Afimico Pululu urodził się w Angoli, ale piłkarsko wychował najpierw we Francji, a później w Szwajcarii, gdzie trafił do Bazylei w wieku 16 lat. Oprócz tego wybrał reprezentowanie Demokratycznej Republiki Konga, no i oczywiście na co dzień gra w Polsce. W Święta Bożego Narodzenia zamienił się w św. Mikołaja i pomógł najuboższym.
Jeszcze niedawno powiedzielibyśmy, że to Angolczyk, ale teraz trzeba zacząć, że Kongijczyk. Zdecydował się on bowiem reprezentować DR Kongo, a więc kraj pochodzenia rodziców. Normalnie powinien być więc na Pucharze Narodów Afryki, jednak nie otrzymał powołania. Opuścił aż trzy zgrupowania z rzędu z powodu urazu i nie zdążył nawet zadebiutować. Mimo to w Jagiellonii regularnie występował. W końcu selekcjoner musiał stracić cierpliwość.
W Ekstraklasie też mamy przerwę, tak więc Afimico Pululu wykorzystał ten czas, by wesprzeć posiłkiem ubogich w miejscu, z którym czuje się związany.
Afimico Pululu zaangażowany w akcję bożonarodzeniową
Pululu rozpoczął grę we Francji w klubie z Miluzy i to tam się wychowywał. W tym mieście działa organizacja społeczna, która na Instagramie ma podpis: „Młodzież w działaniu na rzecz solidarności”. To właśnie ten profil podzielił się informacją o akcji:
– W sumie rozdano 90 posiłków, oferując znacznie więcej niż tylko jedzenie: chwilę słuchania, dzielenia się i godności. Dziękujemy @afimicopululu, naszemu sponsorowi, za jego obecność, czas i zaangażowanie podczas tej ostatniej akcji w tym roku.
On nie tylko rozdawał, co też to kupił. Rozdano 90 posiłków. https://t.co/G3GHv2RdV4
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) December 25, 2025
Na udostępnionym filmiku widać, jak wolontariusze (w tym Pululu) chodzą po mieście i rozdają posiłki najuboższym. Piłkarz niezbyt wyróżnia się z tłumu. Organizacja podkreśliła, że jest to ostatnia akcja pomocowa w tym roku. Podziękowała wszystkim wolontariuszom i partnerom, którzy przez ten okres ją wspierali.
Wyświetl ten post na Instagramie
Afimico Pululu może być jeszcze tylko przez pół roku piłkarzem Jagiellonii Białystok i wiele na to wskazuje. Jak podkreślał Łukasz Masłowski, piłkarz raczej odejdzie z klubu: – Na ten moment Afimico nie wykazuje chęci przedłużenia kontraktu z Jagiellonią. Prawdopodobnie ten kontrakt latem wygaśnie, aczkolwiek piłka pisała różne scenariusze, więc wszystko się może zdarzyć – mówił w podcaście „Ofensywni”. Ustępujący Prezes Zarządu Ziemowit Deptuła także przyznał, że jego zdaniem napastnika latem już w Białymstoku nie będzie.
CZYTAJ WIĘCEJ O JAGIELLONII NA WESZŁO:
- Deptuła: „Zainteresowanych Pietuszewskim liczymy w dziesiątkach”
- Mistrz Polski mógł wrócić do kraju. Wybierze egzotykę [NEWS]
- Ostatnio mierzył się z Jagiellonią. Teraz może trafić do Polski
Fot. Newspix