Reklama

Podkręć jak Alexander-Arnold!

redakcja

Autor:redakcja

11 czerwca 2019, 14:30 • 10 min czytania 0 komentarzy

Niewielu jest piłkarzy, o których już w wieku dwudziestu lat mówiło się, że nogę mają ułożoną nie gorzej niż David Beckham. Tymczasem w kierunku Trenta Alexandra-Arnolda podobnego typu komplementy sypią się jak z rękawa. I choć to wybór rzadki, to w maju piłkarzem miesiąca zostaje… boczny obrońca.

Podkręć jak Alexander-Arnold!

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.02.41

Jego współpraca z Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem dała Arsenalowi finał Ligi Europy. W dwumeczu z Valencią Francuz i Gabończyk do reszty rozmontowali defensywę przeciwników z Hiszpanii i nie pozostawili wątpliwości, kto zagra w wielkim finale.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.02.32

Rewelacyjne Leverkusen w maju to rewelacyjny Charles Aranguiz. Chilijski rozgrywający chwycił za lejce i w każdym ze spotkań dowodził drugą linią Bayeru w znakomitym stylu. Popisem – starcie z Eintrachtem. Gol, dwie asysty, maksymalna nota w Kickerze.

Reklama

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.02.26

Hat-trick asyst w meczu ze SPAL dał Udinese utrzymanie, de Paul asystował też z Frosinone, co czyni go najlepszym asystentem top 5 lig Europy w maju (Alexander-Arnold ma 5 asyst, ale 2 z nich to ostatnie podania w Lidze Mistrzów).

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.02.21

Na finiszu ligi Milan wygrał wszystkie cztery spotkania, Donnarumma w trzech pierwszych był po prostu nie do zdarcia, w czwartym szybko doznał kontuzji, a i tak gola nie wpuścił. Wybronił jedenaście uderzeń, w tym rzut karny w spotkaniu z Frosinone. Bez niego Milan pewnie nie biłby się do ostatniej kolejki o Ligę Mistrzów, nawet w spotkaniu z raczej marną ofensywie Bologną na San Siro, to on, a nie Łukasz Skorupski, musiał wybronić więcej uderzeń rywali.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.02.16

W maju Mainz osiągało wyniki zaskakujące chyba nawet najwierniejszych kibiców tego klubu. Gdyby ktoś zadeklarował, że uda się w tym miesiącu osiągnąć siedem punktów w spotkaniach z 3. na koniec sezonu Lipskiem oraz z walczącymi o puchary Hoffenheim i Eintrachtem, nikt nie wziąłby tego na poważnie. Tymczasem zespół z Moguncji w dużej mierze rozdawał karty w walce o Champions League i Ligę Europy, ogrywając Eintracht i Hoffenheim. Kicker za 32. (mecz z Lipskiem) i 34. kolejkę (starcie z Hoffenheim) ocenił go najwyżej spośród wszystkich graczy na boisku.

Reklama

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.02.07

Wielki talent objawił się w tym sezonie w Empoli, a maj był prawdziwym popisem środkowego pomocnika z Wybrzeża Kości Słoniowej. Przed tym 19-latkiem doprawdy świetlana przyszłość, nie pomylimy się pewnie mówiąc, że kroi się pobicie rekordu transferu wychodzącego z Empoli, ustanowionego gdy Traore miał… dwa lata. Czyli nieco ponad 12 milionów euro za Massimo Maccarone.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.59

Kolejny gracz Leverkusen w zestawieniu, ale czy może być inaczej, skoro ofensywa Bayeru zapakowała rywalom dwanaście goli w trzech meczach? Dość spojrzeć na jedenastkę 32. kolejki – tam drużyna Havertza obsadza ponad połowę pozycji. Havertz to wielki talent, potencjał na jeden z rekordowych transferów wychodzących z Bundesligi, gdy tylko ktoś z bogatszej ligi zdecyduje się wysupłać 100 milionów euro – bo taką metkę przykleił Bayer na swój 19-letni megatalent.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.54

W czterech ostatnich kolejkach Serie A rywale oddali 86 (!) strzałów w meczach z Empoli. Samo to nie świadczy najlepiej o obronie zespołu Polaka. A fakt, że on zachował w tych meczach jedno czyste konto i stracił tylko cztery gole, broniąc 12 uderzeń w starciu z Interem, 4 w meczu z Torino, 5 w spotkaniu z Sampdorią i 10 z Fiorentiną. Interwencja przy jednym z uderzeń zawodników Violi – Dusana Vlahovicia. Nie uznajemy WhoScored za wyrocznię, liczby nie zawsze oddają pełen obraz, ale fakt, że w top 5 ligach za maj żaden bramkarz nie wykręcił podobnej noty do Polaka już o czymś świadczy.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.48

Sprowadzenie pomocnika z Sampdorii za marne pół miliona euro to prawdziwy majstersztyk Levante. Najpierw pomógł wrócić do LaLiga i po sezonie adaptacji, w tym zanotował udział przy 13 golach ekipy z Walencji. W maju Levante wygrało z Gironą i Rayo, a także zremisowało z Atletico, Campana zanotował w spotkaniu z Rayo gola i dwie asysty, a przeciwko Gironie, w bezpośrednim starciu ekip zamieszanych w grę o utrzymanie, zanotował otwierające podanie przy zwycięskim golu Enisa Bardhiego, dającym Levante utrzymanie. Girona zaś zleciała z ligi.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.45

Poza jednym, o którym później, nikt w Manchesterze City – przecież mistrzowskim i ukoronowanym także w FA Cup – nie miał jakiegoś wybitnego, perfekcyjnego miesiąca. Wszyscy zagrali bardzo dobrze, po prostu. Najrówniej zaś – Bernardo Silva, któremu z pewnością należy się nagroda cichego bohatera sezonu. Jeden z najbardziej zaufanych ludzi Guardioli, niepozorny pomocnik zdolny jednym dotknięciem piłki zmienić losy meczu. Świetny w spotkaniu o puchar Anglii, bardzo dobry w obu ligowych starciach.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.41

Czy z Christensenem, czy z Azpilicuetą, David Luiz świetnie liderował w minionym miesiącu defensywie Chelsea. The Blues grali z naprawdę świetnie usposobionymi ofensywnie rywalami – z Arsenalem, dwa razy z Eintrachtem, w lidze z Watfordem i Leicester. A jednak udało się zachować dwa czyste konta, w żadnym z meczów nie stracić więcej niż jednej bramki. Luiz dołożył do tego gola z Watfordem, pewnie wykorzystaną jedenastkę przeciwko Eintrachtowi, gdzie wcześniej uratował interwencją Chelsea przed niechybną stratą gola.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.38

Prawy obrońca z udziałem przy 21 golach Bayernu w tym sezonie. Maj był kolejnym jego udanym miesiącem, dołożył do swojego bilansu trzy asysty w trzech wygranych przez FCB spotkaniach, zdobył mistrzostwo i puchar Niemiec.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.27

Gol w finale Copa del Rey z Barceloną był tym decydującym o trofeum. Jedną z bramek udało się Blaugranie odrobić, drugiej – już nie. Podjął walkę z Arsenalem, w meczu na Mestalla strzelił oba gole dla ekipy Valencii. W lidze przypieczętował bramką wygraną Valencii z Alaves.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.01.13

Niedoceniany, często wymieniany dopiero w drugim, trzecim szeregu największych gwiazd Liverpoolu. Laury zgarniają napastnicy, van Dijk, boczni obrońcy, Alisson. A Wijnaldum ciężko pracuje na swoje. W tym miesiącu wyszedł z cienia zdobywając dwie bramki w rewanżu z Barceloną, wyprowadzając The Reds na 3:0 i umożliwiając awans do finału Champions League.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.58

Trudno wyobrazić sobie ekipę Celty Vigo bez niego. Prosta statystyka – gdy nie grał z powodu kontuzji, Celta przegrała 8 z 10 meczów, od kiedy wrócił – przegrała tylko dwa razy na dziesięć spotkań, w tym raz, gdy Aspas pauzował za kartki. Z nim Celta potrafiła ograć w maju Barcelonę, strzelał też w obu pozostałych spotkaniach – z Athletikiem i Rayo.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.54

Dwa razy w jedenastce tygodnia Kickera, mistrz Niemiec, zdobywca DFB Pokal. Gol i asysta w ostatniej kolejce, w spotkaniu z Eintrachtem, które miało być dla Bayernu pułapką, a okazało się w sumie spacerkiem. Najlepszy piłkarz Bayernu w minionym miesiącu.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.51

Nieoczywiste nazwisko, bo jego klub przegrał 3 z 4 majowych meczów, a pozostały zremisował. Ale tutaj oceniamy nie grę zespołową, a osiągi indywidualne. A te w przypadku Pavolettiego są niezwykle imponujące. 4 gole Cagliari w maju to 4 bramki Pavolettiego, po jednej na spotkanie. Nikt inny nie trafił dla ekipy z Sardynii choćby raz. A rywale nie byli najłatwiejsi, bo pierwsze dwa starcia to mecze z wicemistrzem Włoch Napoli i zdobywcą pucharu Włoch Lazio.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.46

Może i Valencia kompletnie nie poradziła sobie z Arsenalem w Lidze Europy, ale więcej winy ponosi defensywa. Rodrigo zrobił swoje – zaliczył dwie asysty, po jednej w każdym ze spotkań z Kanonierami. Strzelał regularnie w lidze – trzy mecze, trzy gole, Valencia z awansem do Champions League. No i trafił w finale Copa del Rey z Barceloną, który zakończył jedenastoletni okres Nietoperzy bez trofeum.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.43

Bez Papu Gomeza nie byłoby podium Atalanty, nie byłoby klubu z Bergamo w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. I mówimy nie tylko o maju, ale o przekroju całego sezonu. 31-latek nigdy na dobre nie zaistniał w reprezentacji Argentyny, ale może też dzięki temu, że nie musiał co przerwę na kadrę latać przez pół świata, ustabilizował tak doskonałą formę w Serie A. Sezon kończy z 7 bramkami i 11 asystami, w maju miał udział przy dwóch z trzech goli w wygranych 3:1 meczach z Sassuolo i Lazio. A więc tych w dużej mierze decydujących o zajęciu trzeciej pozycji w lidze.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.38

Na nim, jak i na całej defensywie Liverpoolu, ciąży za maj spotkanie z pierwszego dnia miesiąca na Camp Nou. Ale później VVD znów był skałą w obronie. Gdy Liverpool potrzebował czystego konta w rewanżu – był na posterunku. Kiedy musiał wygrać na St. James’ Park z Newcastle – to on zaczął strzelanie. Już teraz można powiedzieć, że również i za czerwiec będzie bardzo wysoko, w końcu zaczął go zgoła inaczej niż maj – od nagrody piłkarza meczu w finale Champions League.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.32

Kolejny niesamowity liczbowo miesiąc na uwieńczenie fenomenalnego sezonu Dusaana Tadicia. Licznik zatrzymał się w nim na 38 golach i 24 asystach w klubie. 56 meczów, 62 gole, przy których Serb maczał palce. Nie-wia-ry-go-dne. Wynik nie do powtórzenia, niemieszczący się w głowie. W maju Ajax odskoczył od PSV i zapewnił sobie dwoma wygranymi po 4:1 mistrzostwo kraju, spośród ośmiu goli, przy pięciu miał swój udział Tadić. Asystował w wygranym 4:0 z Willem II finale pucharu Holandii, a także w przegranym u siebie 2:3 spotkaniu z Tottenhamem.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.23

Właśnie za takiego Alario Bayer płacił rekordowe – aż do lata 2019 i transferu Demirbaya 24 miliony euro. Trzeba to powiedzieć wprost – jeśli najdroższy napastnik w twojej historii dwa sezony z rzędu nie dobija nawet do dyszki goli, to można mówić wprost o rozczarowaniu. Ale Alario w maju bardzo mocno przyczynił się do powrotu Aptekarzy do Ligi Mistrzów. Nikt z bijących się o Champions League nie imponował formą tak jak Leverkusen. 6:1 z Eintrachtem, 1:1 z Schalke i w finałowym dniu sezonu 5:1 w Berlinie z Herthą przy hat-tricku Alario. Bayer nie zostawił wątpliwości, komu należy się miejsce w europejskiej elicie.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.17

Zaczął miesiąc tak, że wydawało się, że nie będzie mieć sobie równych. Mecz z Liverpoolem to był popis skuteczności, bezlitosności Argentyńczyka. Uwieńczył go niesamowitym golem z wolnego. A potem się spieprzyło. Liverpool odrobił straty, Messi na Anfield zwyczajnie nie istniał. Nie pomógł też w finale Pucharu Króla, w maju wymknęły mu się z rąk dwa trofea. Ale indywidualnie jak zawsze dostarczył liczby – 5 meczów, 5 goli.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 14.00.02

Co za pożegnanie z Manchesterem City! Przez jedenaście lat na Etihad Vincent Kompany strzelił jednego gola spoza pola karnego – właśnie tego w meczu z Leicester, który w końcowym rozrachunku dał City mistrzostwo Anglii. Jego karierę w City najlepiej podsumowuje miesiąc maj. 3 mecze. 2 trofea. Kończy przygodę z Premier League na 360 meczach, 4 mistrzostwach kraju i 8 krajowych pucharach. Legenda. Nikt nie ma prawa mieć pretensji, gdy sam siebie będzie wystawiał w Anderlechcie w każdym meczu.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 13.59.55

Na ostatniej prostej walki o Ligę Mistrzów Lyon po prostu zmiażdżył konkurencję ze znienawidzonego Saint-Etienne. W trzech ostatnich kolejkach wygrał wszystkie trzy spotkania, losy ostatniego miejsca w Lidze Mistrzów przesądzając w zasadzie w 36. kolejce, kiedy Saint-Etienne przegrało u siebie z Montpellier, a Olympique pojechał do Marsylii jak po swoje. 3:0 i popis strzelca dwóch goli, Maxwella Corneta. W późniejszych zwycięstwach Iworyjczyk miał nie mniejszy udział – trafił i asystował dwukrotnie z Caen (4:0), dwukrotnie pokonywał też w ostatniej serii gier bramkarza Nimes.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 13.59.49

Piąte miejsce dla przedstawiciela Premier League i już teraz zdradzimy, że od teraz będziemy się obracać wyłącznie w tych kręgach. W końcu Anglicy obsadzili finały obu europejskich pucharów. A Moura zanotował jeden z najlepszych indywidualnych występów na tym poziomie rozgrywek. W Lidze Mistrzów tylko czterem zawodnikom udało się zdobyć trzy gole w jednym spotkaniu Champions League – Del Piero, Oliciowi, Lewandowskiemu i Ronaldo. Moura został więc pierwszym Brazylijczykiem z trzema bramkami, mało tego – z trzema golami strzelonymi słabszą nogą.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 13.59.45

Doszlusował do najlepszych w klasyfikacji strzelców Premier League, ostatecznie dzieląc się nagrodą dla najlepszego strzelca z innymi reprezentantami Afryki – Salahem i Mane. Do tego w duecie z Lacazettem wprowadził Arsenal do finału Ligi Europy, dopiero tam nie mógł nic poradzić na defensywę Chelsea.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 13.59.41

Maj najlepiej pokazał, jak Chelsea będzie brakowało Edena Hazarda. Trzy z czterech goli w finale Ligi Europy z Arsenalem to bramki, w których maczał palce. Miał też asystę w półfinale z Eintrachtem, pewnie wykonał ostatniego karnego w serii jedenastek, a w 37. kolejce z Watfordem zanotował dwie asysty. Dzięki tamtemu zwycięstwu Chelsea zapewniła sobie Top Four i ostatecznie wylądowała nawet na ligowym podium.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 13.59.36

Bohater na trudne czasy. Bohater nieoczywisty. Dowód na to, że Juergen Klopp nie tylko świetnie zarządza nastrojami wśród zawodników pierwszej drużyny, ale także wśród rezerwowych. Gdy okazało się, że w rewanżu z Barceloną nie zagra ani Salah, ani Firmino, on już po kilku minutach tego meczu miał na koncie gola. Drugiego dołożył w momencie, gdy Liverpool zrównał się z Barceloną w dwumeczu. Zachował niesamowitą przytomność umysłu w polu karnym, w którym piłkarze Barcelony z wyjątkiem Gerarda Pique rozmyślali chyba, czy na późną kolację do wina wezmą krewetki, czy jednak croquetas de jamon. Uratował też mistrzowskie nadzieje The Reds w przedostatniej kolejce, w meczu z Newcastle. Nie pierwszy raz w tym sezonie – dość wspomnieć ostatnią akcję derbów z Evertonem.

Zrzut ekranu 2019-06-11 o 13.59.31

Jest i on. Jakim sprytem trzeba się wykazać, by zanotować taką asystę jak Alexander-Arnold na 4:0 w meczu z Barceloną? Jak doskonale ułożoną nogę, ile pomysłów w głowie trzeba mieć, by – choć rywale wiedzą, na co cię stać – zaliczyć w maju pięć asyst i żadnego meczu z pustym przebiegiem? Bez niego Liverpool przegrał na Camp Nou 0:3, z nim bilans bramkowy The Reds w maju to 12:2. Miazga.

***

I klasyfikacja generalna po pięciu miesiącach:

QIQs3R8

Najnowsze

Ekstraklasa

Szef polskich sędziów: Nie uważam, by błędów było znacząco więcej niż w przeszłości

Paweł Paczul
0
Szef polskich sędziów: Nie uważam, by błędów było znacząco więcej niż w przeszłości

Komentarze

0 komentarzy

Loading...