Loew osobowością roku, Klich i Micanski już niepotrzebni

redakcja

Autor:redakcja

27 grudnia 2011, 16:43 • 2 min czytania

Od 21 lat Kicker wybiera Osobowość Roku w Niemczech. Możliwy i prawidłowy wybór był tylko jeden. Joachim Loew, rzecz jasna. To główna informacja w poświątecznych doniesieniach prasy u naszych zachodnich sąsiadów.
Image and video hosting by TinyPic

Loew osobowością roku, Klich i Micanski już niepotrzebni
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

„Z dziesięciu eliminacyjnych spotkań do Euro wygrał dziesięć. To nowy rekord Niemiec. W 2006 roku zastąpił Juergena Klinsmanna i dziś tworzy obraz niemieckiej piłki. Obraz, który jest powszechnie szanowany – futbol szybki i zaawansowany technicznie” – pisze na swojej stronie internetowej Kicker, przypominając dwa najbardziej ekscytujące mecze w tym roku. Pierwszy z Brazylią (3-2) i drugi z Holandią (3-0).

Reklama

Rok temu Osobowością Roku w Niemczech został Bastian Schweinsteiger, dwa lata temu – Felix Magath, a trzy – Franck Ribery. Ale to nieważne. W 1995 roku nagrodę otrzymał Berti Vogts i pół roku później poprowadził Niemców do mistrzostwa Europy. „Dziś, siedem miesięcy przed turniejem, wyróżnienie Loewa może być optymistycznym prognostykiem” – dodaje gazeta.

Image and video hosting by TinyPic

Wspomniany Berti Vogts. W piątek wkracza w nowe, emerytowane życie, ale tylko na papierze. 30 grudnia stuknie mu 65 lat, choć nic sobie z tego nie robi. Spokojnie sobie pracuje z reprezentacją Azerbejdżanu i przy okazji wyciąga z szafy dawne sprawy. Vogts czuje się w ojczyźnie niedoceniany i obwinia za to Gerharda Mayera-Vorfeldera, byłego prezydenta DFB.

– Kilka lat temu wizytowałem szkoły we Francji czy Anglii i pomogłem w rozwoju naszego systemu szkolenia młodzieży. Zasługi przypisała sobie nasza federacja. Ale dla Mayera-Vorfeldera, co nie jest tajemnicą, najważniejsze było to, żeby piwo było schłodzone, a wino było wytrawne – mówi. – W chwili obecnej mamy prawdopodobnie najlepszą reprezentację na świecie. Ale teraz chłopcy muszą udowodnić to na boisku i zdobyć mistrzostwo Europy – dodaje Vogts.

Image and video hosting by TinyPic

Jermaine Jones, o którym ostatnio było głośno za sprawą jego brutalnego ataku na Marco Reusa, którego próbował wyeliminować w niezwykle chamski sposób, dziś przeprasza. Za pośrednictwem Twittera poinformował: „Przeprosiłem go i rozwiązaliśmy problem. Mój błąd. Przepraszam.” Przeprosił chyba nie dlatego, że było mu przykro, ale dlatego, że Reus miał sprawę skierować do sądu piłkarskiego.

I na koniec, Bild sporządził listę 48 piłkarzy, których kluby Bundesligi zamierzają odstrzelić tej zimy. Podliczyli ich łączną wartość na stronie transfermarkt.de i wyszło niespełna 100 milionów euro. Nie najgorzej. Ale dla Ilijana Micanskiego i Mateusza Klicha, którzy na liście się znaleźli, to raczej marne pocieszenie.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama