9 meczów, ponad 850 minut. Tyle czasu minęło, od kiedy ktokolwiek znalazł sposób na pokonanie Alissona Beckera. W tym czasie Brazylijczyk wygrał Ligę Mistrzów i awansował z Brazylią do finału Copa America, na turnieju finałowym pozostając wciąż bez straty gola. Nie mogło być inaczej – choć było kilku wielkich w czerwcu, Alisson był największy.
W Manchesterze United jest bardzo drogim problemem, w reprezentacji Chile – wręcz przeciwnie. Zimna krew przy decydującym karnym w meczu z Kolumbią w ćwierćfinale Copa America, wcześniej w fazie grupowej gol i asysta na przestrzeni dwóch minut zamykające kwestię wyniku z Japonią oraz decydująca o zwycięstwie Chile bramka na 2:1 z Ekwadorem.
Nieoczekiwanie w grupie eliminacyjnej do Euro 2020, w której rywalizują ze Słowacją, Chorwacją i Walią, liderem są Węgrzy. W czerwcu wygrali dwa niezwykle istotne spotkania, w których w obu przypadkach wśród najlepszych na boisku był Orban. W spotkaniu z Azerami na wyjeździe zdobył dwa pierwsze gole (Węgrzy wygrali 3:1), a następnie wraz z kolegami odparł Walijczyków na własnym terenie i dowodził defensywą, której udało się zachować czyste konto (wygrana 1:0).
Zawodzą Grecy, zawodzą Bośniacy, a Finlandii w to graj. Na dziś to właśnie Finowie obok Włochów są na miejscu dającym awans na przyszłoroczne Euro z grupy J. Czerwiec to dwa wygrane mecze – łatwiejszy z Liechtensteinem i trudniejszy z Bośnią z Dzeko na szpicy. Pukki ukłuł Bośniaków dwukrotnie, gola strzelił też Liechtensteinowi.
Czesi zaczęli eliminacje fatalnie – od 0:5 z Anglikami. Dlatego czerwcowe starcia były dla nich tak ważne. Odbili się jednak i awansowali z ostatniego na drugie miejsce w swojej grupie, na równi z mającymi jeden mecz rozegrany mniej Anglikami. Schick odegrał bardzo znaczącą golę w obu zwycięstwach – z Czarnogórą i Bułgarią. 3 z 5 goli Czechów to jego robota.
Typowaliśmy bramkarza, którym interesowała się nawet Barcelona, na jedną z nieoczywistych rewelacji Copa America i nie pomyliliśmy się. Globo wybrało Farineza do jedenastki fazy grupowej, jako jedyny golkiper na turnieju zachował póki co czyste konto w spotkaniu z prącą po końcowy triumf Brazylią. Fazę grupową Wenezuela kończyła z zaledwie jednym straconym golem, w spotkaniu z Boliwią.
Złota Piłka dla najlepszego zawodnika mistrzostw świata U-20 to wystarczający powód, by umieścić Koreańczyka w zestawieniu. Wyrastał poziomem wyraźnie ponad wszystkich innych uczestników polskiego mundialu, już w trakcie turnieju poświęciliśmy mu osobny tekst (TUTAJ). Był na miejscu, gdy drużyna najbardziej go potrzebowała, strzelił na otwarcie przegranego 1:3 z Ukrainą finału, bardzo przytomnie wykonanym wolnym asystował w półfinale, trafiał i dwukrotnie otwierał kolegom drogę do bramki w ćwierćfinale z Senegalem.
Nieprzypadkowo znalazł się w najlepszej jedenastce fazy grupowej Copa America. Gdy ważyły się losy pierwszego miejsca w grupie C, strzelił jedyną bramkę w meczu z Chile. Bramkę wbił także Ekwadorczykom na otwarcie turnieju, po faulu na nim był karny wykorzystany przez Luisa Suareza w spotkaniu z Japończykami. W przeciwieństwie do kolegi z linii napadu, on się w serii jedenastek z Peru nie pomylił. Niestety dla Urugwajczyków, rywale strzelali do samego końca bezbłędnie.
