Derby della Madonnina i mecz sezonu dla Barcy, czyli pięć pytań przed niedzielą w Europie

redakcja

Autor:redakcja

22 grudnia 2013, 11:13 • 4 min czytania

Ł»ądni ekstraklasowych emocji w ten weekend będą niezaspokojeni, rozczarowani, ale nie trzeba leczyć tego żalu wyłącznie płaczem w poduszkę albo dużą porcją lodów. Piłkę kopać będzie dziś przecież kilku nie gorszych od Brożka i Nakoulmy zawodników, a na rozkładzie mamy pojedynek o panowanie w Mediolanie, rozstrzygnięcie mistrzostwa Hiszpanii, a także Polaków mierzących się z ekipami, które dopiero co biły się z najlepszymi w Lidze Mistrzów. Oto pięć naszych pytań przed piłkarską niedzielą.
Kto wygra świętą wojnę na San Siro?

Derby della Madonnina i mecz sezonu dla Barcy, czyli pięć pytań przed niedzielą w Europie
Reklama

Jeśli ktoś na co dzień ze sportów bardziej pasjonuje się waterpolo albo wyścigami czołgów, a o futbolu nie wie kompletnie nic, wówczas dzisiejsze starcie Milanu z Interem wydałoby mu się średnio interesujące. Mierzy się przecież piąty zespół tabeli z dwunastym, a każdy z nich w ostatnich pięciu ligowych kolejkach ledwie raz zgarnął pełną pulę, więc trudno też mówić o zwyżkującej formie. Jednak my wszyscy wiemy, że nawet gdyby przyszło nam oglądać derby San Siro w Serie C i tak byłby to hit, jakiego żaden szanujący się fan nie może opuścić. Zapowiada się prawdziwa strzelanina, bo Inter (razem z Napoli, które ma jednak mecz więcej) jest liderem jeśli chodzi o liczbę strzelonych w Serie A bramek, Milan ma defensywę rodem ze średnich stanów ligi szkockiej, ale odgryźć się też ma przecież kim. Dla wielu piłkarzy „Nerazzurri” to być może ostatnia okazja, by przekonać Erika Thohira do siebie, nowy pan na włościach już zapowiedział zimowe wietrzenie szatni.

Inter – AC Milan, godzina 20.45

Reklama

Czy Barca zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii?

To już dziś. Mecz roku dla Barcelony, walka o wszystko albo nic. Od sezonu 04/05 każdy mecz Barcy z Getafe na Coliseum był proroczy jeśli chodzi o późniejsze mistrzostwo. Jeśli wygrywali goście, latem Katalonię zalewała radosna fiesta, gitary i kastaniety nie milkły ani na chwilę. Remis lub porażka oznaczał, że to w Madrycie puby, bary i dyskoteki mogły liczyć na dodatkowy dochód po ostatniej kolejce. W Getafe pełna mobilizacja, nie ma żadnych kontuzji, zawieszeń za kartki, wszyscy są zwarci i gotowi, nikt napastników Martino nie zaprosi grzecznie by strzelali ile im się podoba.

Getafe – Barcelona, godzina 17:00

Jak wypadnie Tottenham bez Villasa-Boasa?

Southampton desperacko potrzebuje zwycięstwa, od pięciu gier nie wygrał ani razu, „Święci” wyraźnie wpadli w dołek. W zamieszaniu na ławce Tottenhamu mają prawo upatrywać swojej szansy. Tim Sherwood ma jednak znacznie grubszą rybę do złapania, nie jest przecież wcale tajemnicą, iż jeśli jego „Spurs” radziliby sobie bardzo dobrze to zostałby trenerem na stałe, a nie tylko do czasu znalezienia następcy AVB. Dodatkowego smaczku rywalizacji dodaje fakt, że to Pochettino, a więc trener Southampton, znajduje się podobno na szczycie listy kandydatów do objęcia „Kogutów”.

Southampton – Tottenham, 14:30

Czy „Nietoperze” pogryzą „Królewskich”?

Choć to przyblakły klasyk, tak nie zachęcamy wcale do puszczenia sobie ze starego VHS starcia Aimara, Carewa, Rufete i Vicente z „Galacticos”. Owszem, Valencia jest bez formy, w ostatnich ośmiu grach zanotowała aż pięć porażek. Coraz bliżej jej do miana ligowego średniaka, a skrajni defetyści obawiają się wręcz, że wkroczyła na ścieżkę, którą kiedyś zdążyło podążyć Deportivo. Owszem, Real ma bilans bramek +27, a „Nietoperze” -5, przy zaledwie dwudziestu jeden bramkach zdobytych tej jesieni. Ale mimo wszystko, starcie Valencia – Real na Mestalla, choćby nie wiem jak jednostronnie się zapowiadało, to mecz, po którym można spodziewać się fajerwerków rodem z najlepszych sylwestrowych imprez. Najbardziej ostrzy sobie zęby na „Królewskich” Canales, który przekonuje, że to dla niego i jego kolegów doskonała szansa na odzyskanie pewności siebie.

Valencia – Real Madryt, 21:00

Jak wypadną nasi za granicą? Na rozkładzie Galatasaray i Ajax

Nie gra Ekstraklasa, ale jeśli chcesz dzisiaj przeżyć nieco wrażeń z Polakami w tle to okazji będzie do tego wiele. Mierzej zagra na wyjeździe z Galatasaray, miejmy nadzieję nie ograniczy się do podawacza bidonów z ławki. Filip Kurto spróbuje zatrzymać Ajax, ma więc przetarcie z drużyną poziomu Ligi Mistrzów, trudno o lepszą weryfikację umiejętności, nie wspominając o ewentualnym wypromowaniu się. Po dobrym zeszłotygodniowym meczu sporo spodziewamy się też od Waldka Soboty, jego Brugge zagra z Gentem na wyjeździe. W drugiej Bundeslidze Kolonia powalczy o umocnienie się na fotelu lidera, Peszko i Matuszczyk za rywali będą mieć Fortunę Dusseldorf. Na deser nasza ferajna z Serie A, Wszołek kontra Parma, Glik kontra Chievo, Wolski z Sassuolo. Po cichu liczymy na występ Rafała, który co prawda nie zagrał od września, ale wczoraj w wywiadzie dla oficjalnej strony Fiore trener Montella zapowiadał: – Wolski bardzo się rozwinął. Nie gram nim za często ale myślę, ze niedługo może stać się dla nas kluczowym piłkarzem.

Roda – Ajax, 12:30
Fortuna – Koeln, 13:30
Gent – Brugge 14:30
Torino – Chievo 15:00
Sampdoria – Parma 15:00
Sassuolo – Fiorentina 15:00
Galatasaray – Trabzonspor, 19:00

Najnowsze

Anglia

Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach

Braian Wilma
0
Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama