Choć Sito Riera na pewno nie zagra do końca tego sezonu, czuliśmy po decyzji Komisji Ligi spory niedosyt – pięć meczów zawieszenia za uderzenie sędziego? To się nie godzi! Tomasz Ćwiąkała podał na Twitterze ciekawą informację, że piłkarz Keidi, z rezerw Atletico, dostał dziewięć spotkań dyskwalifikacji za samo zwyzywanie arbitra. Cios powinien kosztować jeszcze więcej i będzie, bo do akcji wkroczył PZPN.
Zarząd upoważnił Rzecznika Ochrony Prawa Związkowego, żeby zajął się karą dla Riery, gdyż – krótko mówiąc – obecną uznano za żart. Jeśli bowiem Hiszpan uderzyłby rywala, otrzymałby trzy-cztery mecze zawieszenia, a pauza tylko jednego spotkania więcej za cios w arbitra jest przecież groteską. Rzecznik przyjrzy się sprawie i kara zostanie znacznie zwiększona. Fakt, iż Rierze po sezonie kończy się kontrakt, nie ma żadnego znaczenia – jeśli zmieni ligę, a w sumie mamy nadzieję na taki ruch z jego strony, zawieszenie zostanie przeniesione na kolejne rozgrywki. Innymi słowy, Hiszpanowi się nie upiecze. Przypomnijmy dla porządku, za co toczy się sąd nad zawodnikiem:
Bezmyślne, głupie i kompromitujące zachowanie, ale teraz mamy pewność, że gość zapłaci za swoje, więc na razie go zostawmy. Gorzej bowiem, że mamy też inną pewność w kontekście Komisji Ligi: jesteśmy święcie przekonani, oni nie wyciągną żadnych wniosków i będą serwować głupie kary dalej, z uporem maniaka. Kończy nam się już właściwie pole do szyderki, można się przecież pośmiać nawet i paręnaście razy, ale potem ręce opadają, toteż trudno cokolwiek więcej napisać. A Komisja Ligi dostarcza tak absurdalnego materiału tak regularnie, że naprawdę największy dowcipniś by nie nadążył. Ta niekonsekwencja… W jednej sytuacji można dać tysiąc złotych kary za kopanie lalki ubranej w barwy rywala, ale za palenie szalików wypada już wlepić walkowera. Ta nieprzewidywalność… Głowacki był faulowany, dostał żółtą kartkę po błędzie arbitra, więc może ją podtrzymajmy? Chociaż przy tym ostatnim palce maczał również pan Przesmycki od sędziów.
Nie, nie chcemy wracać myślami do tych wszystkich absurdów, bo można się tylko wściec. Zastanawiające jest co innego: czy KL nie widzi, że rujnuje swój i tak nikły już autorytet? Orzekli walkower po meczu Piasta z Górnikiem, lecz zabrzanie powalczyli o swoje i Najwyższa Komisja Odwoławcza cofnęła tę głupią decyzję. Teraz wymierzyli śmieszną karę Rierze i znów działać musi PZPN, prezes Boniek na Twitterze otwarcie mówił, że wyrok nie jest surowy, a teraz za chwilę zostanie podwyższony.
Panowie, nie dość, że jesteście śmieszni, to jeszcze jedyne, co was trzymało w grze, czyli jakiś rodzaj władzy, powoli zostaje wam odbierany. Niedługo będziecie orzekać sami sobie, lecz to właśnie wy do tego doprowadziliście. Mieliście być poważną komisją, a jesteście niezabawnym kabaretem.
Fot. 400mm.pl