Jeśli chciał przekonać Manchester United, że powinien bez żalu puścić go do Interu, by wreszcie mógł grać dla zakochanego w nim na zabój Antonio Conte, to w czerwcu nie bardzo mu wyszło. W reprezentacji Belgii strzelał bowiem aż trzy razy w dwóch spotkaniach eliminacji Euro 2020.
Ukraińcy sprawili jedną z dwóch największych niespodzianek eliminacji Euro 2020 w czerwcu. Nie chodzi o to, że ograli Serbów, tylko o to, co tym Serbom zrobili. Żona Aleksandara Kolarowa wie już doskonale, że gdy mąż budzi się w środku nocy zlany potem, to oznacza, że znów przyśniło mu się upokorzenie we Lwowie. Dwa gole Tsygankowa, dwa Konoplanki, jeden Jaremczuka. Ale to Rusłan Malinowski był w sercu tego wszystkiego. Dwie asysty z Serbią, kolejna w wygranym ledwo ledwo meczu z Luksemburgiem. Nic dziwnego, że po uwieńczonym tak świetnym sezonie upomina się o niego między innymi Atalanta czy Galatasaray.
Po co Interowi Lukaku, skoro ma Puscasa? No dobra, wyolbrzymiamy, Rumun ma za sobą ezon z 9 golami w Serie B, i to dla zespołu który był przecież przez długą część sezonu liderem. Ale w czerwcu był po prostu nie do zatrzymania. Najpierw przyjechał na zgrupowanie dorosłej reprezentacji – pach, dwa gole w eliminacjach w wyjazdowym meczu z Maltą. Później dołączył do U-21 – pach, półfinał Euro, 4 gole, 1 asysta, miejsce w oficjalnej jedenastce turnieju.
Gdy Turcy przylecieli na Islandię opromienieni wygraną z Francją, zostali najpierw potraktowani bardzo nieładnie na lotnisku, a później bezceremonialnie wypędzeni z kraju gejzerów bez punktów. To Islandia, a nie Francja czy Turcja, zdobyła w czerwcu jako jedyna komplet punktów w grupie H eliminacji Euro 2020. Najpierw z niczym wyjechali Albańczycy, którym udało się oddać zaledwie dwa celne strzały na bramkę Hannesa Halldorssona, później wspomniani Turcy. Sigurdsson nie tylko świetnie zawiadował w obu meczach obroną, ale też w tym z pogromcami Francuzów zdobył dwa gole, które w końcowym rozrachunku dały wygraną 2:1. I zrównanie się punktami i z Turkami, i z Francuzami.
Defensywna maszyna w zespole Chile. 15 odbiorów na Copa America daje mu pierwsze miejsce w klasyfikacji najczęściej odbierających piłkę, 12 przejęć – 3. pozycję w tym rankingu. Dzięki niemu druga linia Chilijczyków funkcjonuje tak znakomicie, że zawiodła tę reprezentację tak daleko w wygrywanym przez nią dwukrotnie w ostatnich czterech latach turnieju.
Prawdziwe objawienie, zawodnik nominowany do jedenastki fazy grupowej Copa America przez Globo. W pierwszym meczu wszedł na zmianę i zdążył strzelić gola na 3:0, od tamtej pory wybiegał w podstawowej jedenastce w każdym ze spotkań. Robi masę zamieszania w szeregach rywala swoimi dryblingami na skrzydle.
Inter bierze nie tylko gościa, który był przez wiele lat podporą defensywy Atletico, ale też faceta w naprawdę dobrej formie. 3 z 4 meczów na Copa America, ale też towarzyskie starcie z Panamą tuż przed, Urugwaj zagrał na zero z tyłu. Godina i jego partnera z linii obrony Jimeneza Globo wybrało do jedenastki fazy grupowej.
Zrobił na Euro U-21, ile mógł. W pojedynkę rozjechał Hiszpanów, gdy ci wyraźnie dominowali nad Włochami i odwrócił losy spotkania, samemu jeszcze później dokładając gola. Przeciwko Polsce nie miał szczęścia, bo czuwali nad nami opatrzność, Grabara, Wieteska czy Bielik. Z Belgami znów ukłuł. Nie wystarczyło, by wyjść z grupy, wystarczyło, by zapisać się bardzo pozytywnie w pamięci.
W jedenastce fazy grupowej Copa America musiał mieć pewny plac, skoro poza Charlesem Aranguizem nikt nie wykreował kolegom więcej sytuacji strzeleckich niż on. Podobnie jak Chilijczyk, James może się pochwalić trzema czerwcowymi asystami. Dwie to już otwierające podania podczas brazylijskiego turnieju, obie dawały niewypuszczone aż do końca prowadzenia 1:0 – z Argentyną i Katarem.
Trochę niedoceniana, a jednak gwiazda Euro U-21. Olmo zakochał się w Chorwacji i postanowił pobierać nauki w Dinamie Zagrzeb zamiast szkolić się w ojczyźnie, ale nie sprawiło to bynajmniej, że ma jakieś braki. Przeciwnie – świetnie czuje się w grze kombinacyjnej, dysponuje naprawdę dobrą szybkością, dryblingiem. Nie zagrał na Euro tylko w jednym meczu – przegranym przez Hiszpanów z Włochami. W pozostałych jego zespół wygrywał, on sam nie zaliczył choćby jednego meczu z pustym przebiegiem, a więc bez gola lub asysty.
Tak jak Gimenez i Godin zostali wybrani najlepszymi stoperami fazy grupowej, pokazując jak świetnie dzięki nim broni Urugwaj, tak Aranguiz i Pulgar to duet wybrany przez Globo do środka pola w najlepszej jedenastce fazy grupowej. Nie ma się co dziwić, Aranguiz świetną formę z Leverkusen przełożył też na turniej w dalekiej Brazylii, asystując przy arcyważnych golach – przede wszystkim tym otwierającym wynik z Japonią oraz bramce Alexisa Sancheza, która dała wygraną z Ekwadorem. Na całym Copa America nie ma zawodnika z tak wysoką średnią kluczowych podań na mecz (3,5, ex-aequo drudzy Giorgian de Arrascaeta i James Rodriguez mają po 3,0)
Król strzelców Euro U-21, ale nie tylko. Bo również i rekordzista w liczbie strzelonych goli w jednym turnieju finałowym, któremu udało się wyrównać osiągnięcie Markusa Berga sprzed dekady, gdy Szwed również trafił siedmiokrotnie. Dokładamy do tego asystę i wychodzi nam, że ponad połowa dorobku bramkowego Niemców to sprawka zawodnika Freiburga.
Potężny Kolumbijczyk to prawdziwy lider defensywy, która nie straciła ani jednej bramki na Copa America poza serią jedenastek w meczu z Chile, przegraną po pudle Tesillo. Mina może być tym bardziej wkurzony, że sam swojego karnego zamienił na gola, podsumowując znakomity turniej w swoim wykonaniu.
Czary. W Barcelonie w zdecydowanej większości spotkań jest daleki od spełniania oczekiwań pokładanych w jego osobie. Przyjeżdża na zgrupowanie reprezentacji Brazylii i odżywa. Na mundialu w Rosji zaczął od dwóch goli w dwóch pierwszych meczach, na Copa America w ojczyźnie już w pierwszym spotkaniu zaliczył dublet. Wykorzystał karnego z Paragwajem w ćwierćfinale, asystował przy bramce Evertona w wygranym 5:0 spotkaniu z Peru.
Nie stracił w czerwcu z gry ani jednego gola. Świetna postawa obrońców to jedno, ale Ospina swoje wyciągnął. Trzynaście uderzeń w światło bramki, ani jedno nie znalazło drogi do siatki Kolumbijczyka. Trzeba było do tego serii jedenastek, kiedy nie był w stanie obronić ani jednego uderzenia piłkarzy Chile.
Gwiazda drugiej linii Hiszpanów na młodzieżowym Euro, jeden z głównych kandydatów do nagrody piłkarza turnieju, którą jednak zgarnął mu sprzed nosa kolega z reprezentacji, o którym będzie nieco później. Ceballos momentami wyglądał jak senior wpuszczony pomiędzy juniorów. Pewność siebie ocierająca się o bezczelność, drybling, kreatywność… Gdyby tylko powtarzał to na poziomie klubowym, Real Madryt mógłby traktować zapłacone za niego 16,5 miliona euro jako interes dekady.
Kiedyś Falcao mówił, że to najgorszy obrońca, przeciwko jakiemu można grać. Ględzi i ględzi o czym tylko się da, o dywanikach do auta, o pisowni, byle tylko rozproszyć napastnika. No i wychodzi mu to znakomicie, do tego jest groźny z przodu, przy stałych fragmentach, co i w czerwcu udało mu się raz potwierdzić.
Najlepszy piłkarz młodzieżowego Euro, gwiazda finału, w którym udało się mu zdobyć bramkę, a także oddać strzał, po którym losy złotych medali przesądził Dani Olmo. Król środka pola reprezentacji Hiszpanii, inwestycja na lata Napoli. O ile zaraz nie zgłosi się ktoś jeszcze potężniejszy z workiem złota. Historię Ruiza przybliżył ostatnio w dużym tekście Dominik Klekowski, możecie rzucić okiem TUTAJ.
Zwycięstwo w Lidze Mistrzów, pewnie wykorzystany karny już na samym początku meczu finałowego, a to nie koniec. Salah niedługo po wygraniu najważniejszego europejskiego trofeum pognał na Puchar Narodów Afryki, gdzie strzelił swoją 39. i 40. bramkę dla reprezentacji, pozwalając jej z kompletem zwycięstw wyjść z grupy z Zimbabwe, DR konga i Ugandą.
Najlepszy indywidualny występ miesiąca to zdecydowanie ten Ronaldo w półfinale Ligi Narodów ze Szwajcarią. Hat-trick, mecz 10/10, widać było, że tego trofeum CR7 jeszcze w kolekcji nie ma, a bardzo by chciał. Finał nie wyszedł mu już tak spektakularnie, dlatego ląduje za plecami równiejszego kolegi z reprezentacji.
Dwa fantastyczne spotkania, dwie asysty dające Portugalii najpierw prowadzenie 2:1 w półfinale, a potem 1:0 w finale Ligi Narodów. Zagranie do Goncalo Guedesa, które przesądziło losy historycznej, bo pierwszej, LN – palce lizać. Pep Guardiola, który uwielbia takie podania, musiał aż cmoknąć z zachwytu nad asystą jednego ze swoich najlepszych, najbardziej zaufanych ludzi.
Najlepszy piłkarz finału Ligi Mistrzów, zwycięzca Ligi Mistrzów, gość do którego trudno się też przyczepić za Ligę Narodów. To Matthijs de Ligt wyglądał bardziej niepewnie wśród dwójki holenderskich stoperów, van Dijk raczej błędów nie popełniał. Przeciwko Anglikom zagrał bardzo dobrze, w dogrywce – choć przecież jemu zdecydowanie mogły się dać we znaki trudy sezonu – wraz z kolegami nie dopuścili rywali do jednego celnego strzału.
Czy ktoś go wreszcie pokona? Alisson od dziewięciu meczów nie został pokonany, broni absolutnie wszystko. Był pewnym punktem Liverpoolu, gdy ten wygrywał Ligę Mistrzów, bo choć piłkarze Tottenhamu nie przetestowali go najpoważniej w jego karierze, to przy żadnej interwencji nie popełnił najmniejszego błędu, nie dał pretekstu, by próbować strzelać z każdej pozycji. Pewne ręce, chłodna głowa, wszystko na miejscu. Przyjechał na zgrupowanie reprezentacji i nie dał się później pokonać w sześciu kolejnych starciach – od towarzyskiego 7:0 z Hondurasem, aż po półfinałowe 2:0 z Argentyną.
***
Klasyfikacja generalna po pierwszym półroczu 2019: