Kamil Kosowski na blogu: – To była ta straszna Anglia?

redakcja

Autor:redakcja

17 października 2012, 23:06 • 1 min czytania

Nie mam wątpliwości, że tę Anglię można było zdominować i po prostu pokonać. Stąd ten niedosyt. Fajnie się podnieśliśmy, zagraliśmy charakternie, z sercem, ale za mało było gry z rozmachem. Tu naprawdę momentami można było zagrać jak z RPA – w pierwszej połowie rywale jeszcze się wracali, czekali na kontry, ale w drugiej zostawili sporo wolnego miejsca. Po RPA i po tym, jak wypadł Wszołek, sądziłem, że brak Błaszczykowskiego aż tak widoczny nie będzie. Był widoczny, i to bardzo.

Kamil Kosowski na blogu: – To była ta straszna Anglia?
Reklama

(…)

Wiecie, jaka jest jednak podstawowa różnica między reprezentacją Smudy a reprezentacją Fornalika? Dziś drużyna miała nakreślony plan, konsekwentnie go realizowała. W kadrze już widać to, z czego w poprzednim sezonie słynął Ruch – zespół jest ułożony, na boisku trzyma się razem, piłkarze nie gubią pozycji. To tak na dobry początek. Ale ja liczę na więcej.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama