Suduva: Typy redaktorów Weszło

Leszek Milewski: Pierwsze koty za płoty. Raków miał problemy na Litwie, ale myślę, że teraz po prostu przykryje rywala swoją jakością. Spodziewam się, że częstochowianie ruszą od pierwszej minuty, tak jak potrafili to wielokrotnie pokazać w lidze, i już w pierwszej połowie wyjdą na prowadzenie. Stawiam więc na prowadzenie Rakowa do przerwy i wygraną częstochowian w całym meczu.

Jan Piekutowski: Moim zdaniem Raków spokojnie ogra Suduvę. Mecz z Piastem Gliwice był po prostu zbyt dobry w wykonaniu podopiecznych Papszuna, bym teraz uwierzył, że mieliby ich wyeliminować Litwini. Stawiam na zwycięstwo gospodarzy (handicap 0:1), a na pytanie – skąd nocą Litwini wracają? – odpowiadam: z Ligi Konferencji, wracają.

Fot. NewsPix

Najnowsze

Reklama
Reklama