Kto zdobywał najpiękniejsze gole w historii Euro? Korzystając z tego, że dziś nie zobaczymy żadnego nowego, postanowiliśmy trochę powspominać i stworzyliśmy ranking z najładniejszymi bramkami, które padły na mistrzostwach Europy w przeszłości. Wybór był całkiem spory, ale ograniczyliśmy się do piętnastu trafień. Jakie gole w historii EURO uważamy za najpiękniejsze? Sprawdźcie nasz ranking.
Chyba dość różnorodnych, bo nie ukrywajmy – wybór najpiękniejszych goli to zazwyczaj kwestia gustu. Ktoś lubi przewrotki i inne wygibasy, kogoś jarają koronkowe akcje, inny ponad wszystko ceni bomby z dystansu i tak to się kręci. Tu nie ma jedynych słusznych wyborów.
NAJPIĘKNIEJSZE BRAMKI W HISTORII EURO (RANKING)
Jak pod względem urody goli wypadają mistrzostwa, które jeszcze trwają. Nieco uprzedzając – wyróżniliśmy jedną bramkę, ale wcale nie musieliśmy na tym poprzestać. Obczajcie nasze wybory i dajcie znać, jeśli czegoś wam brakuje.
Spis treści
- NAJPIĘKNIEJSZE BRAMKI W HISTORII EURO (RANKING)
- 15. JOHN JENSEN vs NIEMCY (Euro 1992)
- 14. LUIS FIGO vs ANGLIA (Euro 2000)
- 13. MANICHE vs HOLANDIA (Euro 2004)
- 12. ZLATAN IBRAHIMOVIĆ vs WŁOCHY (Euro 2004)
- 11. FRANK VERCAUTEREN vs DANIA (Euro 1984)
- 10. DAVOR SUKER vs DANIA (Euro 1996)
- 9. PIETRO ANASTASI vs JUGOSŁAWIA (Euro 1968)
- 8. TOMAS BROLIN vs ANGLIA (Euro 1992)
- 7. PAUL GASCOIGNE vs SZKOCJA (Euro 1996)
- 6. KAREL POBORSKY vs PORTUAL (Euro 1996)
- 5. ANTONIN PANENKA vs NIEMCY (Euro 1976)
- 4. XHERDAN SHAQIRI vs POLSKA (Euro 2016)
- 3. RONNIE WHELAN vs ZWIĄZEK RADZIECKI (Euro 1988)
- 2. PATRIK SCHICK vs SZKOCJA (Euro 2020)
- 1. MARCO VAN BASTEN vs ZWIĄZEK RADZIECKI (Euro 1988)
15. JOHN JENSEN vs NIEMCY (Euro 1992)
Gol, który dał Danii prowadzenie w finale w 1992 roku. Soczysta bomba bez przyjęcia, na nic zdała się rozpaczliwa próba zablokowania tej piłki przez jednego z defensorów. Co ciekawe, po tych mistrzostwach Jensen trafił do Arsenalu, a George Graham, który prowadził wtedy Kanonierów, ze względu na tego gola przedstawiał go jako zawodnika z kapitalnym uderzeniem. Dość niefortunnie w tym kontekście wygląda jego 1 gol w 119 grach w barwach londyńskiego zespołu.
14. LUIS FIGO vs ANGLIA (Euro 2000)
To był świetny mecz. Anglicy po ledwie 18 minutach prowadzili 2-0, by ostatecznie przerżnąć 2-3. Sygnał do odrabiania strat dał właśnie Figo, który przyjął piłkę w okolicy linii środkowej, podholował ją, a później sieknął tak, że David Seaman w ogóle nie drgnął. Nawet jeśli trochę pomogła strzelającemu noga rywala, to niewiele zmienia to w ocenie tej bramki.
