Ishak siódmym strzelcem 2025 roku w Europie

Mikael Ishak w ostatnim meczu Lecha w 2025 roku dorzucił dwa kolejne gole do swojego imponującego dorobku. W ostatnich dwunastu miesiącach strzelił więcej goli, niż ma lat. Z trzydziestoma trzema trafieniami jest też jednym z najskuteczniejszych napastników w Europie. Wyprzedza go tylko sześciu zawodników, z których każdy jest gwiazdą światowej piłki wartą kilkadziesiąt milionów euro.

Ishak siódmym strzelcem 2025 roku w Europie

Kiedy w wieku 31 lat strzelasz piętnaście goli w roku kalendarzowym, nikt raczej nie jest niezadowolony. Taki był dorobek Mikaela Ishaka w 2024 roku. Pewnie byłby znacznie lepszy, gdyby nie odpadnięcie z Trnawą w kwalifikacjach Ligi Konferencji jesienią 2023 roku, a później brak awansu do pucharów przez zajęcie piątego miejsca w Ekstraklasie.

Nikt nie oczekiwał, że w tym wieku szwedzki napastnik będzie poprawiał swoje rezultaty z roku na rok. Tymczasem w ostatnich dwunastu miesiącach Ishak strzelił ponad dwa razy więcej goli niż w 2024 roku! Wiosnę zaczął od dwóch trafień z Widzewem, ale do końca lutego stracił skuteczność.

Wtedy nastąpił przełom i w dziewięciu kolejnych meczach trafił do siatki rywali łącznie dziewięć bramek, czym walnie przyczynił się do tego, że mistrzostwo trafiło do Poznania. Jesienią nie zwolnił tempa i ma już na koncie dwucyfrową liczbę bramek w Ekstraklasie. Wyprzedza go tylko rewelacyjny Tomas Bobcek z Lechii.

Ishak strzelił także gola w Pucharze Polski z Piastem, ale przede wszystkim był niezwykle skuteczny w Europie. Trafiał w każdym meczu eliminacji Ligi Mistrzów (z Breidablikiem nawet hat-tricka), a w Lidze Konferencji nie był postrachem bramkarzy tylko w listopadowych meczach z Rayo i Lausanne.

Dzięki dwóm golom w Ołomuńcu, z pięcioma trafieniami jest już współliderem klasyfikacji strzelców wraz z Franko Kovaceviciem z Celje i Nardinem Mulahusejnoviciem z Noah Erywań. Co ciekawe, cała trójka mierzyła się jesienią z Legią, ale Kacpra Tobiasza pokonał tylko Bośniak z armeńskiego klubu.

Łącznie Ishak ma zatem 33 bramki w meczach klubowych w 2025 roku. To wynik kosmiczny – nie bójmy się tego powiedzieć. Zgadnijcie ilu graczy w Europie go przebiło?

Czołówka: Mbappe, Kane, Pavlidis

Liderem jest Kylian Mbappe, który dla Realu strzelił 58 goli. 38 w lidze, 14 w Lidze Mistrzów, 4 w Pucharze Króla i po jednym w superpucharze i na klubowych mistrzostwach świata. Kosmiczny wynik!

Pół setki trafień zanotował Harry Kane, a 42 Vangelis Pavlidis z Benfiki. Wszyscy oni są lepsi od Erlinga Haalanda, który ma „zaledwie” 38 bramek. O jedną mniej w barwach najpierw Napoli, a potem Galatasaray zaliczył Victor Osimhen. 35 trafień ma Gwinejczyk Serhou Guirassy z Borussii.

To jedyni zawodnicy, którzy pod względem trafień dla klubu w 2025 roku wyprzedzają Ishaka! Identyczny dorobek ma natomiast jego rodak Victor Gyokeres, który nabił go w Sportingu i Arsenalu. Wszyscy są w komplecie gwiazdami światowego futbolu, a każdy z nich jest wyceniany na co najmniej trzydzieści milionów euro.

Mało tego – każdy z wymienionej siódemki regularnie gra w reprezentacji narodowej. Wspaniale wygląda na tym tle potężny Szwed z Poznania. Aż dziw bierze, że nie jest powoływany do swojej kadry. Z drugiej strony – miejsce w niej odbiera mu Gyokeres.

Oczywiście każdy poza graczem Lecha będzie miał jeszcze w tym roku jedną lub dwie okazje, by poprawić swój dorobek strzelecki. Na szczęście za plecami Ishaka nie czai się nikt, kto mógłby jego pozycji realnie zagrozić. Jedynym wyjątkiem jest Ousmane Dembele.

PSG został mecz z piątoligowcem w Pucharze Francji, zatem jeśli Francuz w nim wystąpi, może pokusić się o hat-tricka, po którym dogoniłby Ishaka. Miejmy jednak nadzieję, że Luis Enrique nie będzie ryzykował zdrowia piłkarza wracającego po kontuzji.

CZYTAJ WIĘCEJ O MIKAELU ISHAKU NA WESZLO:

• Frederiksen pod wrażeniem Ishaka. „Jest ikoną klubu” – EKSTRAKLASA
• Pękło sto goli Mikaela Ishaka. Przypominamy jego najważniejsze bramki!
• Grosicki: Ishakowi nie podobał się nasz styl
• Mikael Ishak raz i dwa, a Lech dalej w Europie gra

Fot. Newspix.pl