Reklama

Złoty chłopak

redakcja

Autor:redakcja

05 grudnia 2019, 16:01 • 11 min czytania 0 komentarzy

Trzy dni temu zgarnął szóstą Złotą Piłkę za całokształt roku 2019. Ale nawet gdyby to trofeum przyznawano za ostatni miesiąc, i tak pewnie by wygrał. Leo Messi znów był bowiem najlepszy na świecie. Kto poza nim znalazł się za listopad w naszej trzydziestce?

Złoty chłopak

q30

Trzy mecze w Serie A, trzy asysty, pierwsze miejsce wśród najlepszych asystentów pięciu najsilniejszych lig Europy. Hiszpan chciał nawet kończyć z piłką, nie radził sobie z presją, nie spełniał oczekiwań w kolejnych klubach, niecałe trzy lata temu rozważał zakończenie kariery. Ale w Lazio zachwyca. Odzyskał pewność siebie, jest kluczowy w grze rzymian o Champions League.

q29

Jeden z kandydatów do nagrody piłkarza miesiąca w Bundeslidze. Jednoosobowo odpowiedział na trzy gole Schalke w spotkaniu w Gelsenkirchen, dając Fortunie bardzo cenny wyjazdowy remis. Gole zdobywał też przeciwko Kolonii i na innym trudnym, wyjazdowym terenie – w Hoffenheim.

Reklama

q28

Dopiero się dowiemy, jak bardzo jego kontuzja odniesiona w meczu z Napoli zaboli Liverpool, ale że będzie go brak, to wiemy już dziś. Listopad był w jego wykonaniu perfekcyjny, w meczu z Manchesterem City rządził w drugiej linii, mało tego – zdobył bramkę na miarę najpiękniejszych goli Stevena Gerrarda.

q27

Oficjalna strona Bundesligi pytała, czy Thomas Mueller jest tym zawodnikiem, który ma dowodzić rewolucją w Bayernie po zwolnieniu Niko Kovaca i zatrudnieniu Hansiego Flicka. No i wychodzi na to, że Mueller najwięcej na tej zmianie wygrał. Wydawało się, że 30-latek prędzej niż później pożegna się z Monachium, jego rola u Kovaca była peryferyjna, dość powiedzieć, że po dwóch meczach ligowych z trzema asystami i tak zasiadł w kolejnych czterech starciach na ławce, a w Champions League zaczynał w pierwszej jedenastce tylko dwa mecze. W tym na papierze najistotniejszym – z Tottenhamem – nie wszedł choćby na minutę. U Flicka jednak odżył – z Borussią i Fortuną zanotował po dwie asysty, z Leverkusen – jedynego gola monachijczyków. Który zakończył swoją drogą jego świetną serię – do tej pory zawsze, gdy Mueller zdobywał bramkę, Bayern notował wygrane (82) lub w najgorszym razie remisy (5).

q26

Również dzięki niemu tak doskonale ogląda się grę i Lipska, i reprezentacji Szwecji. W meczu z Rumunią Szwedzi klepali jak chcieli, mogli wygrać wyżej, ale byli nieskuteczni. Forsberg był w sercu większości tych ataków. W Lipsku załapał się do najlepszej jedenastki 12. kolejki według Kickera, a także zagrał znakomite zawody z Benfiką, zdobywając dwa arcyważne w kontekście pierwszego miejsca w grupie gole, najpierw wykorzystując w 90. minucie karnego na 1:2, a potem w 96. wbijając wyrównującą bramkę.

Reklama

q25

Jest po prostu kapitalny. Po Gigim Buffonie widać już, że jego łódka jest praktycznie przy drugim brzegu rzeki, gdzie czeka już życie po piłce, patrz mecz z Sassuolo. A Szczęsny? Szczęsny najpierw od Buffona pobrał w Juve nauki, a teraz wciela je w życie w wielkim stylu. Parada w meczu z Milanem – wygranym 1:0 – to było coś niesamowitego. Wielka klasa, 3 czyste konta w 5 meczach w Juventusie w listopadzie, gdy Stara Dama wygrywała po 1:0. Tym ważniejsza gra między słupkami Wojtka.

q24

Najlepszy prawy obrońca świata w 2019 roku, co do tego nie mamy absolutnie żadnych wątpliwości. Boki defensywy są wielką siłą Liverpoolu, do tego Arnold co i rusz dodaje asysty ze świetnie bitych stałych fragmentów gry. Możliwe, że reprezentacja Anglii nie miała tak znakomitego wykonawcy wolnych i rożnych od zakończenia kariery w kadrze przez Davida Beckhama. Statystyki, na które powołuje się „The Telegraph” sugerują, że Alexander-Arnold to drugi najbardziej kreatywny piłkarz ligi, choć to przecież prawy defensor.

23 correa

86. minuta starcia nie tak przecież dawnych potęg włoskiej piłki. Luis Alberto dostrzega twój ruch za linię obrony rywala. Dostajesz idealną piłkę, strzelasz tak, że Gianluigi Donnarumma nie jest w stanie nic zrobić. Jak zaczynasz miesiąc w taki sposób, to już wiesz, że to będzie dobry listopad. Joaquin Correa nie zatrzymał się po dziś dzień – od tamtego spotkania co mecz albo strzela gola, albo zalicza asystę. Lazio wygrało wszystkie ligowe starcia w listopadzie, przegrało w Lidze Europy z Celtikiem, gdy akurat Correi nie było na boisku, za to ograło 1:0 Cluj. Wiadomo, kto strzelcem jedynego gola.

q22

Wielkie odkrycie ostatnich miesięcy w Realu Madryt. Urugwajczyk poczuł się bardzo pewnie, w drugiej linii, w której grają przecież medaliści mistrzostw świata i zdobywca Złotej Piłki, nie widać po nim, że jego kariera dopiero nabiera rozpędu. Nic dziwnego, że swego czasu biły się o niego Barcelona, Arsenal, Manchester United, no i oczywiście Real. Rodolfo Catino, wiceprezes Penarolu Montevideo, gdzie Valverde uczył się grać w piłkę, twierdzi, że kiedyś chłopak wygra Złotą Piłkę. Aż tak byśmy się nie rozpędzali, ale jego forma w ostatnim czasie jest naprawdę imponująca.

[etoto league=”esp”]

q21

Jego znakomita postawa – choć oczywiście u defensywnego pomocnika niemożliwa do wyrażenia liczbami – to klucz do sukcesu Leicester. Zresztą doskonały defensywny pomocnik stał także za poprzednim, mistrzostwem Anglii. Wtedy N’Golo Kante zachwycał liczbą odbiorów, teraz Ndidi robi dokładnie to samo. Nikt nie zaliczył większej liczby odbiorów od Ndidiego w listopadzie (20).

q20

Zaczął listopad od strzelenia swojego pierwszego gola w barwach Juventusu i niezłego obronnego występu w derbach z Torino. W kolejnych tygodniach dało mu to dużo pewności, najgorszy mecz w obronie Juve zagrało w Moskwie z Lokomotiwem, bez Holendra w wyjściowej jedenastce. Bardzo pewny punkt obrony w starciu z Milanem, dominował w powietrzu, zanotował niezwykle istotny blok i świetnie rozprowadzał piłkę w spotkaniu z Atalantą, nie do minięcia dla napastników Atletico w ostatnim meczu miesiąca. Dobrze, że starcie z Sassuolo to już grudzień, bo słaby występ popsułby doskonały miesiąc stopera wybranego na najlepszego młodego piłkarza na gali Złotej Piłki.

q19

Jego świetną grę w tyłach bierzemy w zasadzie za pewnik. Ale nie docenienie Holendra po raz kolejny byłoby po prostu niesprawiedliwością. W listopadzie znów nie popełniał błędów, choć obrona Liverpoolu miała problem z notowaniem czystych kont. To nie jego trzeba jednak za to winić. Do nienagannej gry w defensywie, na koniec miesiąca dołożył jeszcze dwa gole w starciu z Brighton.

q18

Ściągnięcie pomocnika z PSG było dla Lipska strzałem w sam środek tarczy. Niewielu było dostępnych na rynku piłkarzy z tak imponującym jak on przelicznikiem trofeów do rozegranych meczów. W PSG 77 spotkań dało mu 11 tytułów. Zaczynał jako skrzydłowy, ale okazuje się, że stworzony jest przede wszystkim do gry w środku boiska. Ma łatwość w mijaniu rywali dzięki nisko osadzonemu środkowi ciężkości, a jego otwierające podania to prawdziwe delicje. W tym sezonie Bundesligi ma już siedem asyst, pięć z nich uzbierał w zeszłym miesiącu. Tylko Thomas Mueller ma więcej asyst w Bundeslidze w sezonie 19/20.

q17

Dwa najbardziej pamiętne obrazki minionego miesiąca w wykonaniu Dybali, to po pierwsze gol z Milanem, gdy wszedł na boisko za wkurzonego do granic możliwości Cristiano Ronaldo, by przedryblować bezradnego Romagnolego i strzelić nie do obrony. I oczywiście niesamowita bramka z wolnego z bardzo ostrego kąta w starciu z Atletico. Oba trafienia dały prowadzenie 1:0, oba jednocześnie ustaliły wynik tych dwóch niezwykle prestiżowych, znaczących dla Juve spotkań.

