Reklama

Kolekcjoner nagród piłkarzem listopada

redakcja

Autor:redakcja

14 grudnia 2017, 13:09 • 8 min czytania 24 komentarzy

Niedawno po raz trzeci w tym sezonie wybrany Piłkarzem Miesiąca przez kibiców Liverpoolu. Zdobywca tytułu PFA Fans Player of the Month. Uhonorowany statuetką dla najlepszego afrykańskiego piłkarza w 2017 roku. Nominowany do nagród dla najlepszego zawodnika poprzedniego miesiąca przez PFA oraz przez Premier League. Mohamed Salah od kiedy pojawił się w Liverpoolu, wszystko czego dotknie, zamienia w złoto. Listopad był prawdziwą manifestacją klasy Egipcjanina, dlatego nie mamy innej możliwości – właśnie jego trzeba obwołać najlepszym również w naszym rankingu.

Kolekcjoner nagród piłkarzem listopada

Zanim jednak przejdziemy do najlepszych – przedsionek. Wśród graczy, którzy nie załapali się do absolutnej czołówki mamy sporo nazwisk znanych z pierwszej dwudziestki, często również z podium. A to dlatego, że choćby Leo Messi w tym miesiącu wyglądał słabo pod kątem liczb, a w najbardziej prestiżowym starciu – tym z Juventusem – nie zaprezentował nic szczególnego. Harry Kane nie strzelał tak regularnie, jak choćby we wrześniu, gdy wygrywał naszą klasyfikację. Aguero, Mertens, Mbappe – ich również znajdziecie nie w TOP 20, a na miejscach 21-50.

Dla przypomnienia – kolejkę LM rozpoczętą 31 października, a zakończoną 1 listopada zaliczaliśmy w całości do października.

PM

A teraz – najlepsza dwudziestka.

Reklama

20

Zaczynamy mocno, bo od niedawnego zdobywcy piątej Złotej Piłki. O ile jednak pierwsza połówka roku to był w wykonaniu Ronaldo popis, szczególnie w najważniejszych meczach, o tyle druga część rozgrywek, rozpoczęta od kilkumeczowego zawieszenia, to zdecydowane spuszczenie z tonu. W listopadzie Ronaldo wyglądał już lepiej, nie zaliczał aż tylu pustych przebiegów, co wcześniej. Do najwyższej formy jeszcze trochę brakuje, ale znając CR7, w końcu znów odpali na dobre.19

Miejsce wyżej od Ronaldo – jego klubowy kolega. Casemiro wyglądał świetnie w środku pola Królewskich. Może i to nie jest najbardziej efektowny zawodnik, jakiego możecie sobie wyobrazić, ale był po prostu skuteczny w tym, co robił, a dodatkowo dorzucił coś ekstra – gole z Las Palmas i Malagą.18

Mamy się na mundialu czego obawiać, jeśli chodzi o drużynę Senegalu. Sadio Mane w pełni sił, w formie, to jeden z najlepszych zawodników ofensywnych w całej Premier League. Strzela, asystuje, jest piekielnie niewygodny dla obrońców, bo praktycznie przez cały czas jest w ruchu. Zagrał świetne mecze z West Hamem (2 asysty) i Stoke (gol i asysta), do tego w reprezentacji dorzucił otwierające podanie przy golu w meczu o MŚ z Republiką Południowej Afryki.

17

Wybrany zawodnikiem miesiąca przez kibiców Arsenalu nie bez powodu. Był głównym architektem dwóch z trzech ligowych zwycięstw w listopadzie, w tym tego najważniejszego dla każdego fana Kanonierów – z Tottenhamem. Przeciwko Huddersfield dał prawdziwe show – gol, dwie asysty, ogromny udział w imponującym 5:0.

Reklama

16

Fantastyczny gol z wolnego w meczu z Nigerią. Załatwienie Sevilli wygranej z Villarreal na wyjeździe dzięki decydującej bramce z 78. minuty. Perfekcyjnie wykonany rzut rożny, który dał wyrównanie w meczu z Barceloną. Otwierające podanie do Ben Yeddera w meczu z Liverpoolem, którego gol zapoczątkował wielki comeback ekipy z Andaluzji. To wszystko to zasługa jednego człowieka. Banegi.

