FC Porto wciąż niepokonane w lidze. Bednarka czeka zawieszenie

Spotkanie otworzył w 17. minucie Samu, który wykorzystał rzut karny. Goście wyrównali po przerwie po strzale głową Abrahama Marcusa. Za stratę tego gola trudno winić kogokolwiek z „polskiej ściany”, jak nazywany jest w Portugalii duet stoperów Jan Bednarek – Jakub Kiwior. Jeśli do kogokolwiek Porto może mieć pretensje, to raczej do Alana Vareli, który przegrał pojedynek główkowy z Nigeryjczykiem.

Smoki po zaledwie trzech minutach odzyskały prowadzenie dzięki bramce Francisco Moury. Mecz zamknął się wynikiem 3:1 dla Porto po samobójczym trafieniu Luana Patricka. Jan Bednarek zakończył mecz z żółtą kartką, co oznacza, że zabraknie go w najbliższym meczu, w którym FC Porto zmierzy się na wyjeździe z FC Alverca.

W ocenach portugalskiej prasy polscy stoperzy nie wyróżnili się specjalnie na tle zespołu. „A Bola” oceniła występ Jana Bednarka na „5”. Taką samą notę otrzymało ośmiu innych zawodników.

– Fakt, że rywal postawił na mobilność w ataku, mógł nieco zaniepokoić Polaka. Nie odpuszczał i zawsze prezentował bardzo solidną formę. Otrzymał kolejną żółtą kartkę i opuści wyjazd do Alverca – czytamy.

Nieco wyżej, bo na „6”, oceniono występ Jakuba Kiwiora. 

– Uważny na ruchy ofensywnych graczy przeciwnika i silny w pojedynkach powietrznych – podsumowano grę reprezentanta Polski.