Epicki dortmund, dortmundzki cud – to tylko pierwsze nagłówki, na jakie natrafiliśmy dwie godziny po zakończeniu cudownego meczu w Dortmundzie. Uczucia oczywiście są mieszane. Niemcy świętują, Hiszpanom natomiast pozostaje niesmak, choć większość tamtejszych mediów obiektywnie przyznaje, że dwie bramki padły ze spalonego. Nie tylko ta Borussii…
Strona niemieckiego „Bilda” już od początku wita nas olbrzymim „Das Dortmund Wunder”, czyli „cudem dortmundzkim”.
“Ruhr Nachrichten” kreatywności mógłby się uczyć od angielskich mediów, bo ich nagłówek brzmi po prostu: „Trafienie Santany z ostatniej minuty daje Borussii półfinał”.
Natomiast nagłówka z “Kickera” tłumaczyć chyba nie musimy… A tuż po prawej mamy galerię pod wymownym tytułem „Finale furioso Santana trafia i tańczy”.
Teraz zaglądamy do hiszpańskich mediów, a na początek pod lupę bierzemy „Markę”. Tam, już na starcie mamy grę słów. „Fuera de… juego” może oznaczać tu „poza… grą” lub po prostu „spalonego”, co oczywiście odnosi się do bramek Eliseu i Santany.
Na tym samym aspekcie skupia się madrycki „AS”, obiektywnie oceniając, że dwie bramki padły ze spalonych…
Na “Mundodeportivo” mamy natomiast relację pt. „Eurotragedia Malagi w Niemczech”.
Natomiast w katalońskim “Sporcie”, który skupia się w 90% na Barcelonie znaleźliśmy jedynie krótką wzmiankę o epickim Dortmundzie, który pozbawił Malagę szans na Ligę Mistrzów…






