Jak co piątek zapraszamy na Betsson PowerPlay. O co chodzi? W skrócie: staramy się wyszukać ekipy, które są na potężnej fali oraz te, których kolejne porażki zaskakują mniej więcej tak jak emisja Kevina w Święta Bożego Narodzenia na Polsacie. Po co? Żeby na tym zarobić. Skuteczność mamy nie najgorszą, polecamy się. Kto się odkuje? Kto przerwie passę? Kto zakopie w kryzysie, kto dalej podąży ścieżką zwycięstw? Sprawdźcie w naszym zestawieniu.
OSMANLISPOR
Ostatnie pięć meczów: ZZZZZ
Miejsce w tabeli: 7.
Najbliższy rywal: Galatasaray (niedziela, 17.00)
Przewidywania: koniec serii
Drużyna Łukasza Szukały lała w ostatnich meczach wszystkich jak leci, niezależnie od rozgrywek. Liga, puchar, Liga Europy – nie było na nią mocnych. Jednak tak się złożyło, że przeciwnicy w tym okresie byli trochę mniej wymagający niż choćby ten niedzielny. Galatasaray to marka, której nie trzeba zbytnio przedstawiać. Sneijder, Podolski, Derdiyok, de Jong, Bruma, Inan, Balta, Muslera – znacie te nazwiska, a takich graczy jest w kadrze klubu ze Stambułu jeszcze więcej. To na tyle mocny rywal, że powinien w końcu przerwać passę Osmanlisporu. Jeśli chodzi o mecze na własnym terenie, jest w Turcji kilka mocniejszych ekip.
Kurs na zwycięstwo Galatasaray w Betsson: 2,75
NAPOLI
Ostatnie pięć meczów: ZZZRR
Miejsce w tabeli: 4.
Najbliższy rywal: Torino (niedziela, 15.00)
Przewidywania: czwarte zwycięstwo z rzędu
Drużyna z Neapolu miała tej jesieni ciężkie okresy. Dajmy na to – trzy porażki z rzędu w październiku, w tym dwie na własnym boisku po utracie trzech goli (Besiktas, Roma). Ale to już przeszłość, po drodze była jeszcze tylko przegrana z Juventusem (zdarza się), a poza tym udało się nadrobić kilka punktów do ścisłej czołówki tabeli Serie A. No i awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, w której los przydzielił Napoli Real Madryt. Na ostatni mecz można patrzeć jak na manifestację siły drużyny Zielińskiego i Milika. 5-0 z Cagliari. Kolejną bardzo dobrą partie rozegrał pierwszy z wymienionych Polaków, ale jeszcze bardziej groźny ostatnio jest duet Hamsik-Mertens. Torino przegrało dwa ostatnie mecze, ale to drużyna, która chętnie przyjmuje zaproszenia do zabawy, więc powinno się dziać.
Kurs na zwycięstwo Napoli + over 2,5 w Betsson: 1,95
XANTHI FC
Ostatnie pięć meczów: RZZZZ
Miejsce w tabeli: 4.
Najbliższy rywal: Veria (sobota, 14.00)
Przewidywania: do przodu
Podopieczni Razvana Lucescu będą się liczyć w tym sezonie ligi greckiej. Może nie w walce o samo mistrzostwo, bo Olympiakos już po 11 kolejkach pokazuje ogromną siłę (7 punktów przewagi nad drugim Panathinaikosem), ale puchary to realny cel dla klubu z Tracji. Na wyjazdach nie przegrał on od pięciu spotkań, wywożąc trzy punkty między innymi ze stadionu “Koniczynek”, dlatego raczej trudno zakładać, by miał ulec w starciu z Verią, która u siebie jeszcze w tym sezonie ligowym nie wygrała. No i generalnie po raz ostatni wygrała w… końcówce września. Lech wziął Majewskiego, który jeszcze przed chwilą tam grał, do nich trafił z kolei Sisi, którego poznaliśmy ze złej strony w Kolejorzu – coś nam mówiło, że Grecy nie wyjdą zbyt dobrze na tej podmiance.
Kurs na zwycięstwo Xanthi w Betsson: 2,18
PEC ZWOLLE
Ostatnie pięć meczów: PRPPP
Miejsce w tabeli: 14.
Najbliższy rywal: Heracles Almelo (niedziela, 14.30)
Przewidywania: w plecy
Była drużyna Mateusza Klicha ma problem, a mianowicie – beznadziejną obronę. Nawet najsłabsze w lidze Go Ahead Eagles straciło mniej bramek – niewykluczone, że wzmocnieniem tamtejszej defensywy byłby nawet Maciej Wilusz, oczywiście, gdyby gdzieś po drodze do Holandii zgubił fatum. A tak serio – po bardzo efektownym październiku przyszły chude tygodnie, Zwolle nie potrafi znaleźć sposobu na ligowych rywali, a dodatkowo potrafi przerżnąć kompromitująco – jeśli w meczu domowym cztery bramki strzela ci Groningen, a ty nie odpowiadasz ani razu, to wiedz, że coś się dzieje. Niedzielny rywal w tygodniu też zaliczył dużą wpadkę (0-3 u siebie ze Spartą Rotterdam w Pucharze), ale w tym przypadku szybka czerwona kartka dla Duarte ustawiła mecz. Generalnie w lidze jest nie najgorzej, szczególnie w meczach domowych.
Kurs na zwycięstwo Heraclesu w Betsson: 2,12
ANGERS SCO
Ostatnie pięć meczów: PRPPR
Miejsce w tabeli: 12.
Najbliższy rywal: Nantes (piątek, 20.45)
Przewidywania: przełamanie
Jeśli spojrzymy na ostatnich pięć kolejek Ligue 1, zobaczymy, że tylko jednej drużynie wiodło się gorzej niż ekipie prowadzonej przez Stephane’a Moulina. Czyli – mimo bezpiecznej pozycji w tabeli – jest co najmniej niewesoło. Ale, ale, ale – tą jedną gorszą drużyną jest zespół, w którym występuje Mariusz Stępiński, dzisiejszy rywal Angers. Wszystko wskazuje na to, że to nie będzie piłkarska uczta, niemniej jednak w kontekście Angers możemy zacytować klasyka – jak nie teraz, to kiedy? Bo w tych przegranych lub zremisowanych spotkaniach wstydu z reguły nie było (0-2 w Paryżu, 1-2 z St. Etienne przy zmarnowanym karnym). A i własne boisko będzie atutem.
Kurs na zwycięstwo Angers w Betsson: 2,23
KARLSRUHER SC
Ostatnie pięć meczów: RPRPP
Miejsce w tabeli: 16.
Najbliższy rywal: Eintracht Brunszwik (sobota, 13.00)
Przewidywania: porażka
Spotkanie ekipy z Wildparkstadion z liderem zaplecza Bundesligi przychodzi w wyjątkowo złym momencie – ciągle nie udało się wygrzebać z serii słabych spotkań. A fakt, że niespodziewanie zaczęło punktować St. Pauli oznacza, że nawet spadnięcie na samo dno tabeli stało się dla Karlsruher możliwym scenariuszem. Trzy punkty z obiektu drużyny Tomasa Orala wywiozły ostatnio wszyscy chętni. FC Nuernberg, VfB Stuttgart, Sandhausen, Greuther Furth… Walczący o koronę króla strzelców Domi Kumbela i spółka też powinni sobie poradzić, choć trzeba szczerze przyznać, że lider na wyjazdach bywa zagubiony.