Konflikt wewnątrz reprezentacji Francji doprowadził do porażki?

redakcja

Autor:redakcja

30 czerwca 2021, 16:09 • 3 min czytania

Francuskie media starają się zrozumieć, dlaczego mistrzowie świata polegli już w 1/8 finału mistrzostw Europy i nie włączą się do walki o trzeci z rzędu finał wielkiej imprezy. Według ustaleń dziennikarze „L’Equipe”, zadecydowała fatalna atmosfera wewnątrz drużyny. Padają nawet porównania do końcowego etapu kadencji Raymonda Domenecha, gdy „Trójkolorowi” zupełnie się rozpadli.

Najwięcej mówi się o kłótni, jaka po meczu ze Szwajcarią wybuchła wśród francuskich VIP-ów. Matka Adriena Rabiota, Veronique, znana nad Sekwaną skandalistka, wpadła w furię po porażce w serii rzutów karnych i wdała się w kłótnię z bliskimi Paula Pogby, a potem zaczęła się użerać również z ojcem Kyliana Mbappe. Napastnik Paris Saint-Germain zaprezentował się w starciu z Helwetami bardzo słabo i na dodatek zmarnował kluczową jedenastkę. Veronique Rabiot w ostrych słowach domagała się bardziej krytycznego spojrzenia na postawę Mbappe. Również od obecnych w okolicy reporterów.

Zresztą już w trakcie spotkania recenzowała postawę Pogby i Mbappe w sposób daleki od uprzejmego.

Konflikty w reprezentacji Francji

Ale to nie wszystko. Dziennikarze „L’Equipe” przekonują również, że Didier Deschamps tym razem nie poradził sobie z poukładaniem relacji wewnątrz szatni. Przede wszystkim selekcjoner miał problem z zawodnikami zasiadającymi na ławce rezerwowych. Podobno atmosferę w zespole psuli w dużej mierze ci członkowie 26-osobowego składu, dla których brakowało miejsca w kadrze meczowej i musieli się zadowolić miejscem na trybunach.

Zapalnikiem był także Olivier Giroud, który stracił miejsce w składzie na rzecz Karima Benzemy. Choć najbardziej napięte były relacje napastnika Chelsea z Kylianem Mbappe. Gracz PSG wściekł się bowiem na Giroud, gdy ten po sparingu z Bułgarią zasugerował mu zbyt samolubną grę. Mbappe nie potrafił się z tym pogodzić, a to z kolei rozdrażniło pozostałych weteranów – w tym Hugo Llorisa, jedną z najważniejszych postaci we francuskiej szatni. Jak dowodzą redaktorzy „L’Equipe”, ta z pozoru niewinna pomeczowa aferka podzieliła drużynę na obozy. Deschamps nie zdołał już tego wszystkie posklejać.

Gwiazdorzy francuskiej kadry byli również niepocieszeni, że co i rusz muszą grać na innym stadionie, co wiązało się z brakiem konkretnej bazy. W Budapeszcie kadra „Trójkolorowych” zatrzymała się po prostu w hotelu Marriott. Piłkarzom nie spodobały się te warunki. Między innymi dlatego, że nie mieli możliwości… otwierania okiem w pokojach sypialnych. Nieznośne okazały się też dla nich ograniczone możliwości widywana się z rodzinami.

Kontuzja Dembele podkopała morale

Francuskie media przekonują także, iż kontuzja Ousmane’a Dembele była ciosem dla morale zespołu. Uchodził on bowiem za jednego z niewielu członków kadry, który czuł się swobodnie w gronie wszystkich kolegów – od Llorisa czy Giroud, przez Benzemę, po Mbappe. Nieoczekiwane trudności w starciu ze Szwajcarią doprowadziły więc do eksplozji niezadowolenia, które narastało od dawna. Pogba i Rabiot kłócili się w trakcie meczu, Varane rugał Pavarda za błędy w ustawieniu, a przytłoczony presją Mbappe spartaczył decydujący rzut karny.

Na razie nie słychać o niesnaskach z udziałem Karima Benzemy, choć jego dołączenie do reprezentacji w trybie last minute uchodziło za potencjalny problem. Wygląda jednak na to, że napastnik Realu Madryt nie rozrabiał. Albo wszystkiego jeszcze nie wiemy.

fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Reklama
Reklama