– Z tego, co się orientuję, Sebastian Szymański jest w blokach. To on ma być tym pierwszym piłkarzem, który zastąpiłby Arkadiusza Milika, gdyby ten odczuwał dyskomfort – zdradził na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek.
Przypomnijmy – dziś Arkadiusz Milik, który na zgrupowanie przyjechał z problemami z łąkotką, wziął udział w zajęciach reprezentacji. W najbliższych dniach ma trenować z coraz większymi obciążeniami i w końcu wystąpić przeciwko Islandii we wtorkowym meczu towarzyskim. Wcześniej taki scenariusz wydawał się bardzo mało prawdopodobny.
Dziś potwierdził go też wspomniany Borek. – Szykują go na Islandię, żeby zagrał nie w pełnym wymiarze czasowym. Podejrzewam, że będzie to wejście z ławki na 30 minut – powiedział.
Fot. newspix.pl