Maciej Skorża udzielił dużego wywiadu Lech TV. Jest troszkę kurtuazji, troszkę konkretów, ale w dużej rozmowie było też trochę konkretów.
Najciekawsze naszym zdaniem jest to, że padła deklaracja o ustawieniu, jakim chce grać Skorża. Nowy szkoleniowiec Lecha powiedział: – Naszym bazowym ustawieniem będzie 4-3-3. Ale ja bym chciał, żeby zespół umiał elastycznie przechodzić z jednego ustawienia do drugiego. W dzisiejszej piłce nie można być zakładnikiem jednego systemu.
To ciekawe w kontekście tego, że wielu kibicom Lecha podobało się nowe ustawienie trójką obrońców na Legię. Niemniej trudno stwierdzić jak daleko ma być posunięta ta elastyczność.
Co poza tym?
- – Wspominki z przeszłości, walka o Ligę Mistrzów i brak wyrachowania z FC Basel
- – Skorża woli pracować w klubie niż w reprezentacji
- – W ostatnim czasie wielkie wrażenie zrobił na nim warsztat Berta van Marwijka
Maciej Henszel zapytał też o rozstanie z Lechem, kiedy Lech grał w Lidze Europy po mistrzostwie, ale fatalnie punktował w lidze, szorując dno tabeli: – Trudne doświadczenie. Drużyna musiała sprostać rywalizacji na kilku frontach. Gdzie mieliśmy dużą liczbę gier i krótki okres przygotowawczy, W pewnych momentach ja tez przeszacowałem możliwości odnośnie motywacji drużyny. W pewnych momentach trzeba było troszeczkę mniej presji na zawodnikach wywierać. No i też rotacje – to nie było moją dobrą stroną, dziś wiem, że to był błąd. Chciałbym mieć szansę, spróbować jeszcze raz być w takiej sytuacji.
Skorża pokusił się też o ocenę obecnego Lecha. Powiedział, że Kolejorz ma ciekawy potencjał, ma fazy gry na wysokim poziomie, natomiast czegoś brakuje jako całości – może pewności siebie. Uważa, że musi wyciągnąć z zawodników to, co po prostu potrafią i to wystarczy. Nie chciał jednak porównywać tej drużyny z zespołem ze swojego mistrzowskiego sezonu.
Sztab Lecha do końca sezonu pozostaje taki sam, a ma dołączyć Rafał Janas.