Jak szybko odpaść z eliminacji? To proste, wystarczy zlekceważyć Gruzję

redakcja

Autor:redakcja

23 lutego 2014, 19:07 • 4 min czytania

Optymizm związany z dzisiejszym losowaniem opierany jest chyba głównie na Irlandii. Prawda bowiem, że z drugiego koszyka mogliśmy trafić na zespoły, które wybiłyby nam z głowy granie, Irlandia natomiast do takich nie należy. Ale patrząc po wszystkich innych koszykach? Niemcy równie dobrze mogą nie oddać ani jednego punktu przez całe eliminacje, nikogo taki scenariusz specjalnie by nie zadziwił. Prawie wszyscy Szkoci grają w Premiership i po prostu ostatnio nie potrafili zaskoczyć jako drużyna, ale potencjał jest tam nieporównywalnie większy niż choćby w Finlandii, Estonii czy na Łotwie. Koszyk piąty? Niewygodna Gruzja. Jasne, to nie Islandia, która biła się do końca w play-offach. Ale gdyby w takiej fazie grano tylko jeden mecz i odbywałby się on w Tbilisi, to bardzo wiele reprezentacji musiałoby jechać na Kaukaz na miękkich nogach.

Jak szybko odpaść z eliminacji? To proste, wystarczy zlekceważyć Gruzję
Reklama

Gruzja zanotowała katastrofalne eliminacje do mistrzostw świata w RPA, kiedy to zajęła ostatnie miejsce w tabeli, przez całą kampanię nie wygrywając ani razu. Ale tamto pokolenie w gruncie rzeczy już odeszło, a nowe miało okazję zgrywać się – w dużej mierze – przez dwa ostatnie cykle kwalifikacyjne. W tym czasie u siebie na rozkładzie Gruzini mieli Chorwatów, osiągnęli remisy z Francją, Izraelem, w ostatnich minutach dali Hiszpanom i Grekom wyszarpać korzystny wynik. Teraz może przyjść ich czas. O potencjale Gruzinów porozmawialiśmy z Niką Dżalamidze.
Do grupy śmierci nie trafiliście. Musisz powiedzieć, że jest łatwiejsza niż ta poprzednia.

– Wyłączając Niemcy, to bardzo wyrównana grupa. Powalczymy w niej o drugie miejsce, ewentualnie zadowolimy się trzecim, barażowym.

Reklama

Trudno wam będzie to osiągnąć, jeśli zamierzacie atakować tak jak ostatnio. Przez całe eliminacje do MŚ w Brazylii trafiliście ledwie trzy razy do siatki rywali.

Fakt, statystycznie wyglądaliśmy słabo. Ciężko nam się strzelało w tej grupie. Teraz jednak będzie lepiej i nie mówię tego tak sobie. Mamy wielu dobrych ofensywnych graczy, a wyniki były takie a nie inne, bo część nie grała w klubie, część nie znała taktyki trenera, część miała kontuzje. Teraz wydaje mi się, że te problemy mogą nas nie dotyczyć. Wszyscy w kadrze wiemy już czego oczekuje od nas selekcjoner. Większość zawodników nie ma problemów z graniem w swoich zespołach. Trzeba tylko liczyć, że nie będzie kontuzji, a wtedy stać nas na wiele.

Powiedziałem o ataku, bo w defensywie, szczególnie u siebie, trudno mieć do was zastrzeżenia.

To prawda. Z Hiszpanią remisowaliśmy do 86. minuty, wystąpiłem zresztą w tamtym meczu. Wiadomo, ciężko grać z Hiszpanami piłką, więc głównie spotkanie odbywało się na naszej połowie. Ale też bez przesady, to nie było rozpaczliwe murowanie bramki, mieliśmy swoje sytuacje, choćby strzał w słupek, a i nie tylko. Francja to już inna historia. Tu mogliśmy wygrać. Generalnie był to mecz z kategorii w tych, w których może paść każdy wynik, bo obie drużyny miały swoje stuprocentowe sytuacje. Ostatecznie skończyło się jednak na 0:0.

Ogółem chyba jednak wolicie defensywny styl grania.

Trener Temur Ketsbaia ma taką koncepcję gry, stawia na defensywę. Potrafi nas zdyscyplinować taktycznie. Ma też posłuch w szatni, ale jednocześnie wie jak stworzyć dobrą atmosferę w zespole. To duży atut, który też może przełożyć się na wyniki.

W sensie konkretnych piłkarzy, mogących zrobić różnicę, najwięcej mówi się chyba u was o Jano Ananidze.

Jak tylko zobaczysz go w akcji zrozumiesz, że to piłkarz dużego formatu. Ma świetną technikę, potrafi obsłużyć idealnym podaniem, gra też bardzo szybko. Kreuje sytuacje, posiada wiele wariantów gry. Ale naprawdę nie jest tak, że mamy tylko jego. W drużynie znajduje się wielu młodych, utalentowanych technicznie zawodników, a którzy jeszcze nie mają po prostu wyrobionego nazwiska. Kto wie, może ktoś przez te eliminacje się wybije?

Przechodzicie zmianę pokoleniową. Czy nie jest tak, że wasz zespół docierał się przez całe poprzednie eliminacje, a teraz możecie być gotowi na walkę o większe cele?

Tak, poprzednie eliminacje to było takie jakby przygotowanie. Ciężko przecież walczyć z Hiszpanią czy Francją o awans z grupy. My jako młodzi zawodnicy okrzepliśmy, dlatego teraz wszyscy stawiają przed nami poważniejsze cele. Awans jest w zasięgu. Potencjał mamy duży, drużynę zgraną, będziemy groźni dla każdego. Na każdy mecz wyjdziemy żeby go wygrać. Jeśli za naszą pracą i umiejętnościami pójdzie też trochę szczęścia, awansujemy bezpośrednio.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Błąd Casha doprowadził do gola dla Manchesteru United [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama