Reklama

Urocza konsekwencja Smudy. Co mu podstawią mikrofon to nagada głupot!

redakcja

Autor:redakcja

07 czerwca 2016, 10:48 • 2 min czytania 0 komentarzy

Franek Smuda całe życie konsekwentny był tylko w jednym. Wystarczy podstawić mu mikrofon pod nos – zawsze zacznie pieprzyć trzy po trzy. Gdybyś ty, Franiu, był tak konsekwentny w pracy selekcjonera, bylibyśmy chyba mistrzami świata.

Urocza konsekwencja Smudy. Co mu podstawią mikrofon to nagada głupot!

Smuda nie przepuści żadnej okazji, by się skompromitować. Popis daje nawet w biografii Roberta Lewandowskiego napisanej przez Pawła Wilkowicza. Już nawet nie chodzi o to, że od zawsze wiedział, iż z tego Roberta będą ludzie. A to, że jak go pierwszy raz zobaczył to kazał sobie zwracać kasę za paliwo? Eee tam. To taka gra. Zmniejszanie stawki, negocjacje. Kiedyś pewnie się dowiemy, że odpalenie Glika było celowym hartowaniem jego charakteru a powoływanie Perquisa uświadamianiem narodu, że jednak nie tędy droga.

Prawdziwa jazda zaczyna się jednak w rozdziale o Euro 2012. Najpierw Smuda żali się, że pod koniec trenowania kadry nawet polubił ten rytm pracy (?!), a potem analizuje, co poszło nie tak:

– Najwięcej krzywdy mi zrobił mecz z Rosją. Bo po wyrównaniu i po tym, jak graliśmy, wystrzelił optymizm przed meczem z Czechami. Każdy myślał, że ich rozpierniczymy. A ja wiedziałem, że nie będzie łatwo.

Ha! Najwięcej krzywdy zrobił zremisowany mecz z Rosją. To co twoim zdaniem, Franiu, byłoby lepsze? Przegrana? Gdybyśmy zdobyli zero punktów i stracili nawet matematyczne szanse, byłoby lepiej, tak? Piłkarze, jak wy w ogóle śmieliście z tą Rosją remisować?! Błaszczykowski, po co ty to strzelałeś?! Wystarczyło przegrać i jakoś by było. A tak? Cały misterny plan w pizdu. Wyrządziliście biednemu selekcjonerowi straszną krzywdę.

Reklama

Smuda jako jedyny wiedział – nie będzie tak łatwo! To może trzeba było ustąpić miejsca komuś, na kim taki rywal jak Czechy nie robi jednak większego wrażenia?

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Szef polskich sędziów: Nie uważam, by błędów było znacząco więcej niż w przeszłości

Paweł Paczul
0
Szef polskich sędziów: Nie uważam, by błędów było znacząco więcej niż w przeszłości

Komentarze

0 komentarzy

Loading...