13. MANICHE vs HOLANDIA (Euro 2004)
Jedna z pierwszych, no i jedna z łatwiejszych asyst Cristiano Ronaldo w reprezentacji. Maniche skorzystał z tego, że przy rożnym trochę zaspali Holendrzy i pięknym strzałem dał Portugalii przepustkę do finału Euro 2004. Pomocnik FC Porto strzelił na 2-0, a rywal odpowiedział już tylko jednym golem.
12. ZLATAN IBRAHIMOVIĆ vs WŁOCHY (Euro 2004)
Szwed miał wtedy niespełna 23 lata i był piłkarzem Ajaksu Amsterdam. Świat znał już jego możliwości, wszak po turnieju trafiał do Juventusu, ale jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że niezwykłe, ekwilibrystyczne trafienia staną się jego znakiem rozpoznawczym.
11. FRANK VERCAUTEREN vs DANIA (Euro 1984)
Niczego wielkiego Belgowie na tym Euro nie zwojowali, przed meczem z Danią przegrali 0-5 z Francją. Ale gdy Vercauteren popisał się tym pięknym golem nastroje były inne. Mówimy o trafieniu na 2-0, a pierwszy mecz zespół z Beneluksu na turnieju wygrał. Dopiero później Duńczycy wrzucili mu trzy gole i dziś Belgowie mogą wspominać jedynie to, że mówimy o jednej z ładniejszej bramek w historii mistrzostw.
Frank Vercauteren scored this goal against Denmark at EURO 1984 #OTD!
⏪ @BelRedDevils pic.twitter.com/Szyy8HMo1n
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 19, 2020
10. DAVOR SUKER vs DANIA (Euro 1996)
Chorwacki napastnik z 12 trafieniami na koncie był królem strzelców kwalifikacji do tego Euro. Na samym turnieju wypalił trzy razy, przebił go o dwa trafienia Alan Shearer. Ale na pocieszenie (marne, ale jednak) można wspomnieć, że Anglik tak ładnego gola jak Chorwat jednak nie zdobył. Przyjęcie piłki po długim podaniu, spokojne wbiegnięcie w szesnastkę i lobik. No i ten Schemichel wyginający się w locie jak pałąk, by sprawdzić, gdzie spada piłki!
9. PIETRO ANASTASI vs JUGOSŁAWIA (Euro 1968)
Takie to były czasy, że Włosi przez przez półfinał przebrnęli po losowaniu, a finał wygrali dopiero za sprawą powtórzonego meczu (w pierwszym spotkaniu z Jugosławią po dość kontrowersyjnych decyzjach był remis 1-1). Ale rewanż warto było grać choćby dla trafienia Anastasiego, który podwyższył wynik na 2-0. Pobicie piłki na 16. metrze, strzał z woleja. Klasa.
8. TOMAS BROLIN vs ANGLIA (Euro 1992)
Gdy mówimy o strzelonych golach, Szwed przeszedł do historii choćby jako autor jednej z najbardziej kuriozalnych bramek w historii Premier League, gdy w meczu z Blackburn upadał na murawę po walce o futbolówkę i dostał piłką w łeb od rywala, który kilka metrów dalej próbował zażegnać niebezpieczeństwo. Ale rankingi z bramkami wyjątkowej urody też nie są mu obce. Przepustką do tego było rozklepanie Anglików na Euro 92, do spółki z Martinem Dahlinem oczywiście. Szwedzi zagrali wtedy w półfinale.
On this day in 1992, Tomas Brolin scored this beauty vs England.pic.twitter.com/sY0vWUzIr4
— 90s Football (@90sfootball) June 17, 2021
7. PAUL GASCOIGNE vs SZKOCJA (Euro 1996)
Błysk geniuszu niesfornego gracza. Gol, po którym przepraszała go nawet angielska prasa, która nie ma tego w zwyczaju (no chyba, że zmusi ją do tego sąd). Gascoigne (grający wtedy dla Rangersów) zezłomował Colina Hendry’ego, a potem pewnie pokonał Andy’ego Gorama. No i jeszcze ta kultowa cieszynka. Nawiązanie do fotelu dentystycznego, czyli zabawy angielskich kadrowiczów podczas wizyty w Hongkongu, który polegała na wlewaniu w kolegę takiej dawki alkoholu, jaką wlać się dało.
6. KAREL POBORSKY vs PORTUAL (Euro 1996)
Czesi potrafią w piękne gole na Euro, ale o tym jeszcze się przekonacie. Z jednej strony wielkie szczęście, bo przecież Poborsky przedarł się w szesnastce na wielkim farcie, wygrywając przebitki. Z drugiej – przepiękna bezczelność i techniczny kunszt przy wykończeniu. Fajne, naprawdę fajne połączenie, które dało Czechom półfinał.
5. ANTONIN PANENKA vs NIEMCY (Euro 1976)
O tym golu powiedziano już chyba wszystko, więc nie ma co się powtarzać. Panenka ma silniejszą psychikę niż Jarosław Psikuta, który mówił, że nazywa się Keller. Gdyby dostawał kilka koron za każdą wzmiankę o nim w kontekście podobnego wykonania jedenastki, byłby na liście najbogatszych osób w Europie Środkowo-Wschodniej. Dać swojej drużynie złoto w taki sposób – wzór.
4. XHERDAN SHAQIRI vs POLSKA (Euro 2016)
Nawet dobrze dysponowany Łukasz Fabiański musiał to przepuścić. Co prawda Mauro Bressan mógłby się nie zgodzić, ale wrażenie robi też odległość, z której uderzał piłkarz dziś występujący w Liverpoolu. Całe szczęście, że ten popis tylko przedłużył nam emocje, a nie był początkiem końca występu kadry Adama Nawałki na tych mistrzostwach.
3. RONNIE WHELAN vs ZWIĄZEK RADZIECKI (Euro 1988)
Trochę można współczuć Rinatowi Dasajewowi. W trakcie turnieju w 1988 roku dostał cztery bramki, a dwie z nich – przynajmniej naszym zdaniem – to absolutny top, jeśli wchodzi o urodę. Pierwsza to nożyce Ronniego Whelana w fazie grupowej. Piłka wyrzucona z autu przez Micka McCarthy’ego leciała i leciała, więc szacuneczek za decyzję. Whelan (to jeden z ledwie trzech jego goli w kadrze) nie trafił czysto, bardziej piszczelem, ale może to i lepiej? Ekstraklasa uwielbia gole po długich wyrzutach z autu, ale na takie cudeńko jeszcze czekamy.
2. PATRIK SCHICK vs SZKOCJA (Euro 2020)
“Schick. Zobaczył. On to zobaczył! On to widział od początku!” – wydzierał się niedawno Rafał Wolski i nie ma czemu się dziwić, bo skomentowanie takiego trafienia to nie lada gratka. Czech zagrał świetny turniej i przeszedł do historii. Nikt w historii mistrzostw Euro nie strzelił gola z dalszej odległości (49 metrów i 70 centymetrów). Torstena Fringsa, czyli dotychczasowego rekordzistę (gol w meczu z Holandią na Euro 2004), Schick pobił o ponad 11 metrów.
1. MARCO VAN BASTEN vs ZWIĄZEK RADZIECKI (Euro 1988)
Absolutny klasyk, jedna z najbardziej ikonicznych bramek w historii futbolu. Nawet Arnold Muhren, który dośrodkowywał do Marco van Bastena, stwierdził, że posłał koledze na tyle niewygodną piłkę, że ten powinien ją co najwyżej odgrywać. – A teraz wszyscy nagle mówią: „to najlepsze dośrodkowanie, jakie Arnold Muhren kiedykolwiek dał!” – stwierdził z uśmiechem w jednym z wywiadów były zawodnik między innymi Ajaksu Amsterdam. Nikt nie mógł uwierzyć w to, co się stało, a ważny jest też kontekst – perfekcyjny wolej dał Holandii oddech w finale Euro, po nim ekipa Związku Radzieckiego m. in. miała rzut karny, który zmarnowała.
Fot. newspix.pl