Nie będzie wybitnie zaciekłej walki o utrzymanie w Premier League. Na trzy kolejki przed końcem wszystko jest już jasne – z angielską elitą żegnają się Sheffield United, West Bromwich Albion oraz Fulham. Ci ostatni dzisiaj przegrali 0:2 z Burnley i utracili matematyczne szanse na obronę przed spadkiem.
Dysproporcja siły była ogromna – po dzisiejszym spotkaniu Fulham, najlepszy zespół grupy spadkowej, traci do bezpiecznego miejsca aż dziesięć punktów. Jeszcze gorzej wygląda zresztą statystyka zwycięstw – tutaj trójka spadających muszkieterów była nad wyraz solidarna, każdy ze spadkowiczów wygrał po 5 meczów (przy 35 próbach…).
Fulham może się pocieszać, że przynajmniej uniknęło kompromitacji – nadal trzyma przewagę 10 punktów nad Sheffield, straciło o 21 goli mniej niż WBA. Ale to i tak zdecydowanie za mało, by podjąć walkę o utrzymanie w jednej z dwóch najlepszych lig świata.
Cokolwiek napisać – dla Polaków to nie są wcale najgorsze informacje. Spadek Fulham oznacza, że już na pewno w lidze utrzymują się Southamtpon z Janem Bednarkiem oraz Brighton z Jakubem Moderem i Michałem Karbownikiem.
Fulham – Burnley 0:2 (0:2)
Westwood 35′, Wood 44′
Fot.Newspix