La Gazzetta dello Sport wyróżnia Buksę

redakcja

Autor:redakcja

19 lipca 2021, 14:18 • 2 min czytania

Aleksander Buksa przygotowuje się do swojego pierwszego sezonu w karierze poza granicami Polski wraz z włoską Genuą. Na razie walczy o to, żeby jesienią otrzymać jakiekolwiek minut w Serie A, ale już La Gazzetta dello Sport umieszcza go w prestiżowych zestawieniach najciekawszych młodych piłkarzy, którzy w przyszłej kampanii mogą wybiec na boiska włoskiej elity. 

La Gazzetta dello Sport wyróżnia Buksę
Reklama

La Gazzetta dello Sport umieściła go w piątce nowych ciekawych talentów w klubach Serie A obok Gianluci Busio z Venezi, Sydneya van Hooijdonka z Bologny, Dimitrije Kamenovicia z Lazio i Magnusa Warminga z Torino. Włoscy dziennikarze napisali o nim tak:

Nie nazywaj go nowym Lewandowskim. W wieku osiemnastu lat Buksa wszedł właśnie do świata Genui i natychmiast odgonił od siebie niewygodne porównania z tak wielkim piłkarzem jak napastnik Bayernu. To inne historie, inne opowieści, inni napastnicy. Lewy jest idolem Buksy, podobnie jak Piątek, który przebił się do wielkiego piłkarskiego świata właśnie w Genui. Genua ma szczególne wyczucie, co do polskich napastników. Po tym, jak nie udało jej się sprowadzić Lewandowskiego w 2010 roku, teraz wszyscy czekają na Buksę, sprowadzonego z Wisły Kraków. Był on tam najmłodszym strzelcem w historii klubu i wyrósł na jeden z najbardziej cenionych talentów w Europie. Ba, do tego stopnia, że Genua musiała rywalizować o zakontraktowanie go chociażby z Borussią Dortmund i to na samym finiszu negocjacji. 

Reklama

Ładna laurka. Pytanie, czy Aleksander Buksa udźwignie ciężar oczekiwań.

 Fragment naszego wywiadu z Aleksandrem Buksą sprzed kilku dni:

Dlaczego wybrałem Genoę? Patrzyłem, jaka jest droga Polaków w Serie A. Byłem w bazie treningowej, widziałem infrastrukturę, spodobało mi się to miejsce. Perspektywa trenowania i grania z najlepszymi zawodnikami na świecie okazała się kluczowa.

Natomiast trzeba wziąć pod uwagę to, że w zeszłym sezonie praktycznie nie grałem. Dlatego jadę tam z czystą kartą, bez żadnego handicapu. Zdaję sobie sprawę, że o żadnych minutach w kontrakcie nie ma mowy i nigdy nie było (śmiech). Ale pewnie o tym będziemy jeszcze rozmawiać. Potrzebuję przede wszystkim regularności. Dobrego treningu, dobrej gry. Czy to będzie gra w Primaverze? Bardzo możliwe, że tak. Przygotowuję się na to, że to nie będzie łatwy okres, bo nikt mi nie da pierwszego składu od razu. Być może będzie to wypożyczenie. Też biorę taki wariant pod uwagę. Natomiast kluczowy będzie dla mnie okres przygotowawczy, najbliższe tygodnie, kiedy będę trenował z zespołem i będziemy widzieć, jak się rozwija sytuacja. Jestem przygotowany na różne scenariusze.

Czyli pierwsze tygodnie spędzasz z pierwszym zespołem. A potem decyzja, co dalej.

Tak.

Aleksander Buksa potrzebuje czasu. Nie zmienią tego żadne publikacje medialne. Dalej rozmawiamy o 18-letnim zawodniku, który najprawdopodobniej większość szans dostawać będzie w Primaverze i będzie stopniowo wprowadzany do pierwszej drużyny Genui.

Fot. Newspix

Najnowsze

Anglia

Antyrekord Wolverhampton. „Chcemy być zapamiętani jako tchórze?”

Braian Wilma
0
Antyrekord Wolverhampton. „Chcemy być zapamiętani jako tchórze?”
Reklama
Reklama