Liga Europy. Odkurzony Sandomierski, PSV i Wigan poza pucharami

redakcja

Autor:redakcja

13 grudnia 2013, 04:25 • 3 min czytania

Jeśli jesienna Liga Mistrzów zakończyła się z wielką pompą, pogonią City na Allianz Arena i odpadnięciem Juve w scenerii rodem z „Polarnego ekspresu”, tak faza grupowa Ligi Europy dokonała żywota z co najwyżej pompką, i to od roweru. Nie uświadczyliśmy starć, które będzie się wspominać dłużej, niż do końca tygodnia, media nie zostały też zalane przez eksperckie podsumowania. Cicho, głucho, turniej drugiej kategorii kolejny raz udowodnił, jak dyskusyjny ma prestiż. Dla nas oczywiście jednak ma znaczenie, że Legia nie zapisała się w historii europejskich pucharów, nawet w tej edycji znalazło się bowiem kilka drużyn, które wypadły gorzej. Kompromitacji, jaką bez wątpienia musi być okazanie się gorszym niż legioniści, zasmakowały Dinamo Zagrzeb, Standard Liege, Pandurii, Thun, Szachtar Karaganda oraz Tromso.
Dwie największe niespodzianki kolejki to z pewnością porażki PSV i Wigan, które dla obu ekip okazały się pożegnaniem z turniejem. W Eindhoven dawno zapomnieli już o bataliach z Milanem o LM, w których prezentowali się bardzo dobrze, teraz PSV cieniuje zarówno w lidze (dopiero dziesiąte miejsce!), jak i w pucharach, co udowodnili z Odessą. Czernomorec to żadna potęga, piąty zespół swojej ligi, mający budżet porównywalny do Legii, a w kadrze nie posiadający gwiazd, chyba, że za taką chcecie uznać pomocnika Pavlo Kutasa. Jednak Ukraińcy dali radę wyrzucić bezceremonialnie PSV z Ligi Europy, i to w wyjazdowym spotkaniu. Na uwagę w grupie B zwraca też z pewnością znakomity rezultat Ludogorca, który zdobył aż szesnaście punktów. Da się? Jak najbardziej. Tylko Tottenham i Red Bull Salzburg mogą pochwalić się lepszym bilansem.

Liga Europy. Odkurzony Sandomierski, PSV i Wigan poza pucharami
Reklama

Tottenham przespacerował się po Anży, a trzy gole strzelił Soldado. Już po dwudziestu minutach mecz był praktycznie rozstrzygnięty, zresztą wynik nie może nikogo zaskakiwać, klub z Mahaczkały ostatnio zamiast okupować linie telefoniczne do superagentów, okupuje ostatnie miejsce w lidze rosyjskiej. Nie popisało się natomiast Wigan, bo porażka z Mariborem to gorzka pigułka do przełknięcia. Występ Słoweńców w następnej rundzie to sensacja, szczególnie, że grupy nie mieli wcale najłatwiejszej – Rubin, Wigan oraz Zulte dowodzone przez Thorgana Hazarda to nie ogórki. Ogółem pożegnaliśmy dziś całkiem sporą pulę uznanych drużyn. Wspomniane PSV, Wigan i Standard Liege, ale też Bordeaux, Freiburg, Kubań. Serio potraktowały Ligę Europy kluby hiszpańskie, które w komplecie zjawią się w kolejnej rundzie. Honoru włoskiej piłki broni Fiorentina, która rozbiła grupę E wygrywając pięć razy, remisując tylko raz.

W ostatniej kolejce LE nie uświadczyliśmy zbyt wielu Polaków. Fojut być może już pakuje walizki w Tromso, więc nie miał czasu na granie, Obraniak był oszczędzany bo Bordeaux i tak już się nie liczyło, a Mierzej ostatnio obniżył loty więc w prestiżowym starciu z Lazio nie dostał szansy, choć początkowo był awizowany do gry w pierwszym składzie. Jak zwykle z ławki mecz PSV oglądał Tytoń, natomiast Sandomierski został odkurzony w Zagrzebiu i zagrał 90 minut, wpuszczając w międzyczasie dwie bramki.

Reklama

Najlepsi strzelcy

5 bramek – Jermain Defoe (Tottenham), Olcan Adin (Trabzonspor)

Największa zlewka na Ligę Europy

W Bordeaux

Kto traktował LE najpoważniej

Ludogorec, Sheriff, drużyny z Ukrainy

Polacy

Adrian Mierzejewski – cztery mecze, bramka, dwie asysty, 343 minuty
Jarosław Fojut – pięć meczów, 450 minut
Przemysław Tytoń – trzy mecze, 270 minut
Grzegorz Sandomierski – jeden mecz, 90 minut
Ludovic Obraniak – cztery mecze, jedna asysta, 200 minut
Damien Perquis – trzy mecze, 256 minut

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Tottenham – Anży 4:1

Freiburg – Sevilla 0:2

Valencia – Kubań 1:1

Fiorentina – Dnipro 2:1

Eintracht – APOEL 2:0

Maribor – Wigan 2:1

Lazio – Trabzonspor 0:0

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama