– Na starcie najlepszych krakowskich klubów zaproszono dzieci do szesnastego roku życia. Wkrótce okazało się, że spora grupa zaproszonych młodych kibiców wcale nie sympatyzuje z gospodarzami. Już w trakcie meczu niektórzy opiekunowie narzekali, że stewardzi informowali, iż wznoszenie okrzyków wspierających Wisłę jest zabronione, a organizatorzy, zorientowawszy się w sytuacji, zaczęli odtwarzać nagraną przyśpiewkę “Hej, Pasy gol!”, zagłuszającą okrzyki dzieci. Cracovia zapowiadała akcję “Derby z klasą”, ale niestety sama nie potrafiła zachować się w tej sytuacji z klasą i uszanować, że część publiczności wolała lokalnego rywala – czytamy w Przeglądzie Sportowym. Zapraszamy na przegląd prasy.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Nie dorośli do derbów z klasą. Dopóki za atmosferę na meczu odpowiadały dzieci, było świetnie. Potem do gry weszli organizatorzy.
Grudniowym derbom Krakowa jeszcze na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem towarzyszyło niezdrowe napięcie. Trenerzy Michał Probierz i Radosław Sobolewski, który tymczasowo prowadził Wisłę, zagotowali atmosferę już przed meczem. Na murawie nie podali sobie rąk, a zdjęcia chłodnego spojrzenia, którym się obdarowali, obiegły wówczas media. Na trybunach było gorzej. (…). Tuż po tamtych wydarzeniach zdecydowano o zamknięciu stadionu Pasów na kolejne spotkanie z Wisłą, czyli to przypadające w niedzielę. Na starcie najlepszych krakowskich klubów zaproszono dzieci do szesnastego roku życia.
Wkrótce okazało się, że spora grupa zaproszonych młodych kibiców wcale nie sympatyzuje z gospodarzami. Już w trakcie meczu niektórzy opiekunowie narzekali, że stewardzi informowali, iż wznoszenie okrzyków wspierających Wisłę jest zabronione, a organizatorzy, zorientowawszy się w sytuacji, zaczęli odtwarzać nagraną przyśpiewkę “Hej, Pasy gol!”, zagłuszającą okrzyki dzieci. Cracovia zapowiadała akcję “Derby z klasą”, ale niestety sama nie potrafiła zachować się w tej sytuacji z klasą i uszanować, że część publiczności wolała lokalnego rywala.
5 wniosków po derbach:
– wojna z golami,
– zduszony kryzys Wisły,
– Patent Imaza,
– Probierz ma problem.
– Matura Lisa.
Rozmówka z Patrykiem Lipskim.
Czy mecz z Zagłębiem Sosnowiec był pana najlepszym w Ekstraklasie?
Nie prowadzę indywidualnego rankingu najlepszych meczów, niemniej to był mój najlepszy występ w Lechii. W Ekstraklasie zdarzyło mi się rozgrywać jeszcze spotkania. Z Zagłębiem spisałem się dobrze, nie licząc tych dwóch goli, mogłem mieć jeszcze kilka asyst. Gole cieszą, mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Wraca dobra twarz Górnika.
– On jest twarzą naszego Górnika – wypalił trener Marcin Brosz, oceniając rolę w zabrzańskiej drużynie Szymona Żurkowskiego. Po kontuzji wraca dobry Szymon. Zdążyliśmy za nim zatęsknić. Wszyscy, nie tylko fani 14-krotnego mistrza Polski.
W “Prześwietleniu” Łukasza Olkowicza tym razem reportaż z Hrubieszowa.
Piątek w drodze po nowe rekordy.
Poprzedni napastnik, który strzelał gole we wszystkich siedmiu pierwszych ligowych meczach Serie A, nazywa się Christian Vieri, a kiedy Inter płacił za niego 49 milionów euro, był najdroższym piłkarzem świata. Genoa wydała na Piątka ponad 12 razy mniejszą kwotę. Inter na Vierim nie zarobił już nic, bo po wygaśnięciu kontraktu przeniósł się do Milanu za darmo. Działacze rossoblu na sprzedaży Polaka zyskają krocie.
GAZETA WYBORCZA
Brak ciekawych treści.
SUPER EXPRESS.
Jesus rozstrzygnął świętą wojnę.
Okazuje się, że trzeba mieć w składzie Jesusa, żeby wygrać świętą wojnę w Krakowie. Niecały rok temu Jesus Imaz strzelił dwie bramki w meczu przy ul. Kałuży, wygranym przez Wisłę 4:1. Wczoraj dwie bramki hiszpańskiego Jesusa zadecydowały o wygranej Wisły z Cracovią 2:0.
Generalnie tak samo jak w Wyborczej – nic ciekawego.
Fot. 400mm