Jeśli kiedyś zastanawialiście się, dlaczego Iker Casillas był takim dobrym bramkarzem, to już nie musicie. Jerzy Dudek w wywiadzie dla RealMadryt.pl wszystko wyjaśnił i okazuje się, że jest jednym z ojców tego sukcesu.
Dudek stwierdził: – Gdy przyszedłem w 2007 roku, w kolejnych latach Iker został mistrzem świata, mistrzem Europy, najlepszym bramkarzem La Ligi, więc miałem jakiś wpływ na jego mobilizację.
Przypomnijmy, że Dudek zagrał w 12 meczach dla Realu i puścił 18 bramek. Między innymi: cztery z Alcorconem, sześć z Realem Union, trzy z Mallorcą. No, krótko mówiąc, Dudek tego Madrytu nie podbił. Oczywiście nie jest tak, że był tam całkowicie zbędny, zbędnym piłkarzom nie ustawia się szpaleru na pożegnanie, ale były bramkarz nieco się zagalopował.
Zasugerował, że gdyby nie jego mobilizacja, to Casillas byłby trochę gorszy i być może aż tyle nie wygrywał. A jedno z drugim raczej nie miało wiele wspólnego.
Fot. Newspix