Za parę godzin zaczynamy hit kolejki, który w walce o mistrzostwo może być kluczowy. Z tej okazji, porozmawialiśmy z szeroko pojętymi ludźmi obu zespołów i przeprowadziliśmy ankietę, taką po naszemu. Lechistów zaznaczyliśmy na zielono, legionistów na czerwono, ale to bardziej w ramach czytelności, bo nazwiska i ksywy poznacie sami. Zapraszamy!
Kiedy Ariel Borysiuk znów przejdzie do Legii?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Myślę, że nigdy – Dariusz Mioduski już mówił, że był przeciwny pierwszego powrotu Ariela do Legii, a teraz gdy będzie przy władzy to do tego nie dopuści.
Łukasz „Juras” Jurkowski: W przyszłym sezonie.
Mateusz Bąk: Życzę mu, żeby grał w Lechii jak najdłużej i pomógł nam zdobyć mistrza.
Pablopavo: Jeśli prezesem ciągle będzie Bogusław Leśnodorski to pewnie jeszcze przyjdzie. Chciałbym, żeby on był jeszcze tym prezesem, jest dobrym, ale to nie znaczy, że mam złe zdanie o Mioduskim.
Tymon Tymański: Ariel jest bardzo przywiązany do Legii, więc to normalne, że go do niej ciągnie. Ale nie przeszkadza mi to, dla Lechii też wypruwa żyły.
Michał Kopczyński: Najwcześniej za kilka ładnych lat.
Bartłomiej Pawłowski: Na koniec kariery może.
Tomasz Jarzębowski: Pomidor, nie wiem.
Grzegorz Wojtkowiak: Tego nie wie nikt.
Piotr Włodarczyk: O Jezus, nie wiem. Szybko chyba nie.
Kogo drużyna przeciwna chciałaby z twojego zespołu u siebie?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Legia w swoim składzie ma po dwóch graczy na jedną pozycję. Tam jest taki potencjał, że zaraz po starcie sezonu w gablocie powinno być gotowe miejsce na mistrzostwo i może Puchar Polski. Jednak jest za dużo nieudolności w organizacji, skoro przez półtora roku zatrudnia się czterech trenerów.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Już chyba ma połowę naszego składu. Więcej to chyba już nie, wszyscy ci, którzy grają w Legii to już nie jest target Lechii.
Mateusz Bąk: Mamy zawodników na takim samym, bądź lepszym poziomie, więc na każdego można by mieć chrapkę.
Pablopavo: Na pewno Vadisa, wszyscy by chcieli Vadisa, to najlepszy piłkarz ligi.
Tymon Tymański: Na pewno Krasicia, ale myślę, że i Sławek Peszko by się tam przydał. Chociaż wiadomo, jakie podejście mają do niego kibice w Warszawie, więc i tak do tego nie dojdzie. No i… Kuciaka, z powrotem.
Michał Kopczyński: Michała Pazdana. Mają dużą siłę rażenia z przodu, a taki Pazdan by się im w środku przydał. Ogólnie to chcieliby wielu i Vadisa, i Rado, i Gui, ale stawiam na Pazdiego.
Bartłomiej Pawłowski: Krasicia, z tego co wiem, to kiedyś byli zainteresowani.
Tomasz Jarzębowski: Vadisa i wielu innych. Myślę, że w obecnej sytuacji byłoby ich stać.
Grzegorz Wojtkowiak: Jest tyle dobrych zawodników, że kogoś by wybrali.
Piotr Włodarczyk: Jest na pewno kilku takich zawodników. Odjidja, Radović, Pazdan, Moulin, ale poza ich zasięgiem finansowym.
Prędzej Radović przewróci się z głodu czy Kuciak zacznie kogoś dusić?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: To będzie trudny mecz dla Kuciaka, bo wszystko co osiągnął w piłce zawdzięcza Legii, ale nie będzie nikogo dusił.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Po tym ostatnim padolino Rado stawiałbym na to, że prędzej Dusan zacznie kogoś dusić.
Mateusz Bąk: Myślę, że to pierwsze.
Pablopavo: Kuciak się uspokoił z tego co widziałem, ma bardzo dobrą formę i nerwy trzyma na wodzy. A Radoviciowi się zdarzyło, więc ani to, ani to. Mam nadzieję, że mecz będzie fair bez takich akcji z obu stron.