15

Jak już się rozkręci, to trudno w ogóle próbować go powstrzymać. Swój udział miał przy remisie z Liverpoolem, przy wysokiej wygranej z WBA, przy ważnym wyjazdowym zwycięstwie w przedostatniej kolejce LM z Karabachem, a na dokładkę dorzucił jeszcze towarzyską bramkę z Meksykiem.

14

W Manchesterze United mu się nie powiodło, ale francuski klimat zdecydowanie mu służy. Depay odbudował się w Lyonie, strzela piękne bramki, często w pojedynkę ciągnie Olympique do kolejnych zwycięstw. W listopadzie jeśli tylko miał swój udział przy bramce, Lyon zawsze wygrywał. Gdy to się nie udawało – zwycięstwo również się wymykało. Jak z Montpellier i Lille.

13

Gdyby nie Marc-Andre Ter Stegen, Albę trzeba by było nazywać bohaterem Barcelony w listopadzie. W każdym spotkaniu wiodąca postać Barcelony, trudno byłoby zliczyć wszystkie kombinacje z Messim, od których rywale dostawali zawrotów głowy. Oglądając niektóre jego akcje, można złapać się za głowę. W tym momencie prawdopodobnie najlepszy boczny obrońca na świecie, biorąc pod uwagę umiejętności oraz prezentowaną formę.

12

To tytułem wstępu. Griezmann nie tylko jest jednak autorem jednej z najpiękniejszych bramek listopada, jak i tej edycji Champions League, ale też wreszcie rozwiązał worek z bramkami i zaczął trafiać nieco regularniej niż na początku sezonu. Choć nie udało się awansować dalej w Lidze Mistrzów, to jednak w dużej mierze jego zasługą jest fakt, że emocje w grupie z Chelsea i Romą mieliśmy zapewnione do samego końca. Jego show był też mecz z Levante – 2 gole, asysta, 5:0 dla Atleti.

11

Niezawodny. Bez wielkiego błysku, bez wzięcia na plecy reprezentacji (kontuzja uniemożliwiła mu występ), ale z bramkami przeciwko Dortmundowi, Augsburgowi i Anderlechtowi. Średnia gol/mecz to dość, by wyróżnić Lewego miejscem tuż za dziesiątką.

10

Miesiąc w jego wykonaniu najlepiej podsumowuje wiadomość sport1.de z 30 listopada o tym, że napastnikiem RB Lipsk interesuje się Real Madryt. Fakt, że przez listopad Lipsk przeszedł jak burza, po porażce z Porto na początku miesiąca, wygrywając z Hannoverem, Werderem i przede wszystkim AS Monaco w fazie grupowej LM, a także remisując z Leverkusen, to w ogromnej mierze jego zasługa. O tak wysokim miejscu przesądzają dwa trafienia ze Stade Louis II.

9

Paryż to świetne miejsce dla Brazylijczyka na bicie rekordów strzeleckich, on zresztą nie zamierza się przy tym ociągać. Może nie ładował aż tak regularnie, jak Cavani, ale też musiał pauzować w meczu z Angers, który PSG wygrało 5:0. Później zapewnił między innymi wygraną z Monaco, gdy dał się sfaulować w polu karnym i sam skutecznie wykorzystał jedenastkę na 2:0 (skończyło się 2:1 dla paryżan). Pogrom Celtiku (7:1) to w dużej mierze jego zasługa – 2 gole i asysta należały właśnie do Brazylijczyka.

8

88. minuta meczu z Feyenoordem. Ekipa z Rotterdamu jest o krok od wyrwania punktu na Etihad Stadium. Raheem Sterling dostaje jednak podanie od Guendogana i pokonuje golkipera rywali.

84. minuta meczu z Huddersfield, Terriery są o krok od przerwania niesamowitej serii zwycięstw City. I wtedy wkracza Raheem Sterling, zdobywając gola wartego trzy punkty.

Doliczony czas gry meczu z Southampton. Święci są nie o krok, a o włos od remisu z City i przerwania niesamowitej serii ekipy Pepa Guardioli. Wtedy Sterling przytomnie schodzi z lewego skrzydła do środka, gra klepkę z De Bruyne i pakuje piłkę po długim słupku.

Trzy mecze w ciągu dziewięciu dni, w których wygraną ratował dla City Sterling. Bez niego niesamowita passa wygranych Obywateli zdecydowanie nie trwałaby po dziś dzień.

7

Dotąd zawodnik drugiego, jeśli nie trzeciego szeregu, w listopadzie wyszedł przed pierwszy rząd i wziął na swoje barki odpowiedzialność za wyniki Manchesteru United. Ashley Young z piłkarza o reputacji nurka, który był o krok od opuszczenia latem Old Trafford, stał się kluczową postacią Czerwonych Diabłów. Nieprzypadkowo klub z Manchesteru zdecydował się przedłużyć o rok umowę 32-latka na dotychczasowych warunkach, gwarantując mu na kolejny sezon zarobki rzędu 130 tysięcy funtów tygodniowo.

6

Nie Neymar, nie Cavani, nie Mbappe czy Falcao, a właśnie Thauvin otrzymał nagrodę Piłkarza Miesiąca Ligue 1, wygrywając z Cavanim ogromną przewagą głosów (58% do 31%). Skrzydłowy Marsylii był nie do zatrzymania, zainspirował swój zespół do pochodu w górę tabeli, aż do pozycji wicelidera. Samemu wypracowując przy tym sześć ligowych goli – cztery zdobył sam, przy dwóch kolejnych asystował.

5

Jak co miesiąc – Icardi. Nie próbujemy sobie nawet wyobrażać, jak wyglądałby Inter bez Argentyńczyka. Fakty są takie, że w listopadzie uczestniczył on bezpośrednio przy 5 z 6 goli Interu, w całym sezonie Serie A – przy 17 z 33. Wątpliwe, by bez takiego supersnajpera zespół z Mediolanu był dziś liderem ligi włoskiej.

4

Co miesiąc pnie się regularnie w górę o jedno miejsce w naszym zestawieniu i patrząc na to, jak Manchester City radzi sobie w grudniu i jak duży wpływ na jego grę ma Belg, nie sposób nie wróżyć mu podium w najbliższej przyszłości. Przez De Bruyne przechodzi większość akcji The Citizens, trudno wyobrazić sobie ekipę Pepa Guardioli bez tego trybu w jej zabójczej machinerii. O jego znaczeniu najwięcej mówi fakt, że podczas gdy na innych pozycjach w ofensywie dochodzi do rotacji, jego miejsce w wyjściowej jedenastce jest absolutnie nie do ruszenia.

3

Pisaliśmy w jego kontekście osobny tekst, “Barcelona w dobrych rękach”. TUTAJ całość, fragment poniżej:

W tej chwili nie ma w Europie bramkarza tak efektywnego, tak trudnego do pokonania, jak Ter Stegen. W tym momencie w pięciu czołowych ligach Starego Kontynentu nie da się znaleźć golkipera, który zachowałby tak wiele czystych kont w tak wczesnej fazie sezonu. Ter Stegen, od wczoraj jako samodzielny lider, ma ich aż 12 w 17 meczach. Za jego plecami są De Gea (11 w 16), Areola (11 w 18), Ederson czy Oblak (obaj 10 czystych kont w 17 spotkaniach). Bez niego nie byłoby świetnych wyników drużyny Ernesto Valverde, która znacznie mocniej niż w poprzednich latach opiera się o swój blok defensywny, nie byłoby też komfortu ogromnej dziś przewagi nad goniącymi rywalami z Madrytu – Realem i Atletico.

2

Przewaga Cavaniego nad Thauvinem w naszej klasyfikacji polega na tym, że Urugwajczyk rozegrał znakomitą partię w Champions League przeciwko Celtikowi (2 gole), a także dobił do czterdziestu goli w narodowych barwach trafiając przeciwko Austrii. W listopadzie zagrał we wszystkich możliwych meczach i zdobył w nich aż 9 bramek. Krótko – maszyna.

1

Niesamowity. Lider klasyfikacji strzelców Premier League, gdzie przecież oprócz niego występują tacy snajperzy jak Kane, Morata, Lukaku, Lacazette, Aguero, Jesus. Nie potrzebował nawet pół roku, by stać się ulubieńcem kibiców Liverpoolu, którzy wreszcie mają zawodnika zdolnego strzelić więcej goli, niż Dejan Lovren jest w stanie zawalić.

I na koniec klasyfikacja generalna. Wśród najważniejszych zmian – Mertens i Mbappe przeskoczyli Paulo Dybalę, a do pierwszej dziesiątki wskoczył kosztem Isco Antoine Griezmann.

buvhwHE-2

Najnowsze

Komentarze

24 komentarzy

Loading...