Ekstraklasę na szczęście omija masowe przekładanie spotkań, z zaległości do nadrobienia najwyższa klasa rozgrywkowa ma tylko mecz pomiędzy Stalą Mielec a Rakowem Częstochowa. Takiego komfortu może zazdrościć jej pierwsza liga, w której planach koronawirus zamieszał znacznie mocniej. Dziś Departament Piłkarstwa Profesjonalnego zakomunikował, jak będzie wyglądać nadrabianie zaległości.
Zaległe mecze rozegrane zostaną w trzech terminach:
- 5 maja
Bruk-Bet Termalica – Korona Kielce (mecz 23. kolejki)
GKS Jastrzębie – Miedź Legnica (mecz 25. kolejki)
- 12 maja
Radomiak Radom – Bruk-Bet Termalica (mecz 24. kolejki)
- 19 maja
Bruk-Bet Termalica – Chrobry Głogów (mecz 25. kolejki)
Puszcza Niepołomice – Miedź Legnica (mecz 26. kolejki)
Arka Gdynia – Sandecja Nowy Sącz (mecz 28. kolejki, w związku z udziałem Arki Gdynia w finale Pucharu Polski)
W najtrudniejszej sytuacji będzie rzecz jasna Bruk-Bet Termalica. Zespół z Niecieczy wciąż pozostaje liderem I ligi, ale rozegrał cztery mecze mniej niż większość drużyn. Do wymienionych powyżej spotkań należy doliczyć też zaległe starcie z Arką Gdynia, które rozegrane zostanie dzisiaj. Łącznie w ciągu 32 dni Bruk-Bet wyjdzie na 10 spotkań.
Fot. newspix.pl