Tymon Tymański: Myslę, że Kuciak będzie czuł sentyment do byłych kolegów i nikogo dusić nie będzie. Ze swoich też raczej nie, prędzej żonę, jako seksualną zabawę. W takim wypadku stawiam na Radovicia, bo ostatnio faktycznie musi jeść marne obiady.
Michał Kopczyński: Mam nadzieję, że mecz będzie się toczył w sportowej atmosferze.
Bartłomiej Pawłowski: Kuciak jeszcze nikogo u nas nikogo nie dusił, na razie jest spokojny, więc może Radović przewróci się z głodu.
Tomasz Jarzębowski: To drugie.
Grzegorz Wojtkowiak: Radović.
Piotr Włodarczyk: Nie, Kuciak nikogo nie będzie dusił, będzie chciał zagrać jak najlepiej. Rado po tym ostatnim też nie będzie się przewracał.
Kogo wziąłbyś z przeciwnego zespołu do siebie?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: To są marzenia, ale Pazdana czy Odjidję-Ofoe – ten gość jest z innej ligi, to rodzynek wśród szóstoligowego szrotu ściąganego do ekstraklasy.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Chyba Krasicia. Potrafi grać w piłkę, a ja lubię zawodników, którzy dla odmiany umieją to robić.
Mateusz Bąk: Wszyscy wiemy, że Odjidja gra dobrze, więc na pewno to ciekawy zawodnik.
Pablopavo: Wziąłbym Kubę Wawrzyniaka, bo go bardzo lubię jako człowieka, niekoniecznie jako piłkarza. To jest bardzo fajny i inteligentny facet. A piłkarsko nie widzę nikogo, kto by wzmocnił Legię.
Tymon Tymański: Radovicia i Odjidję-Ofoe, czyli raczej bez zaskoczenia. Najlepsi piłkarze Legii.
Michał Kopczyński: Nasza kadra jest na tyle wyrównana, że nie potrzebujemy nikogo z Lechii.
Bartłomiej Pawłowski: Radovicia, chyba najlepszy jest aktualnie w Legii.
Tomasz Jarzębowski: Krasicia, widać, że to jest piłkarz na bardzo wysokim poziomie, ale musi mieć za sobą defensywnych pomocników, a w Legii tacy są.
Grzegorz Wojtkowiak: Nikogo.
Piotr Włodarczyk: Może Marco Paixao. Legia w tym momencie nie stoi najlepiej z napastnikami, z przymusu Rado gra na szpicy i daje radę, ale Paixao mógłby się sprawdzić.
Gdybyś był Michałem Probierzem, komu pogratulowałbyś mistrzostwa?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Nie jestem nim i nie chciałbym być, bo ja jestem Bobo Kaczmarek.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Wiadomo, że Legii!
Mateusz Bąk: Na tym etapie nie można nikomu gratulować, bo różnice są bardzo małe i walka będzie do samego końca.
Pablopavo: A muszę być Michałem Probierzem? To chyba jedna z ostatnich rzeczy… Wiesz co, chyba nikomu, jeśli on wie, to jest jakiś strasznie przenikliwy. Ja nie wiem.
Tymon Tymański: Heh, nie wiem, gierki Michała Probierza są trudne do przewidzenia. Myślę, że jego słowa mogą zadziałać na zasadzie: niech trzech się bije, a czwarty skorzysta.
Michał Kopczyński: Za wcześnie.
Bartłomiej Pawłowski: Lechii Gdańsk.
Tomasz Jarzębowski: Nie jestem Michałem Probierzem, a jak tak, to Legii.
Grzegorz Wojtkowiak: Mam nadzieję, że nam.
Piotr Włodarczyk: Na razie nikomu, przód jest wyrównany. A znając Michała, jego słowa to była prowokacja.
Wynik 3:0 został w głowach rywali?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Nie.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Nie, to już chyba nie ma żadnego znaczenia.
Mateusz Bąk: Nie, nikt o tym nie pamięta.
Pablopavo: Myślę, że nie. Minęło tyle czasu, oni byli liderem, wygrali dużo ważnych spotkań, nie sądzę.
Tymon Tymański: Nie, zupełnie. Legia była naładowana, świeżo po objęciu zespołu przez Jacka Magierę. Ostatni mecz nie ma znaczenia.
Michał Kopczyński: Myślę, że tak i to im przeszkodzi.
Bartłomiej Pawłowski: Nie został.
Tomasz Jarzębowski: Myślę, że nie.
Grzegorz Wojtkowiak: Nie interesuje nas to.
Piotr Włodarczyk: Nie, Lechia gra inaczej na wyjazdach niż u siebie – strzela dużo bramek, ale też traci. Zapomnieli o tym.
Ile tym razem będzie czerwonych kartek?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Jak ktoś chce się bić czy używać pięści na boisku, to niech może najpierw nauczy się grać w piłkę
Łukasz „Juras” Jurkowski: Zero.
Mateusz Bąk: Zero.
Pablopavo: Nie będzie.
Tymon Tymański: Piotr Nowak chyba wbije piłkarzom do głowy, że dziś nie ma miejsca na wygłupy. Oby zero.
Michał Kopczyński: Myślę, że nie będzie, ale maksymalnie jedna po stronie gdańszczan.
Bartłomiej Pawłowski: Trzy – dwie dla Legii, jedna dla nas.
Tomasz Jarzębowski: Żadnej.
Grzegorz Wojtkowiak: Nie zagłębiamy się w ten temat, chcemy po prostu wygrać.
Piotr Włodarczyk: Lechia wyciągnęła wnioski, bo wtedy z Lechem trochę się podgrzała i teraz nie będzie czerwonych.
Najsłabsze ogniwo przeciwnika?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Mecze z Ruchem i Termaliką pokazały słabe punkty Legii.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Sentyment połowy składu do warszawskiej Legii.
Mateusz Bąk: Zostawimy to dla siebie, będziemy próbowali to wykorzystać w niedzielę.
Pablopavo: Sławomir Peszko, moim zdaniem to jest marny piłkarz.
Tymon Tymański: Arkadiusz Malarz. Gość jest regularnie chwalony, promowany i ja go lubię – zadziora, do tego super historia, przecież ma swoje lata. Ale jednak kleju w rękach nie ma, dla mnie to nie poziom Legii.
Michał Kopczyński: Nie mogę powiedzieć, bo by spróbowali to zniwelować.
Bartłomiej Pawłowski: Michał Kopczyński.
Tomasz Jarzębowski: Gra obronna.
Grzegorz Wojtkowiak: To jest dobra drużyna, musimy na nią znaleźć sposób i tyle.
Piotr Włodarczyk: Opanowanie, nie powinni się dać wyprowadzić z równowagi, jak to było z Lechem.
Co musi poprawić twoja drużyna by zostać mistrzem?
Bogusław “Bobo” Kaczmarek: Organizację gry po stracie, odbiór piłki, stabilizację w obronie.
Łukasz „Juras” Jurkowski: Skuteczność.
Mateusz Bąk: Musimy lepiej punktować na wyjazdach, to jest najprostsza rzecz do poprawy, bo u siebie robimy to dobrze. Żeby zdobyć mistrza, z wyjazdów musimy przywozić więcej punktów.
Pablopavo: Troszeńkę szybkość grania i szybkość decyzji, czyli coś co było przed przerwą zimową, co grali w Lidze Mistrzów i w ekstraklasie – szybka wymiana podań z pierwszej piłki. Teraz mam wrażenie, że piłka jest za długo holowana i za wolno chodzi. Ja nie jestem trenerem, ale to wyraźnie widać, że u nas te akcje są wolniejsze, nie z powodu wolnego biegania chłopaków, ale z wolnego podejmowania decyzji.
Tymon Tymański: Nie podoba mi się styl gry. Na przykład z Cracovią wyglądało to bardzo słabo. Inna sprawa, że Lechia wygrała i strzeliła cztery gole. Jeśli ma tak zdobyć mistrzostwo, to jestem na tak.
Michał Kopczyński: Musimy sobie lepiej radzić w spotkaniach z teoretycznie słabszymi zespołami, które się bronią i są nastawione na kontrę.
Bartłomiej Pawłowski: Grę w odbiorze po stracie piłki.
Tomasz Jarzębowski: Strzelać więcej bramek.
Grzegorz Wojtkowiak: Skuteczność i lepszą grę w obronie.
Piotr Włodarczyk: Trochę więcej bramek strzelać, z Wisłą tylko jedną u siebie udało się zdobyć.
PP