16 immobile

Strzela jak szalony, nie zatrzymuje się ani na chwilę, idzie po Złotego Buta i nic to, że Lewandowski w lidze niemieckiej kręci rekordy. Lazio to gole Immobile, koniec kropka. W minionym miesiącu trafiał w każdym spotkaniu, w którym zagrał, podparł to jeszcze asystą w starciu z Lecce. Do tego dwa gole i asysta w jednym meczu kadry. No potwór.

q15

Znakomity miesiąc Kroosa, przede wszystkim w Lidze Mistrzów, którą Real chciałby pewnie znów, po roku przerwy, zagarnąć dla siebie. Nienaganny z Galatasaray i PSG, do tego świetny w niemieckiej reprezentacji podczas przerwy na kadrę – dwa gole i dwie asysty w dwóch ostatnich meczach eliminacji mówi samo za siebie. W ostatnim meczu miesiąca dał ważne prowadzenie Realowi w trudnym, wygranym 2:1 starciu z Deportivo Alaves.

q14

Juan Sebastian Veron nazywa go połączeniem Aguero, Batistuty i Crespo, co jest w kierunku Argentyńczyka ogromnym komplementem. Z Romelu Lukaku tworzy iście zabójczy duet, nie dziwota, że jego nazwisko zaczęło się już pojawiać w kontekście wzmocnienia Barcelony szukającej klasycznej dziewiątki wobec wieku Luisa Suareza, który sam przyznaje, że nadchodzi moment, gdy nie będzie już w stanie dać Barcy tyle, ile by chciał. Czy jego miejsce zajmie piekielnie szybki, sprytny i w dodatku bardzo skuteczny ostatnio Martinez? Trudno to wykluczyć.

q13

Gdy Harry Maguire odszedł do Manchesteru United, a w jego miejsce nie udało się ostatecznie sprowadzić Lewisa Dunka z Brighton, były spore obawy o defensywę Leicester City. Dziś to wciąż najlepsza obrona Premier League, a mamy już piętnastą kolejkę. Jedyna w lidze, która wciąż ma zaledwie jednocyfrową liczbę bramek straconych. Leicester jest wiceliderem i tak jak ogromny w tym udział ofensywy Lisów, tak Turek, który wskoczył do centrum defensywy, wyrasta na objawienie na swojej pozycji i już teraz czołowego stopera całych rozgrywek. W listopadzie ani Leicester, ani reprezentacja Turcji, gdy był na boisku, nie straciły ani jednej bramki.

q12

Wyśmienity w spotkaniu ze Slavią Praga, wygranym przez Inter 3:1 w Pradze. Gol, dwie asysty, Belg może nie w pojedynkę rozmontował, ale na pewno miał ogromny udział w rozłożeniu dzielnych Czechow na łopatki. Został też przez portal ForzaItalianFootball.com wybrany najlepszym zawodnikiem 11. kolejki Serie A za wyrównanie, a potem przesądzenie losów meczu z Bologną.

q11

Nowy piłkarz, od kiedy Jose Mourinho został menedżerem Tottenhamu. Trudno powiedzieć, co trak na niego wpłynęło – zmiana na stanowisku pierwszego trenera, czy może chęć udowodnienia Mourinho, że choć niepochlebnie się o nim swego czasu wypowiadał, to teraz jest w stu procentach do jego dyspozycji i chce go wspomóc pełnią swojego talentu. Wszystko jedno – Allego w tej chwili ogląda się po prostu z dużą przyjemnością.

q10

Zdecydowanie najlepszy piłkarz Liverpoolu w tym roku, co tylko potwierdziła czwarta pozycja w plebiscycie Złotej Piłki. Zdobył jedną z najbardziej dramatycznych bramek sezonu w ostatnich chwilach starcia z Aston Villą, strzelił też gola w najważniejszym starciu pierwszej części rozgrywek – wicemistrza z mistrzem, Liverpoolu z Manchesterem City. W rankingach bukmacherów znalazł się na pierwszym miejscu wśród faworytów do nagrody piłkarza sezonu według PFA.

q9

Vardy się nie zatrzymuje, po tym jak sięgnął po nagrodę dla najlepszego piłkarza Premier League w październiku, zgłosił do niej mocny akces także i w listopadzie. Jest w końcu liderem strzelców z trzema bramkami przewagi nad Tammym Abrahamem i Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem, jest prawdziwym liderem drugiej siły ligi, która pokazuje plecy samemu Manchesterowi City. No i zwyczajnie trudno go jakkolwiek zastopować. Przekonał się o tym i Arsenal, i rewelacyjna ekipa Brighon, i Everton.

q8

Przejście do Cagliari było dla „Ninjy” strzałem w dziesiątkę. Zespół, który w zeszłym sezonie bił się o utrzymanie, w tym puka do bram Ligi Mistrzów, a Belg jest jego niekwestionowanym liderem. Żaden zawodnik w Serie A w listopadzie nie miał udziału przy większej liczbie goli niż Nainggolan, który z dwiema bramkami i trzema asystami zamknął zaledwie trzymeczowy miesiąc. Nie sposób nie docenić jego wpływu na postawę jednej z największych rewelacji czołowych lig europejskich w tym sezonie.

q7

Jeden z tych, dla których menedżer u sterów Tottenhamu nie miał znaczenia. Son po prostu nigdy nie zawodził, a przyjście Mourinho dodało mu tylko animuszu. W listopadzie co mecz w barwach Spurs, to gol, asysta, albo i to, i to. We wszystkich rozgrywkach. Tottenham znów dobija się do czuba tabeli, ogromna w tym zasługa Koreańczyka.

q6

Wydawało się, że dla Gonzalo Higuaina nie ma w Juventusie przyszłości, tymczasem pół żartem można powiedzieć, że to o miejsce u jego boku rywalizują obecnie Cristiano Ronaldo i Paulo Dybala. W listopadzie był nie do zatrzymania, co więcej – kreował częściej niż sam strzelał. Jego zagrania dały zwycięskie gole na 1:0 z Milanem i Torino, z Atalantą odpowiadał za wszystkie trzy trafienia Juve, w Champions League obsłużył przy decydującym golu z Lokomotiwem w Moskwie Douglasa Costę.

q5

Tylko dwa spośród dziewięciu goli Wolves w listopadzie padło bez udziału Jimeneza. Napastnik rodem z Meksyku nie zaliczył przez cały miesiąc jednego pustego przebiegu, a przecież Wolves grało dwukrotnie z Torino, trzykrotnie rozgrywało spotkania poza domem, mierzyło się choćby na The Emirates z Arsenalem. W ogromnej mierze dzięki niemu Wilki są wysoko w tabeli Premier League.

q4

Dobił do i przekroczył granicę pięćdziesięciu goli w roku kalendarzowym. Zanotował jednego z najefektowniejszych goli w przerwie na kadrę, po samotnym rajdzie ze Słowenią, po czym dołożył przepiękną asystę drugiego stopnia przy pierwszej bramce w reprezentacji Jacka Góralskiego. Został też autorem najszybszego czteropaka w Champions League – potrzebował mniej niż kwadransa, by strzelić cztery gole Crvenej Zvezdzie na serbskiej Marakanie.

q3

Ciężar odpowiedzialności za strzelanie w Realu wziął praktycznie w całości na siebie. Dublety z Eibarem w lidze oraz z PSG i Galatasaray w Champions League, do tego bramka i asysta w meczu, który mógł być dla Realu skórką od banana – z Sociedad. Wciąż nie daje się Robertowi Lewandowskiemu w klasyfikacji najlepszych strzelców Ligi Mistrzów, na cztery bramki Polaka odpowiedział dwiema z Paris Saint-Germain, które wciąż dają mu jedno trafienie przewagi nad „Lewym”.

q2

Autor zdecydowanie najlepszego indywidualnego występu w listopadzie. Czy często zdarza się, by napastnik zanotował hat-tricka? No relatywnie często. Czy często trafiają się zawodnikowi ofensywnemu trzy asysty w jednym meczu? Zdarzy się, owszem. Ale by to i to upchnąć w dziewięćdziesiąt minut? No, to już jest konkretna sztuka. Sztuka, jaka powiodła się Timo Wernerowi. A to nie były jedyne jego gole i asysty w listopadzie. Strzelał w każdym z czterech meczów Bundesligi, asystował w trzech z nich, dołożył też ważne otwierające podanie w Lidze Mistrzów z Benfiką – to na wagę remisu w 96. minucie, choć przecież w 89. było jeszcze 2:0 dla Portugalczyków.

q1

Złotej Piłki w grudniu nie dostał bynajmniej za listopad, ale tym miesiącem świetnie uzasadnił wybór wszystkich tych, którzy umieścili go na pierwszej pozycji w swoich rankingach. Niewiarygodne to liczby, ale w meczu z Borussią Dortmund, zamykającym dla Messiego listopad, Argentyńczyk zdobył 613. gola, a także zaliczył asysty numer 236. i 237. dla Barcelony. Dobił w nim też do siedmiuset występów w koszulce Blaugrany.

Nivea La Liga

W międzyczasie pojechał na kadrę po raz pierwszy od zawieszenia po Copa America i natychmiast ustrzelił po golu z Brazylią i Urugwajem, asystując też w drugim z tych meczów. Bez jego udziału nie padł więc żaden z trzech listopadowych goli Albicelestes.

zloty1

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...