Reklama

Niezłe jaja w Turcji. Czerwoną kartkę obejrzał… arbiter

redakcja

Autor:redakcja

22 lutego 2016, 16:05 • 2 min czytania 0 komentarzy

To miał być zwykły niedzielny mecz w lidze tureckiej. Galatasaray i Trabzonspor były gwarancją przyzwoitego widowiska sportowego, choć faworytem był oczywiście zespół ze Stambułu. Tyle tylko, że ostatnio nad Bosforem nic nie jest normalne i gdy wydaje nam się, że widzieliśmy już w piłce wszystko, Turcy nagle wyciągają z rękawa asa – prawdziwą ciężką artylerię. Tym razem czerwoną kartkę obejrzał… arbiter. 

Niezłe jaja w Turcji. Czerwoną kartkę obejrzał… arbiter

Ale – dodajmy, bo to ważne – sędzia Denis Atel Bitnel towarzystwo miał dość liczne, bo sam aż cztery razy unosił kartonik ku górze, przez co piłkarze Trabzonu kończyli mecz… w siódemkę. Jeśli myśleliście kiedyś, że gorąco jest podczas obrad w sejmie, albo na meczach Korony w błocie to grubo się myliliście. Mecze w Turcji to jakiś zupełnie inny poziom.

Najpierw za dwa żółtka wyleciał Ozer Hurmaci, potem sędzia Gil Bitnel nie zrezygnował z zabawy w Terminatora i wyrzucił kolejnego piłkarza Trabzonsporu – Aykuta Demira. Trzeba powiedzieć, że goście naprawdę bardzo dzielnie bronili się grając dziewięciu na jedenastu, ale prawdziwy kocioł zrobił się dopiero na pięć minut przed końcem, kiedy arbiter podyktował mocno dyskusyjną jedenastkę dla Galatasaray’u i wyrzucił z boiska Luisa Pedro Cavanadę. Teraz wyobraźcie sobie reakcję piłkarzy na taką decyzję i pomnóżcie to jeszcze przez sto. Powiedzieć, że „poszkodowana” drużyna była wkurzona to nic nie powiedzieć. Piłkarze w niebiesko-bordowych strojach ruszyli z taką agresją w stronę arbitra, że myśleliśmy, że dojdzie do jakiegoś samosądu. Bitnel chyba też tak pomyślał, bo ze strachu wypadła mu czerwona kartka. Tę podniósł Salih Dursun i postanowił ukarać nią arbitra. Zgodnie z przepisami zawodnik też musiał opuścić murawę i udać się do szatni za niesportowe zachowanie.

Powstaje pytanie czy sędziego zwyczajnie poniosło, czy to jednak celowa pomoc gospodarzom, którzy nie do końca sobie radzili w tym spotkaniu. Oczywiście do momentu czwartej czerwonej kartki…

Reklama

Najnowsze

Boks

Najmłodszy mistrz, skazaniec, bankrut. Przełomowe momenty w życiu Mike’a Tysona

Błażej Gołębiewski
0
Najmłodszy mistrz, skazaniec, bankrut. Przełomowe momenty w życiu Mike’a Tysona
Hiszpania

Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Kamil Warzocha
1
Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...