Nie miała szczęścia Legia Warszawa w losowaniu pierwszej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Los skojarzył warszawską drużynę z mistrzem Norwegii, a ekipa FK Bodø/Glimt robi też dużo, by obronić wywalczony w grudniu tytuł. W ostatniej kolejce rozbiła ligowego rywala aż 7-2.
Sezon w Norwegii rozpoczął się w maju. To również niepokojąca z punktu widzenia mistrza Polski informacja, że przeciwnik będzie w rytmie meczowym. Jak w tegorocznych rozgrywkach radzi sobie panujący mistrz? Jak na mistrza przystało.
Zespół z północy Norwegii przewodzi w tabeli, mając dwa punkty przewagi nad Molde. We wczorajszym spotkaniu o jego sile przekonało się Strömsgodset. Już do przerwy lipcowy rywal Legii prowadził 4-0 po dwóch golach Ulrika Saltnesa i bramkach Ole Solbakkena oraz Erika Botheima. W drugiej części gry przewagę powiększył Hugo Vetlesen. Rywal odpowiedział dopiero w ostatnim kwadransie, ale i Bodø/Glimt wbiło kolejne gole (autorami Lasse Nordas i Axel Lindahl).
W niedzielę rywal Legii zmierzy się z Valerengą, a w najbliższym czwartek zagra ważny mecz z Molde. Mecze z Legią zaplanowano na 7 i 13 lipca.