Stęskniliście się? Tak, my też. Bo jednak co piłka ligowa to piłka ligowa – takie weekendy są o wiele bardziej emocjonujące, niż te z reprezentacją. Po prostu dzieje się więcej. W którą więc stronę warto skierować wzrok w sobotę i niedzielę? W ten weekend czekają nas m.in. wielki hit we Włoszech, derby Zagłębia Ruhry, próba zemsty AVB na Chelsea czy dziesięciolecie Wayne’a Rooneya.
Ile dla AVB znaczy mecz z Chelsea?
Wiele, bardzo wiele. Andre Villas-Boas od momentu odejścia z Chelsea ma coś do udowodnienia i musi robić to, pracując w Anglii, najlepiej ogrywając w swój były klub, na którym brutalnie się wyłożył. Dla niego jest to mecz najważniejszy w rundzie, dla jego piłkarzy już trochę mniej, chociaż… Po mizernym starcie w lidze Tottenham zanotował cztery zwycięstwa i do wicelidera traci już tylko punkt. Chcąc trzymać się czołówki, nie może przegrać. Mała podpowiedź od nas – Chelsea w drugiej połowie nie straciła jeszcze gola, więc lepiej wyniku nie gonić, nie nastawiać się na ataki po przerwie. Przewagę trzeba uzyskać wcześniej.
Aha, jeśli ktoś ma wątpliwości, czy warto oglądać starcie Tottenhamu z Chelsea, to w razie czego kwadrans wcześniej zaczyna Bełchatów z Podbeskidziem…
Tottenham-Chelsea, sobota, godz. 13:45 | Postaw na remis – 3.30 w BET-AT-HOME >>
Czy Wayne Rooney uczci swój jubileusz?
Jeśli tak, to miejmy nadzieje, że zrobi to na boisku, a nie dzień przed meczem. W piątek minęło bowiem dziesięć lat od pierwszego gola Rooneya. Ktoś pamięta? Niespełna 17-letni Wayne pięknie strzelił Arsenalowi, został wówczas najmłodszym strzelcem Premiership, a komentator wykrzykiwał: „Rooney! Remember this name!”.
Na Old Trafford przyjeżdża właśnie Stoke, które przegrało dotychczas tylko raz (to już MU przegrał w lidze dwukrotnie). Ale to piłkarze Aleksa Fergusona są zdecydowanym faworytem. Rooney zaciera ręce.
Manchester U-Stoke, sobota, godz. 16:00 | Postaw na gola Rooneya – 2.05 w EXPEKT.COM >>
Ile bez Kuby i Goetze znaczy Borussia Dortmund?
Revierderby – derby Zagłębia Ruhry. Mecze pomiędzy Borussią Dortmund a Schalke Gelsenkirchen od dawna elektryzują fanów ligi niemieckiej. Wystarczy wspomnieć niedawne spotkanie rezerw, na którym kilkanaście tysięcy widzów stworzyło kapitalną oprawę. Ale nie to w sobotę będzie najważniejsze – każde kolejne potknięcie BVB może być bardzo kosztowne w skutkach, bo strata do lidera już wynosi dziewięć punktów. – Nie skupiamy się na Bayernie, tylko na własnych meczach. Już w poprzednich sezonach Borussia pokazała, że niełatwo ją rozproszyć. Zresztą, dziś mamy o dwa punkty więcej, niż rok temu. I choć stać nas na dużo więcej, to nie ma powodów do obaw – przekonuje Marco Reus. To na nim oprze się ofensywna gra dortmundczyków, bo przez kontuzje nie grają Błaszczykowski i Goetze.
Borussia D.-Schalke, sobota, godz. 15:30 | Postaw na wygraną Borussii – 1.65 w BETCLIC >>
Kiedy skończy się tragiczna passa Nancy?
Podopieczni Jeana Fernandeza sezon rozpoczęli nieźle, bo od zwycięstwa i remisu. To, co wydarzyło się później, dla wielu jest bez wątpienia zagadką. Z sześciu ostatnich spotkań piłkarze Nancy przegrali… sześć, tracąc trzynaście goli i nie zdobywając ani jednego. Wyczyn niecodzienny. Co ciekawe, o ewentualnym przełamaniu Nancy mieliśmy wspomnieć już tydzień temu, ale… nic straconego – drużyna akurat zanotowała najwyższą dotychczas porażkę (0:4). Ich sobotni rywal Sochaux też nie radzi sobie przesadnie dobrze, bo plasuje się zaledwie pozycję wyżej.
Nancy-Sochaux, sobota, godz. 20:00 |Postaw na wygraną Nancy – 1.87 w COMEON.COM >>
Czy w drugiej części Madrytu zaczną w końcu mówić o mistrzostwie?
Jak na razie wygląda to dość zabawnie, bo i w Realu, i w Barcelonie przyznają, że groźnym rywalem w walce o tytuł będzie Atletico, w którym… nikt tego nie potwierdza. – O mistrzostwie w ogóle nie myślimy, wystarczy sam awans do Ligi Mistrzów – powtarzają Radamel Falcao i spółka, którzy mają tyle samo punktów, co pierwsza Barcelona. I jak Falcao o koronę króla strzelców powalczy z Messim i Cristiano Ronaldo, tak samo Atletico powinno w czołówce namieszać. Tym bardziej, że sprzyja tej drużynie szczęście, co pokazał ostatni mecz z Malagą. Wynik 1:1, ostatnia minuta i…
Wystarczy spojrzeć na tabelę, żeby przekonać się, że Real Sociedad to zwykły, ligowy przeciętniak – z dziewięcioma punktami na koncie. Wszystkie zdobył jednak u siebie, nie remisując choćby raz, a tracąc tylko jednego gola. Zresztą, sam trener Philippe Montanier mówi, że do utrzymania wystarczą zwycięstwa u siebie. Co na to Atletico?
Real Sociedad-Atletico, niedziela, godz. 21:30 | Postaw na wygraną Atletico – 2.05 w BET-AT-HOME >>
Kto w Serie A odjedzie choć odrobinę?
Zdaniem niektórych, mecz weekendu – w końcu starcie lidera z wiceliderem, czego nie może zaoferować żadna z czołowych lig. Starcie dwóch najpoważniejszych i niewykluczone, że jedynych kandydatów do mistrzostwa. Starcie gigantów, którzy idą łeb w łeb. Starcie zespołów, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały, a punkty straciły tylko raz. Aż wreszcie starcie ekip, które w lidze najwięcej goli strzelają (Juventus) i najmniej tracą (Napoli). Ktoś wreszcie musi skapitulować, bo my jakoś w remis nie wierzymy.
Juventus-Napoli, sobota, godz. 18:00 | Postaw na wygraną Juventusu – 1.75 w EXPEKT.COM >>