W samej końcówce pierwszej połowy starcia Belgów z Włochami sędzia podyktował rzut karny dla drużyny Czerwonych Diabłów. Według niego Di Lorenzo sfaulował Doku w polu karnym Włochów. Michał Listkiewicz, ekspert TVP Sport, potwierdził, że karny był podyktowany słusznie.
Sytuacja ta wzbudziła jednak kontrowersje, bo z niektórych powtórek wydaje się, że to nie było na tyle mocne pchnięcie, by spowodować upadek Belga. Ale ekspert sędziowski jest innego zdania.
– Błąd di Lorenzo. Przegrał walkę o pozycję. Jeśli obrońca pozwoli napastnikowi wejść przed siebie, to jest bezradny. Ten ostatni ruch ręką był niepotrzebny. Napastnik w najlepszym razie by dośrodkował. To końcowe dotknięcie dało pretekst. Doku to wykorzystał i karny jest uzasadniony – mówił Michał Listkiewicz w studiu TVP Sport.
A wy co sądzicie na ten temat? Karny słuszny czy z kapelusza?

d